2018-07-12 13:25
aktualizacja: 2018-07-12 13:41
E-ADMINISTRACJA
Zero wykluczenia. Do 2020 r. wszystkie samorządowe strony www mają być dostępne dla niepełnosprawnych
Fot. PAP/B.Zborowski
Najpóźniej do 2020 r. wszystkie strony i serwisy administracji rządowej i samorządów mają być w pełni dostępne dla osób z niepełnosprawnościami - zakłada przygotowany przez Ministerstwo Cyfryzacji projekt ustawy o dostępności cyfrowej, który trafił właśnie do konsultacji społecznych.
Projekt przewiduje kary finansowe: 10 tys. zł dla organu, który uporczywie unika zapewnienia dostępności; 5 tys. zł kary za nieopublikowanie oświadczenia o dostępności. W obu przypadkach organ otrzyma powiadomienie i wezwanie do naprawy, zanim zapadnie decyzja o karach.
"Chcielibyśmy, by wszystkie strony administracji publicznej były dostępne dla osób ze specjalnymi potrzebami" - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, że np. informacja o zmianach w podatkach gruntowych jest niemożliwa do odczytania tylko dlatego, że urzędnik nie wykonał małego kroku, jakim jest publikacja dokumentu zgodnie z przyjętymi powszechnie standardami" - dodaje.
Według wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2011 r., w Polsce żyje niemal pięć milionów niepełnosprawnych, co stanowi ponad 12 proc. ludności.
"Jak dotąd nie było jednak żadnego kompleksowego programu, który zakładałby, że wszystkie informacje publikowane na stronach i w serwisach administracji publicznej, a także jednostek samorządu terytorialnego, mają być dla nich dostępne i uwzględniać szczególne potrzeby tej części społeczeństwa. Chodzi też o ułatwienia dla osób starszych, osób z dysfunkcjami takimi jak dysgrafia czy dysleksja. Niedostępność stron to także wyzwanie dla czasowo kontuzjowanych. Kto, mając rękę w gipsie, próbował sterować komputerem za pomocą myszki, ten wie o czym mowa" - podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji.
Projekt obejmuje m.in. organy publiczne posiadające strony internetowe lub aplikacje mobilne, a także podmioty tworzone przez JST (wodociągi, parki technologiczne etc.), strony Senatu, Sejmu, Kancelarii Prezydenta.
Zakłada, że wszystkie organy publiczne zapewnią jednolity standard dostępność swoich stron i serwisów; obowiązywać będzie zasada alternatywnego dostępu, co oznacza, że w przypadku niedostępnych plików obywatel będzie miał prawo zadzwonić lub wysłać mail i poprosić o jego przeczytanie; będą priorytety dostępności czyli bezwzględnie dostępne muszą być te informacje, które niosą za sobą skutki prawne i je pierwsze urząd powinien uczynić dostępnymi.
Przygotowywana ustawa ma ponadto: wdrożyć zasadę informacji zwrotnej – obywatel kontaktując się z urzędem z wnioskiem o przekazanie informacji niesionych przez niedostępny dokument, informuje tym samym urząd, że ten dokument jest dla niego ważny. Zakłada się, że urząd przez taki mechanizm zyska świadomość istoty sprawy i podmieni ten i inne dokumenty na ich dostępne wersje. Ustawa ma też wdrożyć zasadę dostępu do wszystkich informacji publikowanych przez urząd – na przykład, podmiot publikujący treści na mediach społecznościowych, które nie dostarczają technicznej możliwości do zapewnienia dostępności, będzie obowiązany do publikacji kopii tych informacji na swojej stronie internetowej.
Według resortu, dziś połowa witryn internetowych administracji publicznej jest niedostępna dla osób z różnymi niepełnosprawnościami i dysfunkcjami. Wdrożenie przygotowywanej ustawy ma sprawić, że strony te będą funkcjonalne i zrozumiałe m.in. dla osób niewidomych, głuchych, z niepełnosprawnościami psychicznymi lub intelektualnymi, starszych, mających trudności w komunikowaniu się z otoczeniem.
Projekt ustawy wpisuje się w założenia rządowego programu Dostępność Plus, którego głównym celem jest podniesienie jakości i zapewnienie niezależności życia obywateli, którzy ze względu na stan zdrowia, wiek czy niepełnosprawność napotykają na ograniczenia mobilności i percepcji w życiu codziennym.
js/woj/
Projekt przewiduje kary finansowe: 10 tys. zł dla organu, który uporczywie unika zapewnienia dostępności; 5 tys. zł kary za nieopublikowanie oświadczenia o dostępności. W obu przypadkach organ otrzyma powiadomienie i wezwanie do naprawy, zanim zapadnie decyzja o karach.
"Chcielibyśmy, by wszystkie strony administracji publicznej były dostępne dla osób ze specjalnymi potrzebami" - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, że np. informacja o zmianach w podatkach gruntowych jest niemożliwa do odczytania tylko dlatego, że urzędnik nie wykonał małego kroku, jakim jest publikacja dokumentu zgodnie z przyjętymi powszechnie standardami" - dodaje.
Według wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2011 r., w Polsce żyje niemal pięć milionów niepełnosprawnych, co stanowi ponad 12 proc. ludności.
"Jak dotąd nie było jednak żadnego kompleksowego programu, który zakładałby, że wszystkie informacje publikowane na stronach i w serwisach administracji publicznej, a także jednostek samorządu terytorialnego, mają być dla nich dostępne i uwzględniać szczególne potrzeby tej części społeczeństwa. Chodzi też o ułatwienia dla osób starszych, osób z dysfunkcjami takimi jak dysgrafia czy dysleksja. Niedostępność stron to także wyzwanie dla czasowo kontuzjowanych. Kto, mając rękę w gipsie, próbował sterować komputerem za pomocą myszki, ten wie o czym mowa" - podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji.
Projekt obejmuje m.in. organy publiczne posiadające strony internetowe lub aplikacje mobilne, a także podmioty tworzone przez JST (wodociągi, parki technologiczne etc.), strony Senatu, Sejmu, Kancelarii Prezydenta.
Zakłada, że wszystkie organy publiczne zapewnią jednolity standard dostępność swoich stron i serwisów; obowiązywać będzie zasada alternatywnego dostępu, co oznacza, że w przypadku niedostępnych plików obywatel będzie miał prawo zadzwonić lub wysłać mail i poprosić o jego przeczytanie; będą priorytety dostępności czyli bezwzględnie dostępne muszą być te informacje, które niosą za sobą skutki prawne i je pierwsze urząd powinien uczynić dostępnymi.
Przygotowywana ustawa ma ponadto: wdrożyć zasadę informacji zwrotnej – obywatel kontaktując się z urzędem z wnioskiem o przekazanie informacji niesionych przez niedostępny dokument, informuje tym samym urząd, że ten dokument jest dla niego ważny. Zakłada się, że urząd przez taki mechanizm zyska świadomość istoty sprawy i podmieni ten i inne dokumenty na ich dostępne wersje. Ustawa ma też wdrożyć zasadę dostępu do wszystkich informacji publikowanych przez urząd – na przykład, podmiot publikujący treści na mediach społecznościowych, które nie dostarczają technicznej możliwości do zapewnienia dostępności, będzie obowiązany do publikacji kopii tych informacji na swojej stronie internetowej.
Według resortu, dziś połowa witryn internetowych administracji publicznej jest niedostępna dla osób z różnymi niepełnosprawnościami i dysfunkcjami. Wdrożenie przygotowywanej ustawy ma sprawić, że strony te będą funkcjonalne i zrozumiałe m.in. dla osób niewidomych, głuchych, z niepełnosprawnościami psychicznymi lub intelektualnymi, starszych, mających trudności w komunikowaniu się z otoczeniem.
Projekt ustawy wpisuje się w założenia rządowego programu Dostępność Plus, którego głównym celem jest podniesienie jakości i zapewnienie niezależności życia obywateli, którzy ze względu na stan zdrowia, wiek czy niepełnosprawność napotykają na ograniczenia mobilności i percepcji w życiu codziennym.
js/woj/
TAGI:
E-ADMINISTRACJA
,
INFORMATYZACJA
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
MB:
@zmg: Czekaj. Czekam na rozporządzenie nakazujące ludziom być szczęśliwymi. Co do stron ministerialnych to jestem już nauczony, że jednego dnia to jest ministerstwo A ale za miesiąc to już jest ministerstwo B, kto płaci za zmianę tych wszystkich pieczątek itp.?
zmg:
@głos z samorządu Od 2012 r. istnieje rozporządzenie w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności. Rozpisując przetarg na stronę WWW, BIP wystarczy żeby sprawdzić wykonawcę, czy spełnia wymagania.
Przedsiębiorcy nikt nie pytał w kwestii JPK. Rolnika nikt nie pytał, czy podoła ogarnąć e-wniosek. Ale jak się administracji coś narzuci, to wielki raban. Ciekawe jak realizują od 1 czerwca 2017 r. zapis kpa w sprawie doręczeń między podmiotami administracji publicznej. Czekam na pierwsze kontrole w tej kwestii.
Przedsiębiorcy nikt nie pytał w kwestii JPK. Rolnika nikt nie pytał, czy podoła ogarnąć e-wniosek. Ale jak się administracji coś narzuci, to wielki raban. Ciekawe jak realizują od 1 czerwca 2017 r. zapis kpa w sprawie doręczeń między podmiotami administracji publicznej. Czekam na pierwsze kontrole w tej kwestii.
Informatyk Gminy:
Przecież mamy www.pad.widzialni.org który daje za darmo szablony oraz szkoli chętnych.
Każdy informatyk w urzędzie sobie poradzi z instalacją CMSu.
Gorzej ma się jakość treści, które są cały czas niedostępne, a w urzędach brakuje redaktorów treści.
Pamiętajmy, że informatyk to nie redaktor, on ma tylko zainstalować program i dbać aby działał, nie jest odpowiedzialny za treści w nim zamieszczane.
Każdy informatyk w urzędzie sobie poradzi z instalacją CMSu.
Gorzej ma się jakość treści, które są cały czas niedostępne, a w urzędach brakuje redaktorów treści.
Pamiętajmy, że informatyk to nie redaktor, on ma tylko zainstalować program i dbać aby działał, nie jest odpowiedzialny za treści w nim zamieszczane.
rafal:
Niech zaczną od epuapu
głos z samorządu:
Nakładając obowiązki, proszę nie zapomnieć o finansowaniu, panie ministrze...
COPYRIGHT
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.- Unijne projekty. W gminach od 23 tys. zł w Oporowie, do prawie 17 mld zł w Warszawie
- Wzór dla gmin. ZMP podał wzór raportu o stanie gminy
- Sekretarz ze stażem. RIO w Gdańsku: sekretarz gminy musi posiadać odpowiednie kwalifikacje
- Stażowy namiesza. Niech państwo przejmie też płace administracyjnych pracowników szkół
- Będzie 6 mld zł. Premier Morawiecki o Funduszu Dróg Samorządowych