2017-10-30 14:14
aktualizacja: 2017-10-30 14:33
PŁACE
Skąd na podwyżki. KWRiST o planowanym wzroście wynagrodzeń nauczycieli
Fot. Fotolia
Podwyżki dla nauczycieli planowane w budżecie państwa powinny pokrywać koszty faktycznie ponoszone przez samorządy – uważa strona samorządowa KWRiST.
Podczas październikowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Grzegorz Pochopień, wicedyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Edukacji Narodowej, przedstawił informację o planowanych podwyżkach dla nauczycieli. Jak przypomniał, pierwsza podwyżka o 5 proc. nastąpi 1 kwietnia 2018 r.
„W ślad za podwyżkami została konsekwentnie zwiększona część oświatowa subwencji ogólnej. Prawdopodobnie na pierwotnym etapie wątpliwości, jakie się pojawiły, wynikały stąd, że środki na podwyżki wtedy planowane od 1 maja 2018 r. pojawiły się w rezerwie celowej budżetu państwa i nie były wprost pokazywane w części oświatowej subwencji ogólnej w części 82 budżetu państwa” – podkreślił.
Pochopień dodał, że subwencja oświatowa będzie wynosiła 43 mld 79 mln 335 tys. zł, co oznacza jej wzrost w stosunku do roku bieżącego o 1 mld 169 mln 799 tys. zł, tj. 2,8 proc. „Oczywiście wzrost tej subwencji generalnie w głównej mierze wynika z podwyżek od kwietnia 2018 r.” – zaznaczył.
Pełnomocnik zarządu ZMP ds. legislacyjnych Marek Wójcik zwrócił uwagę, że z materiałów resortu edukacji prezentowanych w ubiegłych latach wynikało, że podniesienie o 1 proc. wynagrodzeń dla nauczycieli to kwota powyżej 300 mln zł. „Jeżeli przemnożyć chociażby te 5 proc. razy 300 otrzymujemy 1,5 mld zł, a były również większe wartości. Nawet przyjmując ten jeden kwartał, tak czy inaczej brakuje nam kilkuset milionów złotych, stąd prośba o to, aby te podwyżki planowane w budżecie rzeczywiście pokrywały faktycznie przez nas ponoszone koszty” – powiedział.
Według prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta, samorządy co roku dopłacają do edukacji ponad 110 mln zł. „Pomijając to, że subwencja nie wystarcza, bo z roku na rok dopłaty do oświaty są bardzo duże, teraz dochodzi do tego 5 proc. dla nauczycieli przedszkoli. Skąd samorządy mają te pieniądze wziąć?” – zapytał.
W odpowiedzi na wystąpienia samorządowców Pochopień podkreślił, że „nie ma żadnej gwarancji zabezpieczenia subwencji na wydatki bieżące; taka gwarancja jest jedynie w dochodach samorządów”.
Przedstawiciel resortu edukacji przyznał, że „nie jest w stanie powiedzieć, czy wzrost dochodów planowany na 2018 r. jest adekwatny, żeby wprost zabezpieczyć podwyżki”. „Wydaje się, że średnie tempo podwyżek nauczycieli w ostatnich latach nie jest wyższe niż tempo wzrostu dochodów czy gospodarki, więc w naszej ocenie można powiedzieć, że roczne dochody nie są wolniejsze niż wzrost wynagrodzeń. W jakiejś części to jest kwestia subwencji na sześciolatka, dotacji przedszkolnej, która rośnie niezależnie od tego, co się dzieje, a w jakiejś części należy wierzyć, że dochody i gospodarka rozwija się w sposób, który to zabezpiecza” – powiedział.
Przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP Marek Olszewski stwierdził, że system finansowania sprawia, iż wiele samorządów będzie miało mniejszą subwencję niż w ubiegłym roku. „To budzi irytację, bo zmniejszyła się liczba uczniów, czy zmieniła się struktura i inaczej subwencja dla danej jednostki samorządu terytorialnego jest liczona” – przyznał.
Jego zdaniem gminy, którym subwencja wystarcza na zadania subwencjonowane, mają poprawną sieć szkolną. „To jest jeden z warunków, żeby poprawnie subwencją gospodarować, a sieć zależy od nas i od kuratorów. To jest ten apel, który już formułowaliśmy pod adresem MEN, żeby kuratorzy racjonalnie współpracowali z JST przy tworzeniu sieci szkolnej. To jest jeden z kluczy do rozwiązania tego problemu” – ocenił.
dap/ woj/
Podczas październikowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Grzegorz Pochopień, wicedyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Edukacji Narodowej, przedstawił informację o planowanych podwyżkach dla nauczycieli. Jak przypomniał, pierwsza podwyżka o 5 proc. nastąpi 1 kwietnia 2018 r.
„W ślad za podwyżkami została konsekwentnie zwiększona część oświatowa subwencji ogólnej. Prawdopodobnie na pierwotnym etapie wątpliwości, jakie się pojawiły, wynikały stąd, że środki na podwyżki wtedy planowane od 1 maja 2018 r. pojawiły się w rezerwie celowej budżetu państwa i nie były wprost pokazywane w części oświatowej subwencji ogólnej w części 82 budżetu państwa” – podkreślił.
Pochopień dodał, że subwencja oświatowa będzie wynosiła 43 mld 79 mln 335 tys. zł, co oznacza jej wzrost w stosunku do roku bieżącego o 1 mld 169 mln 799 tys. zł, tj. 2,8 proc. „Oczywiście wzrost tej subwencji generalnie w głównej mierze wynika z podwyżek od kwietnia 2018 r.” – zaznaczył.
Pełnomocnik zarządu ZMP ds. legislacyjnych Marek Wójcik zwrócił uwagę, że z materiałów resortu edukacji prezentowanych w ubiegłych latach wynikało, że podniesienie o 1 proc. wynagrodzeń dla nauczycieli to kwota powyżej 300 mln zł. „Jeżeli przemnożyć chociażby te 5 proc. razy 300 otrzymujemy 1,5 mld zł, a były również większe wartości. Nawet przyjmując ten jeden kwartał, tak czy inaczej brakuje nam kilkuset milionów złotych, stąd prośba o to, aby te podwyżki planowane w budżecie rzeczywiście pokrywały faktycznie przez nas ponoszone koszty” – powiedział.
Według prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta, samorządy co roku dopłacają do edukacji ponad 110 mln zł. „Pomijając to, że subwencja nie wystarcza, bo z roku na rok dopłaty do oświaty są bardzo duże, teraz dochodzi do tego 5 proc. dla nauczycieli przedszkoli. Skąd samorządy mają te pieniądze wziąć?” – zapytał.
W odpowiedzi na wystąpienia samorządowców Pochopień podkreślił, że „nie ma żadnej gwarancji zabezpieczenia subwencji na wydatki bieżące; taka gwarancja jest jedynie w dochodach samorządów”.
Przedstawiciel resortu edukacji przyznał, że „nie jest w stanie powiedzieć, czy wzrost dochodów planowany na 2018 r. jest adekwatny, żeby wprost zabezpieczyć podwyżki”. „Wydaje się, że średnie tempo podwyżek nauczycieli w ostatnich latach nie jest wyższe niż tempo wzrostu dochodów czy gospodarki, więc w naszej ocenie można powiedzieć, że roczne dochody nie są wolniejsze niż wzrost wynagrodzeń. W jakiejś części to jest kwestia subwencji na sześciolatka, dotacji przedszkolnej, która rośnie niezależnie od tego, co się dzieje, a w jakiejś części należy wierzyć, że dochody i gospodarka rozwija się w sposób, który to zabezpiecza” – powiedział.
Przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP Marek Olszewski stwierdził, że system finansowania sprawia, iż wiele samorządów będzie miało mniejszą subwencję niż w ubiegłym roku. „To budzi irytację, bo zmniejszyła się liczba uczniów, czy zmieniła się struktura i inaczej subwencja dla danej jednostki samorządu terytorialnego jest liczona” – przyznał.
Jego zdaniem gminy, którym subwencja wystarcza na zadania subwencjonowane, mają poprawną sieć szkolną. „To jest jeden z warunków, żeby poprawnie subwencją gospodarować, a sieć zależy od nas i od kuratorów. To jest ten apel, który już formułowaliśmy pod adresem MEN, żeby kuratorzy racjonalnie współpracowali z JST przy tworzeniu sieci szkolnej. To jest jeden z kluczy do rozwiązania tego problemu” – ocenił.
dap/ woj/
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
COPYRIGHT
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.- Na ratunek gminie. Wójt Staroźreb apeluje do mieszkańców o pomoc w spłacie zadłużenia gminy
- Unijne projekty. W gminach od 23 tys. zł w Oporowie, do prawie 17 mld zł w Warszawie
- Stażowy namiesza. Niech państwo przejmie też płace administracyjnych pracowników szkół
- Będzie 6 mld zł. Premier Morawiecki o Funduszu Dróg Samorządowych
- Wzór dla gmin. ZMP podał wzór raportu o stanie gminy