2017-05-18 08:20
aktualizacja: 2017-05-18 08:28
PRAWO
Prawne braki. Prokuratura badająca wypadek premier Szydło natrafiła na lukę w prawie
Fot. Fotolia
Po wypadku premier Szydło 20 tys. zł i areszt dla świadka, który nie zgłosi się na apel prokuratury - pisze w czwartek „Rzeczpospolita".
Od trzech miesięcy krakowscy prokuratorzy badający wypadek premier Beaty Szydło, bez skutku szukają kluczowych świadków - kierowcy i pasażera auta, które stało za seicento Sebastiana K., domniemanego sprawcy wypadku. "Sytuacja, z jaką się spotkaliśmy w tym śledztwie, zwróciła uwagę na istnienie luki prawnej w zakresie obowiązku zeznawania świadków" - mówi "Rzeczpospolitej" Krzysztof Dratwa z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dziś taki anonimowy świadek jest bezkarny bo kodeks postępowania karnego nie przewiduje żadnych dolegliwości za niezgłoszenie się do organów ścigania. "Taka postawa sprawia, że wiedza prokuratury na temat przebiegu zdarzenia i jego okoliczności nie jest kompletna i nie pozwala na zrealizowanie zasady prawdy materialnej" - dodaje prokurator Dratwa.
Jak zauważa "Rzeczpospolita", z tego powodu nie rozwiązano np. sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek z Sopotu.
Według kodeksu postępowania karnego (art. 177) osoba wezwana jako świadek musi stawić się i złożyć zeznanie - gdy tego nie zrobi, grozi jej do 10 tys. zł kary i przymusowe doprowadzenie, a w razie uporczywego uchylania się od zeznań nawet areszt do 30 dni.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mao/Serwis Samorządowy PAP
Od trzech miesięcy krakowscy prokuratorzy badający wypadek premier Beaty Szydło, bez skutku szukają kluczowych świadków - kierowcy i pasażera auta, które stało za seicento Sebastiana K., domniemanego sprawcy wypadku. "Sytuacja, z jaką się spotkaliśmy w tym śledztwie, zwróciła uwagę na istnienie luki prawnej w zakresie obowiązku zeznawania świadków" - mówi "Rzeczpospolitej" Krzysztof Dratwa z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dziś taki anonimowy świadek jest bezkarny bo kodeks postępowania karnego nie przewiduje żadnych dolegliwości za niezgłoszenie się do organów ścigania. "Taka postawa sprawia, że wiedza prokuratury na temat przebiegu zdarzenia i jego okoliczności nie jest kompletna i nie pozwala na zrealizowanie zasady prawdy materialnej" - dodaje prokurator Dratwa.
Jak zauważa "Rzeczpospolita", z tego powodu nie rozwiązano np. sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek z Sopotu.
Według kodeksu postępowania karnego (art. 177) osoba wezwana jako świadek musi stawić się i złożyć zeznanie - gdy tego nie zrobi, grozi jej do 10 tys. zł kary i przymusowe doprowadzenie, a w razie uporczywego uchylania się od zeznań nawet areszt do 30 dni.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
mao/Serwis Samorządowy PAP
TAGI:
PRAWO
,
PRZEGLĄD PRASY
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
COPYRIGHT
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.- Test wyborczy. 25 pytań o wybory samorządowe wraz z odpowiedziami
- Wpis do oświadczenia. Zasoby pieniężne, nieruchomości, zobowiązania, mienie ruchome
- Łatwiej z długami. Rewolucja w zadłużaniu JST
- Wójt na egzaminie. Gimnazjaliści interpretowali ulotkę ws. budowy drogi
- Szybciej w USC. COI zapowiada aktualizację SRP, która przyspieszy wydawanie akt stanu cywilnego