"Armagedon", "łzy stają w oczach" - to pierwsze reakcje lokalnych władz po zapoznaniu się ze zniszczeniami, jakie spowodowały czwartkowe huragany. Trwają akcje ratownicze i szacowanie strat.
W wielkopolskich Dobrzycy i Sośnicy nocna nawałnica uszkodziła ok. 50 domów.
Jarosław Pietrzak jest burmistrzem Dobrzycy od 15 lat. "Takiego pobojowiska i skali zniszczeń nigdy nie widziałem. Jak przyjechałem rano do poszkodowanych to łzy w oczach mi stanęły" – powiedział PAP.
Mieszkańcem Dobrzycy jest starosta powiatu pleszewskiego Maciej Wasilewski. "Zniszczenia są potężne" – powiedział i dodał, że niektóre domy nadają się już tylko do rozbiórki, na pewno nie można w nich mieszkać. Zniszczone są ściany, szczyty domów, dachy i powyrywane okna.
W Dobrzycy mieszka blisko 4 tys. osób. "Trąba przeszła przez ulicę Krótką, niszcząc po drodze dom w dom po dwóch stronach jezdni. Zahaczyła też część zabudowań przy ulicach Krotoszyńskiej i Czarneckiego" - relacjonował starosta.
Pietrzak poinformował, że w terenie działają komisje socjalne, wydelegowane z urzędu gminy. Zadaniem pracowników jest sporządzenie protokołów w celu jak najszybszego uruchomienia pierwszych środków pomocowych z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu w wysokości po 6 tys. zł na dom.
"Dodatkowo gmina powołała trzy komisje budowlane, których zdaniem jest dokładne oszacowanie powstałych szkód w celu uruchomienia dla poszkodowanych środków rządowych" – przekazał Pietrzak.
Podjęto też działania w celu zabezpieczenia ewentualnych miejsc noclegowych dla poszkodowanych.
Mieszkańcy i strażacy zabezpieczają domy przed ewentualnym deszczem. "Wszyscy z pokorą podeszli do tragicznych wydarzeń, wzajemne sobie pomagają i pracują nad likwidowaniem skutków nawałnicy w celu zabezpieczenia domów przed poważniejszymi zniszczeniami" – powiedział komendant pleszewskiej straży pożarnej Roland Egiert.
100-metrowa trąba powietrzna w gminie Błaszki
Przez część gminy Błaszki w pow. sieradzkim trąba powietrzna przeszła ok. godz. 5 nad ranem. Burmistrz Błaszek Piotr Świderski poinformował, że uszkodzonych jest kilkadziesiąt budynków, dwie osoby zostały ranne.
Burmistrz objechał miejscowości, w których trąba wywołała największe zniszczenia. To m.in. Smaszków, Aleksandria, Wójcice, Kamienna.
"Krajobraz wygląda tu, jak po armagedonie. Mamy uszkodzonych kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarczych, z których zerwało dachy. Na razie trudno ocenić ich dokładną liczbę, bo cały czas jesteśmy w trasie i trwa ewidencjowanie. Powybijane są też szyby w oknach. Na szczęście nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców, żaden z budynków nie został wyłączony z użytkowania. Trwa akcja zabezpieczenia domów plandekami. Na miejscu pracuje wiele jednostek strażackich oraz działa pomoc dobrosąsiedzka. Wszyscy pomagają, jak mogą" – relacjonował Świderski.
W gminie powołano sztab kryzysowy.
Wichury w całym kraju
PSP podała, ze do godz. 11 w czwartek strażacy interweniowali 6253 razy w związku z silnym wiatrem. Najwięcej interwencji odnotowano w województwie wielkopolskim, mazowieckim i łódzkim. w wyniku silnego wiatru uszkodzonych zostało ponad 500 budynków.
Silny wiatr przewracał ciężarówki na drogach, przewracał drzewa na kolejowe linie trakcyjne, zrywał linie energetyczne. Około 70-letni mężczyzna zginął w Międzyrzeczu po tym, jak drzewo przygniotło samochód, którym kierował. W Krakowie wiatr przewrócił 30-metrowy dźwig na placu budowy; cztery osoby zostały ranne, dwie z nich zmarły w szpitalu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że sytuacja pogodowa jest bardzo dynamiczna; silne porywy wiatru będą nadal występować. Burze i opady obserwowane będą głównie na północy i południu kraju.
woj/