W niedzielnych, samorządowych wyborach uzupełniających i przedterminowych najwyższa frekwencja wyniosła 43,1 proc. (gmina Smyków); najniższa - 9,48 proc. (w gminie Wierzchlas) - poinformował rzecznik PKW Tomasz Grzelewski.
W niedzielę odbyły się samorządowe wybory uzupełniające do rad: gminy Pątnów (łódzkie) - frekwencja wyniosła tam 21,5 proc.; gminy Smyków, (świętokrzyskie) - frekwencja 43,1 proc.; rady miejskiej w Białej Piskiej (warmińsko-mazurskie) - 20,68 proc., a także wybory przedterminowe wójtów: gminy Wierzchlas (łódzkie) - 9,48 proc. i gminy Jarosław (podkarpackie) 43,1 proc. Dodatkowo w gminach: Górno i Łączna (świętokrzyskie) wybory do rady odbyły się, ale nie zostało przeprowadzone głosowanie, ponieważ zgłosiło się tam po jednym kandydacie.
Grzelewski przyznał w rozmowie z PAP, że jest zaskoczony tak wysoką frekwencją.
"Wybory uzupełniające nigdy nie cieszą się popularnością. Zazwyczaj frekwencja kształtuje się na poziomie 6-10 proc., a w przypadku wczorajszych wyborów mamy bardzo imponujące wyniki" - mówił.
Przypominał jednocześnie, że w związku z trwającą epidemią koronawirusa, podczas niedzielnych wyborów zachowano szczególne środki ostrożności - członkowie obwodowych komisji wyborczych byli wyposażeni w rękawiczki oraz maski, w lokalach wyborczych znajdowały się płyny dezynfekujące, a wyborcy korzystali z jednorazowych długopisów.
reb/ js/