Zespół Edukacji, Kultury i Sportu KWRiST wydał negatywną opinię w sprawie projektu rozporządzenia MEiN, dotyczącego minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Zdaniem samorządowców nauczyciele powinni zarabiać więcej.
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego upoważniła Zespół Edukacji, Kultury i Sportu KWRiST do wydania wiążącej opinii na temat projektu rozporządzenia MEiN w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Zespół negatywnie zaopiniował propozycje przedstawione przez ministerstwo.
Jak poinformowała Unia Metropolii Polskich, zdaniem samorządowców, wysokość minimalnego wynagrodzenia zaproponowana w rozporządzeniu jest na zbyt niskim poziomie, by można było wydać pozytywną opinię.
„Dotyczy to stawek wynagrodzeń zarówno tych nauczycieli, którzy dopiero rozpoczynają pracę w zawodzie, jak i tych mianowanych i dyplomowanych. To jest po prostu dramatycznie niska kwota, która nie pozwala nam zaopiniować tego rozporządzenia pozytywnie” – wskazała wiceprezydent Bydgoszczy Iwona Waszkiewicz, reprezentująca UMP.
Marek Wójcik, sekretarz KWRiST ze strony samorządowej porównał wynagrodzenia nauczycieli do stawek obowiązujących od 1 lipca w służbie zdrowia.
„Wynagrodzenie terapeuty, diagnosty czy pielęgniarki po studiach wynosi 7300 zł i jest to płaca zasadnicza. W przypadku nauczycieli do takich kwot jest bardzo daleko nawet przy najwyższym stopniu awansu zawodowego. Obawiamy się, że tak niskie płace odbiją się na jakości edukacji ze względu na brak kadry i tutaj nawet nie ma co stawiać znaku zapytania, to jest oczywiste. Absolwenci szkół ponadpodstawowych nie będą trafiali do uczelni pedagogicznych i do szkół” – wskazywał Wójcik.
Według resortu edukacji, celem projektu jest dostosowanie tabeli minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli do nowych etapów rozwoju zawodowego nauczycieli do przepisów wynikających z nowelizacji Karty Nauczyciela.
„Zaproponowane stawki zawierają w sobie wzrost płacy minimalnej od 1 stycznia 2023 r., natomiast zakładamy, że w przyszłym roku będzie też kolejna podwyżka nauczycielskich pensji dla wszystkich stopni awansu zawodowego” – wyjaśnił wiceszef MEiN Dariusz Piontkowski. Poinformował też, że pod koniec sierpnia planowane jest w tej sprawie spotkanie z ministrem Przemysławem Czarnkiem i przedstawicielami związków zawodowych.
„Zmiany kwot dotyczą w szczególności nauczycieli, którzy nie mają jeszcze stopnia awansu zawodowego i zostały one ustalone jako 77% w stosunku do wynagrodzenia średniego nauczyciela początkującego, czyli na tej samej zasadzie, na jakiej do tej pory było wyznaczane wynagrodzenie nauczycieli kontraktowych” – wyjaśniła wicedyrektor departamentu współpracy z samorządem MEiN, Ewa Staniszewska.
„Po konsultacjach ze związkami zawodowymi zdecydowaliśmy się zwiększyć wcześniej proponowaną kwotę o 25 zł. Celem jest ustanowienie bardziej właściwych relacji między wynagrodzeniem nauczycieli początkujących a nauczycieli, którzy już osiągnęli wyższy stopień awansu zawodowego” – powiedziała Ewa Staniszkis.
Zgodnie z proponowanym rozporządzeniem stawki wynagrodzenia minimalnego wyniosą od 3329 zł do 4224 zł. Nauczyciele po studiach magisterskich z przygotowaniem pedagogicznym otrzymają w zależności od stopnia awansu zawodowego: początkujący 3424 zł, mianowany 3597 zł, dyplomowany – 4224 zł. W przypadku magistrów bez przygotowania do pracy w szkole oraz licencjatów z przygotowaniem pedagogicznym stawki wyniosą: 3329 zł (nauczyciel poczatkujący), 3400 zł (nauczyciel mianowany) i 3678 zł (nauczyciel dyplomowany).
mr/