- Zbieg terminów składania wniosków o zasiłki rodzinne, pieniądze z 500+ i 300+, budzi obawy, czy uda się na czas zdążyć z ich rozpatrzeniem – pisze Dziennik Gazeta Prawna
- Zbieg terminów składania wniosków o zasiłki rodzinne, pieniądze z 500+ i 300+ budzi obawy, czy uda się na czas zdążyć z ich rozpatrzeniem – pisze Dziennik Gazeta Prawna. Od 1 lipca rozpocznie się po raz pierwszy przyjmowanie wniosków o cztery różne rodzaje świadczeń na dzieci, które trzeba będzie rozpatrzyć i wypłacić w tym samym czasie. Dziennik Gazeta Prawna przytacza wypowiedzi pracowników pomocy społecznej, którzy przyznają, że jeszcze nigdy nie mierzyli się z tak dużym wyzwaniem i może dochodzić do opóźnień w wypłatach.
Już w ub. roku kiedy od 1 sierpnia można było jednocześnie składać wnioski o przyznanie świadczeń rodzinnych, 500 zł na dziecko oraz z Funduszu Alimentacyjnego (FA) na nowe okresy ich wypłat, pracownicy socjalni mieli nadgodziny i pracowali w weekendy. W tym roku dochodzi jeszcze czwarte świadczenie w ramach rządowego programu „Dobry start”, czyli 300 zł świadczenia na każde uczące się dziecko (wyprawka szkolna).
- Poza rozpatrzeniem kilku milionów wniosków o świadczenia samorządy będą musiały też zmienić decyzje dla ponad 900 tys. odbiorców zasiłku pielęgnacyjnego. Jest to związane z przyjętą przez rząd propozycją podwyżki tej formy wsparcia osób niepełnosprawnych, która ma nastąpić od 1 listopada tego roku – przypomina Dziennik Gazeta Prawna.
Ośrodki Pomocy Społecznej zwracają uwagę, że w związku z wypłatą nowych świadczeń i obciążeniem dużą liczbą obowiązków będą potrzebować więcej ludzi, m.in. stażystów, których trzeba jednak przeszkolić. OPS coraz częściej mają problemy z kadrą.
Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej powiedział DGP, że aby ułatwić pracę w samorządach, ministerstwo przekazuje m.in. materiały na temat stosowania nowych przepisów oraz pieniądze na pokrycie kosztów obsługi zadania, które pozwalają na dodatkowe zatrudnienie.
Więcej w
Dzienniku Gazecie Prawnej. amk/