Po dopisaniu do rejestru wyborców gmina powinna przeprowadzić postępowanie o zameldowanie tych osób – komentują Czytelnicy
Po dopisaniu do rejestru wyborców gmina powinna przeprowadzić postępowanie o zameldowanie tych osób – komentują Czytelnicy.Po pierwszej turze wyborów okazało się, że nie wszyscy, którzy chcieli dopisać się do rejestru wyborców za pośrednictwem Internetu, mogli zagłosować w pierwszej turze. Samorządy podkreślały, że nie były w stanie obsłużyć tysięcy wniosków, które wpływały do nich na ostatnią chwilę; na dodatek według urzędów system-ePUAP wprowadzał obywateli w błąd. Resort cyfryzacji zapewniał z kolei, że wszystko działało prawidłowo. Przy okazji Czytelnicy zwrócili jednak uwagę, że dopisywanie do rejestru wyborców to de facto omijanie obowiązku meldunkowego.
„Wybory to nie stan klęski żywiołowej, aby wszyscy pracownicy pracowali dzień i noc. Na dopisanie się do rejestru wyborców było 4 lata, kto czekał do ostatniej chwili, to tylko po to, aby kombinować. Poza tym istnieje jeszcze obowiązek meldunkowy. Chcesz wybierać władze samorządowe, to zamelduj się na pobyt stały, będziesz wyborcą z urzędu, a do gminy wpłynie na ciebie subwencja” – pisze
Urzędnik samorządowy.
W jego ocenie, po przyjęciu oświadczeń od dopisujących się do rejestru wyborców, że stale zamieszkują oni na terenie danej gminy, gmina powinna przeprowadzić postępowanie o zameldowanie ich decyzją.
W podobnym tonie wypowiada się
OldestWomen. „A dlaczegóż to obywatele nie zgłaszają wcześniej swojego prawdziwego miejsca pobytu, nie realizują obowiązku meldunkowego, nie dopisują się do rejestru wyborców w ciągu całego roku, nie dbają o swoje prawa wyborcze w odpowiedni sposób? Nie mieliby żadnych kłopotów w dniu głosowania, gdyby mieli choć trochę poczucia obowiązku” – ocenia.
Pracownik samorządowy przypomina, że zgodnie z ustawą o ewidencji ludności obywatel polski przebywający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest obowiązany wykonywać obowiązek meldunkowy.
„Dopisanie do rejestru wyborców powinno być incydentalne, kilka w gminie, a nie masowe” – uważa
Pracownik samorządowy. „Kodeks wyborczy jest ustawą równorzędną z ustawą o ewidencji ludności i należy w równym stopniu egzekwować obowiązki wynikające z ustawy o ewidencji ludności i uprawnienia wynikające z kodeksu wyborczego” – podkreśla.
O komentarz w sprawie omijania obowiązku meldunkowego w ubiegłym tygodniu poprosiliśmy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
A stanowisko samorządów w sprawie systemu e-PUAP można znaleźć tu:
Nie zadziałał. UM Poznania: system ePUAP nie zdał egzaminuaba/