Jeżeli Senat przyjmie nowelizację ustawy o RIO, to poprosimy prezydenta o skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiada dyrektor biura ZMP Andrzej Porawski
Jeżeli ustawa o regionalnych izbach obrachunkowych wyjdzie z Senatu w takiej samej formie w jakiej przyjął ją Sejm, to złożymy wniosek do prezydenta o skierowanie pytania do Trybunału Konstytucyjnego ws. jej legalności – zapowiedział sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, dyrektor biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski.
Kwestionowana przez środowisko samorządowe nowelizacja ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych została uchwalona przez Sejm w czwartek. Rozszerza ona kompetencje kontrolne izb oraz zmienia zasady wyłaniania ich kierownictwa. Izby będą mogły kontrolować gospodarkę finansową samorządów, w tym realizację zobowiązań podatkowych oraz zamówienia publiczne, na podstawie kryterium zgodności z prawem, gospodarności i rzetelności. Kontrola w zakresie zadań zleconych przez administrację rządową będzie mogła być prowadzona także pod względem kryterium celowości.
Porawski poinformował, że samorządowcy obecnie rozmawiają z senatorami, nie wykluczając przyszłej prośby o interwencję prezydenta.
„W nieoficjalnej rozmowie prezesa ZMP Zygmunta Frankiewicza z prezydentem, Andrzej Duda zapowiedział rozważenie zawetowania ustawy o RIO, ale w stosunku do wersji pierwotnie przyjętej przez komisję. Jednak ponieważ nastąpił tam pewien kompromis, nie jestem teraz w stanie przewidzieć, jak zachowa się prezydent” – podkreślił Porawski.
W jego ocenie nowela wychodzi poza zakres konstytucyjny. „Albo parlament jest poważny i działa w granicach konstytucji, albo uważa, że konstytucja jest do wyrzucenia i działa według własnego widzimisię” – zaznaczył.
Sekretarz KWRiST argumentował, że nowelizacja nie wnosi nic do ustawy. „Kontrola zasad gospodarności w przypadku zadań zleconych już dzisiaj jest zapisana, to nie jest żadna nowość. Natomiast rzetelność obowiązuje samorządowców na podstawie wszelakich przepisów prawa” – przekonywał.
Porawski zwrócił też uwagę, że rzetelność w polityce finansowej samorządów zakłada się na podstawie kryterium legalności, a gospodarność jest możliwa do oceny.
„Na posiedzeniu komisji jeden z posłów obnażył prawdziwe intencje autorów, mówiąc: przecież są samorządy, które działają legalnie, ale gdzie tam jest gospodarność. To znaczy, że pan poseł uważa, że jakieś legalne działanie było niegospodarne. Jednak od oceniania, czy działanie było niegospodarne czy nie, są mieszkańcy. To przed nimi odpowiada gmina, działająca w ich imieniu” – podkreślił Porawski.
mm/ woj/