W polskich szkołach podstawowych nie zabraknie miejsc dla uczniów z Ukrainy – poinformowały urzędy miast, które przyjęły najwięcej uchodźców: Rzeszowa, Wrocławia, Gdańska, Krakowa i Katowic.
Dyrektor wydziału edukacji rzeszowskiego magistratu Zbigniew Bury podkreślił, że do szkół podstawowych po 24 lutego 2022 roku zapisało się około 900 uczniów z Ukrainy. „Podobnej ilości dzieci spodziewamy się w roku szkolnym 2022/23” – poinformował Bury i zadeklarował, że w Rzeszowie znajdzie się miejsce dla wskazanej ilości chętnych.
Również we wrocławskich szkołach podstawowych nie powinno zabraknąć miejsc dla dzieci uchodźców. Monika Dubec z wydziału komunikacji społecznej urzedu miasta poinformowała, że w klasach I-III szkół podstawowych liczba uczniów została podniesiona z 25 do 29. Podkreśliła też, że od marca 2022 roku w szkołach prowadzonych przez miasto powstało 13 nowych oddziałów przygotowawczych dla uczniów, którzy nie znają języka polskiego, a od września powstaną kolejne tego typu klasy.
W Krakowie już teraz do wydziału edukacji zwraca się wielu rodziców uczniów z Ukrainy, którzy pytają o możliwość zapisania swoich dzieci do szkoły – poinformowała Małgorzata Tabaszewska z biura komunikacji krakowskiego ratusza. Podkreśliła także, że miasto robi wszystko, aby wszystkie dzieci miały zapewnione miejsca w szkołach.
„Tylko od 24 lutego do krakowskich szkół przyjęto 7 tys. uczniów – w normalnych realiach wiązałoby się to z koniecznością budowy w Krakowie kilku dużych szkół. Zarówno dyrektorzy szkół, jak i przedstawiciele miejskiego samorządu włożyli ogromny wysiłek, aby podołać temu zadaniu. Tak też będzie z pewnością i tym razem” – napisała Tabaszewska.
W opinii kuratorium w Katowicach również nie będzie problemów z zapewnieniem miejsc w szkołach podstawowych dla uczniów z Ukrainy. „Przewidywana liczba wszystkich uczniów ogółem w szkołach podstawowych w Katowicach będzie mniejsza niż w roku 2021/2022” – podkreśliła dyrektor Wydziału Jakości Edukacji UM w Katowicach Anna Kij. Dodała, że sytuacja jest monitorowana na bieżąco przez kuratorium oraz miasto.
Z danych gdańskiego magistratu w minionym roku szkolnym w przedszkolach, szkołach podstawowych oraz średnich uczyło się ponad 3 tys. uczniów z Ukrainy. „W roku szkolnym 2022/23 możemy spodziewać się podobnej liczby osób, która znana będzie dopiero po rozpoczęciu roku szkolnego” – napisał Patryk Rosiński z biura prasowego w Gdańsku .
Przedstawiciele Krakowa, Wrocławia i Rzeszowa przyznali, że miasta korzystają z Funduszu Pomocy, który wspiera samorządy w realizacji dodatkowych zadań związanych z kształceniem, wychowaniem i opieką nad dziećmi i uczniami będącymi obywatelami Ukrainy.
Dyrektor wydziału edukacji rzeszowskiego ratusza zapewnił, że środki otrzymane z funduszu pokrywają koszty związane z przyjęciem uczniów z Ukrainy. Z kolei inspektor wrocławskiego wydziału komunikacji podkreślił, że do tej pory z Funduszu Pomocy sfinansowano wydatki o łącznej kwocie ponad 7 mln zł, a kolejne wnioski dotyczące zapotrzebowania na środki są rozpatrywane i realizowane na bieżąco.
W innej sytuacji znalazł się Kraków. Z informacji biura komunikacji wynika, że subwencja oświatowa nie pokryje w całości kosztów związanych z przyjęciem do szkół podstawowych uczniów z Ukrainy. „Gmina Miejska Kraków corocznie dopłaca do zadań oświatowych z własnych środków” – podkreśliła Małgorzata Tabaszewska.
O tym, że w polskich szkołach nie zabranie miejsc dla dzieci uchodźców mówił też podczas wtorkowej konferencji minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. „Jesteśmy przygotowani na kolejne 200-300 tysięcy w polskich szkołach. W polskich szkołach jest miejsce dla dzieci ukraińskich, jesteśmy przygotowani systemowo do tego, mamy bardzo elastyczny system stworzony wraz z organami prowadzącymi, z samorządami" – powiedział szef MEiN.
pws/ mp/