Zrekompensowania ubytków we wpływach z PIT, zwiększenia wydatków z budżetu państwa na edukację i ochronę zdrowia - domaga się Śląski Związek Gmin i Powiatów.
Zrekompensowania ubytków we wpływach z tytułu udziałów w podatku dochodowym, zwiększenia wydatków z budżetu państwa na edukację i ochronę zdrowia oraz zabezpieczenia środków na pełne sfinansowanie realizacji zadań zleconych - domagają się samorządy zrzeszone w Śląskim Związku Gmin i Powiatów.
Stanowiska w tej sprawie przyjęto podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ŚZGiP w Rudzie Śląskiej.
"Dzisiejszy apel to kolejny już głos nas, samorządowców, skierowany do władz centralnych. Mam nadzieję, że coraz bardziej alarmujące sygnały wysyłane przez samorządy z całego kraju nie pozostaną tylko pustym wołaniem wójtów, burmistrzów i prezydentów miast" - mówi prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic, która przewodniczyła obradom.
Prezydent Rybnika i zarazem przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów Piotr Kuczera dodaje, że ogromny problem ze zbilansowaniem budżetów JST widać w trakcie przygotowywania "jak na dłoni". "Co prawda strona dochodowa rośnie, ale strona wydatkowa rośnie jeszcze bardziej. Nasz Związek jasno mówi, że jesteśmy zaniepokojeni tą sytuacją. Ewentualne ograniczenie działań podejmowanych przez samorządy nie będzie wynikało z ich winy" - podkreśla.
W przyjętym przez ŚZGiP stanowisku podkreślono, że "samorządy aktywnie uczestniczą w procesach rozwoju kraju i wypracowaniu wzrostu PKB". "Dlatego też powinno się im zapewnić stabilne źródła finansowania zadań zarówno własnych, jak i zleconych z poziomu administracji centralnej. W przeciwnym razie grozi to zahamowaniem rozwoju lokalnego" - czytamy w stanowisku Związku.
Organizacja zwraca uwagę na wprowadzone w ostatnim czasie zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych, polegające na obniżeniu stawki z 18 do 17 proc oraz podniesienie kosztów uzyskania przychodów.
"Zmiany te wpływają bezpośrednio na znaczne obniżenie dochodów jednostek samorządu terytorialnego z tytułu udziałów w tym podatku. Ustawodawca wprowadzając wyżej wymienione zmiany nie przewidział jednocześnie żadnej rekompensaty dla samorządów z tytułu utraconych wpływów" - podkreślają samorządowcy.
Przytaczają też dane z których wynika, że w latach 2016-2019 średni wzrost udziałów JST w PIT wynosił ponad 5 mld zł, natomiast wzrost planowany na 2020 rok to jedynie 1 mld zł, a "realne wpływy do budżetów mogą okazać się istotnie niższe od aktualnych prognoz".
Ponadto Związek zwraca uwagę na "niedofinansowania przez rząd zadań zlecanych samorządom"; rosnące wydatki na ochronę zdrowia oraz finansowanie systemu oświaty.
Oświacie zgromadzenie poświęciło osobne stanowisko, w którym zaprotestowano przeciwko przenoszeniu na samorządy lokalne odpowiedzialności finansowej za podejmowane przez rząd działania w dziedzinie oświaty.
"Konieczność dopłacania do subwencji podyktowana jest z jednej strony nieadekwatnym do potrzeb sposobem podziału środków na realizację przekazanych samorządom zadań oświatowych, a z drugiej ograniczonym wpływem samorządów na kształtowanie wydatków ponoszonych w związku z realizacją tych zadań" - czytamy w dokumencie.
Podkreślono, że "właściwe organy państwa powinny ponosić odpowiedzialność za właściwe zabezpieczenie środków na sfinansowanie wynagrodzeń nauczycielskich i zagwarantować samorządom pełne pokrycie skutków podwyżek" - podkreślają śląscy samorządowcy. Według wyliczeń samorządów, w subwencji oświatowej na rok 2019 łącznie zabrakło na podwyżki dla nauczycieli 2,1 mld zł.
Oprócz kłopotów ze sfinansowaniem wynagrodzeń nauczycieli samorządowcy zwrócili też uwagę na zwiększanie obciążeń pracodawców związane z "zatrudnieniem pracowników niepedagogicznych, zwiększając co roku wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę, czemu nie towarzyszy adekwatne zwiększenie finansowania samorządów".
Podniesiono też, że "konieczność dostosowania się do zmian wprowadzanych reformami systemu oświaty powoduje, że rośnie skala niedoszacowania środków z budżetu państwa, otrzymywanych przez samorządy".
Przytoczono dane zebrane przez Związek Miast Polskich, które wskazują, iż tzw. luka oświatowa rośnie z roku na rok, a trend ten jest wzmożony w ostatnich latach. W 2006 r. luka ta wynosiła 36 proc., natomiast w 2018 roku było to już 54 proc. i aktualnie ciągnie rośnie.
"Apelujemy więc do Rządu o wzięcie odpowiedzialności za podejmowane przez siebie działania w dziedzinie oświaty i dokonanie zmian w systemie finansowania zadań oświatowych, które faktycznie zapewnią samorządom środki niezbędne do realizacji tych zadań (...) Niezbędne są kompleksowe zmiany (...) które zagwarantują, że samorządy nie będą ponosiły odpowiedzialności finansowej za rządowe decyzje, a finansowanie tak ważnych zadań jak oświata będzie odbywać się na uczciwych i transparentnych zasadach" - zaznaczyli samorządowcy.
"Wobec powyższych zagrożeń dla budżetów jednostek samorządu terytorialnego, Zgromadzenie Ogólne Śląskiego Związku Gmin i Powiatów domaga się od władz centralnych konkretnych działań: zrekompensowania ubytków we wpływach z tytułu udziałów w podatku dochodowym od osób fizycznych, zwiększenia wydatków z budżetu państwa na edukację i ochronę zdrowia, tak aby samorządy nie pokrywały rosnącego niedoszacowania subwencji oświatowej oraz zbyt niskich składek na ubezpieczenie zdrowotne oraz zabezpieczenia odpowiednich środków na pełne sfinansowanie kosztów realizacji zadań zleconych z zakresu administracji rządowej" - oświadczają śląscy samorządowcy.
js/