Sytuacja dojrzała do tego, żeby już nie naprawiać popełnionych błędów tylko spróbować na spokojnie zastanowić się nad nową konstrukcją systemu finansowego samorządów – powiedział prof. Paweł Swianiewicz, podczas IV Kongresu Forów Skarbników.
Prof. Swianiewicz, który wziął udział w debacie poświęconej kondycji finansowej JST wyraził zaniepokojenie licznymi zmianami przepisów w zakresie finansowania jednostek samorządu terytorialnego.
„Od 2019 r. co i rusz pojawiają się nowe zmiany i to nie kosmetyczne, tylko dosyć rewolucyjne zmiany. W związku z tym ja nie zazdroszczę skarbnikom, bo planować finanse samorządów w tej sytuacji to coś makabrycznego. Nie dziwię się w tej sytuacji ostrożnym prognozom, bo państwo posuwacie po polu minowym” – mówił do skarbników prof. Swianiewicz.
Jego zdaniem sytuacja dojrzała do tego, „żeby nie próbować naprawiać popełnionych błędów tylko spróbować na spokojnie zastanowić się nad nową konstrukcją systemu finansowego”.
Ekspert wytknął resortowi finansów, że ten zbyt optymistycznie rysuje obraz samorządowych finansów.
„Minister Skuza podkreśla, że jeszcze nigdy samorządy nie dostawały tak dużego wsparcia różnych pieniędzy pompowanych na inwestycje samorządów. I to jest prawda. Gdy się spojrzy na wykresy z ostatnich lat to widać wyraźnie, że te dotacje w latach 2020-2021 wystrzeliły w górę. (…) Ale skoro kondycja samorządów jest tak dobra jak twierdzi ministerstwo to gdzie jest ten boom inwestycyjny?” – pytał prof. Swianiewicz.
Ekspert zauważył, że wydatki na inwestycje w 2021 były niższe niż w roku 2020 i 2019. „To pokazuje, że obraz sytuacji jest bardziej zniuansowany niż w tych optymistycznych wizjach rządu” – ocenił.
Zapytany o prognozę na najbliższy rok profesor stwierdził, że nie wie jaki będzie wynik finansowy samorządów na koniec grudnia. Wskazał jednak szereg czynników, które będą miały negatywny wpływ na tegoroczne budżety samorządów.
Prof. Swianiewicz wymienił m.in. opóźnienie w uruchomieniu środków unijnych z kolejnej perspektywy oraz skutki zmian podatkowych. Jak wyjaśnił, do tej pory mimo zmniejszania udziałów JST w PIT nie następowała katastrofa bo wszystko było maskowane przez dobrą koniunkturę gospodarczą. „Ale ona nie będzie trwała wiecznie i są wyraźne przesłanki żeby się obawiać, że nas to już niedługo dotknie” – ostrzegł profesor.
Ekspert zwrócił uwagę także na wysoką inflację, która jego zdaniem jest jeszcze wyższa w obszarze, gdzie samorządy mają największe wydatki. „Wydaje się, że tam gdzie największe koszty ponoszą samorządy, tam wzrost cen jest jeszcze wyższy niż przeciętny wskaźnik inflacji. Wystarczy spojrzeć na koszty energii. Jest też kwestia obsługi długu dla JST” – wskazał prof. Swianiewicz.
Do tego wszystkiego ekspert dodał wydatki JST związane z napływem uchodźców.
„Te czynniki powodują, że trudno wskazać jaki będzie wynik finansowy JST na koniec roku , ale to wszystko powoduje, że gdybym był skarbnikiem to szczerze mówiąc zastanawiałbym się ile jeszcze mam lat do emerytury” – spuentował profesor.
mp/