Zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów zaapelował do rządu i parlamentu o wstrzymanie prac nad projektem nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego
Zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów zaapelował do rządu i parlamentu o natychmiastowe wstrzymanie prac nad projektem nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego, która m.in. ma umożliwić stanowienie obszarów specjalnego przeznaczenia na terenach ze strategicznymi złożami węgla.
ŚZGiP jest największą regionalną organizacją samorządową w Polsce, zrzeszającą obecnie 137 jednostek samorządu terytorialnego z woj. śląskiego, w tym wszystkie w regionie miasta na prawach powiatu.
Chodzi o przygotowany przez grupę posłów PiS projekt złożony w Sejmie 9 września. Przewiduje on, że minister środowiska będzie mógł ustanowić strefę specjalnego przeznaczenia na terenach, gdzie znajdują się złoża węgla kamiennego i brunatnego, uznane przez rząd za strategiczne. Samorząd - choć nadal będzie wyrażał opinię w postępowaniu koncesyjnym i środowiskowym - nie będzie w stanie zablokować eksploatacji takich złóż. Przeciwko takiemu rozwiązaniu już wcześniej zaprotestowała część śląskich samorządowców oraz zarząd Związku Miast Polskich. Teraz krytyczne stanowisko przyjął także zarząd ŚZGiP.
"Zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów stanowczo sprzeciwia się tym propozycjom i z niepokojem obserwuje kolejne próby ograniczenia wpływu samorządów lokalnych na kształtowanie prawa, ale też ładu przestrzennego na terenach gmin. Ponadto należy zwrócić uwagę, że przedmiotowy projekt ustawy, zmieniając akty prawa miejscowego, jakimi są obowiązujące miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, całkowicie pomija konsultacje społeczne (co umożliwi ignorowanie interesów społeczności lokalnych) oraz tryb postępowania przewidziany dla zmiany wyżej wymienionych aktów prawa w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ustanowienie obszaru specjalnego przeznaczenia przenosi całość postępowania poza obszary, które będą ponosić jego konsekwencje, a jednocześnie społeczności zamieszkujące te obszary nie będą miały w tym zakresie nic do powiedzenia" - głosi stanowisko zarządu ŚZGiP.
Samorządowcy wskazali, iż projekt może dotyczyć jedynie obszarów, na których występują złoża węgla kamiennego i brunatnego o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, czyli m.in. Śląska, Lubelszczyzny czy Wielkopolski. "Mieszkańcy tych terenów już obecnie doświadczają wielu negatywnych skutków prowadzenia wydobycia tych surowców w bezpośrednim sąsiedztwie ich miejsca zamieszkania. Nie jest przypadkiem, że już teraz tam, gdzie mają powstać nowe zakłady górnicze lub eksploatacja ma być rozszerzona na nowe obszary, opór społeczny jest bardzo silny – czego przykładem była niedawna demonstracja w gminie Imielin przeciwko planom Polskiej Grupy Górniczej dotyczącym rozpoczęcia wydobycia w złożu Imielin Północ" - czytamy w stanowisku.
Wcześniej projektowi sprzeciwili się radni Rybnika. W uzasadnieniu ich uchwały napisano m.in., że projektowana regulacja jest "głęboką ingerencją w prawa samorządu i mieszkańców", zaś "odebranie jednostkom samorządowym praw w zakresie dysponowania przestrzenią miejską, stanowi przyczynek dla niewłaściwego gospodarowania zasobami, a także przestrzenią należącą do Rybnika".
Wiceminister energii Adam Gawęda uspokajał w ostatnich tygodniach, że na Śląsku i w Małopolsce nie ma złoża węgla o podstawowym znaczeniu dla gospodarki i bezpieczeństwa surowcowego, które podlegałoby rozwiązaniom zawartym w poselskim projekcie nowelizacji prawa geologicznego i górniczego. Podkreślał, że ustawa jest dedykowana do złóż o podstawowym znaczeniu dla gospodarki Polski i bezpieczeństwa surowcowego, co - jak oceniał - może dotyczyć 2-3 dużych złóż w Polsce - w okolicy Bełchatowa (węgiel brunatny) i na Lubelszczyźnie (węgiel kamienny).
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny
woj/