W ostatnim roku prokuratorzy zaskarżyli do sądów administracyjnych 333 skargi na uchwały gmin dotyczące pobierania opłat za przyłącza wodno-kanalizacyjne
Prokuratorzy zaskarżyli do sądów administracyjnych 333 skargi na uchwały gmin dotyczące pobierania opat za przyłącza wodno-kanalizacyjne.
Od sierpnia ubiegłego roku uchwały gmin dotyczące warunków podłączenia do sieci wodociągowych i kanalizacji sanitarnej są przedmiotem szczegółowej analizy wszystkich prokuratorów regionalnych. To efekt polecenia zastępcy prokuratora generalnego Roberta Hernanda, który zwrócił uwagę, że gminy nie mogą pobierać od mieszkańców opłat za przyłącza.
Jak podała Prokuratura Krajowa, w tym czasie prokuratorzy regionalni z całego kraju przeanalizowali 1169 uchwał dotyczących warunków podłączenia do gminnych sieci wodociągowych i kanalizacyjnych. Najwięcej, bo aż 197 uchwał zbadali prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. W dalszej kolejności prokuratorzy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku - 196 oraz z Prokuratury Regionalnej w Krakowie - 188.
W celu wyeliminowania z obrotu prawnego wadliwych uchwał podejmowanych przez gminy kierowali do właściwych organów wnioski o uchylenie uchwał przewidujących tzw. opłatę przyłączeniową oraz wzywali odpowiednie organy do usunięcia naruszeń prawa. Kolejnym krokiem było skargi na uchwały gmin kierowane do wojewódzkich sądów administracyjnych. Najwięcej skarg skierowali prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu - 53, w dalszej kolejności z Prokuratury Regionalnej w Lublinie - 52 oraz prokuratorzy Prokuratury Regionalnej w Krakowie - 46 skarg. W skali całego kraju prokuratorzy skierowali łącznie 333 skargi do WSA.
Jak poinformowała Prokuratura Krajowa niezależnie od powyższych czynności, zastępca Prokuratora Generalnego zobowiązał prokuratorów regionalnych do dalszego podejmowania działań mających na celu wyeliminowanie z obrotu prawnego wadliwych uchwał gmin dotyczących warunków podłączenia do sieci wodociągowych, kanalizacji sanitarnej i kanalizacji ogólnej.
Gminy podejmują uchwały bez podstawy prawnej
Hernand po raz kolejny przypomniał, że obowiązek ponoszenia opłat przyłączeniowych nakładany jest na mieszkańców bez upoważnienia ustawowego i narusza art. 7, art. 84 i art. 94 Konstytucji RP. Podkreślił, że zgodnie z art. 94 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej organy samorządu terytorialnego oraz terenowe organy administracji rządowej, na podstawie i w granicach upoważnień zawartych w ustawie, ustanawiają akty prawa miejscowego obowiązującego na obszarze działania tych organów. Każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie (art. 84 Konstytucji RP).
„Powyższa regulacja oznacza, że jednostronne nakładanie na obywateli jakichkolwiek obowiązków, w tym opłat, nie jest dopuszczalne bez wyraźnego upoważnienia ustawowego" - podkreślił Hernand. Dodał przy tym, że z istoty tego upoważnienia wynika, że powinno ono wynikać wprost z przepisów ustawowych i wskazywać organ administracji publicznej właściwy do wydania danego aktu normatywnego.
Zastępca Prokuratora Generalnego zwrócił uwagę, że upoważnieniem do podejmowania przez gminy takich uchwał nie może być art. 7, art. 18 i art. 40 ustawy z 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 446 ze zm.) oraz art. 4 ustawy z 20 grudnia 1996 roku o gospodarce komunalnej (Dz. U. z 2017 r., poz. 827). „Praktyka stosowana przez gminy, które wskazują taką podstawę ustawową podejmowanych przez siebie uchwał, jest błędna" - wskazał zastępca Prokuratora Generalnego.
Ugruntowane orzecznictwo sądów
Hernand przypomniał, że stanowisko prokuratury jest potwierdzone ugruntowanym orzecznictwem sądów. Wskazał tu m.in. na wyrok WSA w Białymstoku z 5 kwietnia 2018 roku, w którym sąd stwierdził nieważność uchwały, która nakładała na mieszkańców gminy obowiązek ponoszenia opłat za przyłączanie do urządzeń wodociągowo-kanalizacyjnych tj. partycypacji w kosztach budowy infrastruktury technicznej, w tym: wodociągów, kanalizacji, kolektorów. W ocenie sądu skarżona uchwała posiadała cechy pozwalające na zaliczenie jej do aktów prawa miejscowego.
Adresatem uchwały były wszystkie podmioty korzystające z sieci kanalizacyjnej bądź wodociągowej i uchwała ta nakazuje im określone zachowanie, m.in. obowiązek uiszczenia wskazanej w uchwale opłaty. Dodatkowo, adresaci uchwały byli określeni generalnie, a nie imiennie. Na tej właśnie podstawie sąd uznał, że sporna uchwała ma charakter normatywny, generalny i abstrakcyjny, zatem jest aktem prawa miejscowego. Sąd dokonując oceny legalności zaskarżonej uchwały uznał, że jest ona dotknięta wadą uzasadniającą stwierdzenie jej nieważności. Sąd stwierdził, że artykuł 40 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym nie daje gminie uprawnień do ogólnego wprowadzania opłat.
Hernand przypomniał też wyrok WSA z 22 listopada 2010 roku (sygn. akt II SA/Kr 851/10), w którym sąd stwierdził nieważność uchwały rady gminy ustalającej odpłatność za podłączenie do urządzeń zaopatrzenia w wodę i urządzeń kanalizacyjnych. W uzasadnieniu wskazano, „że nie ma podstaw do podjęcia takiej uchwały przez gminę w żadnym z przepisów".
Na obowiązek pokrycia kosztów wykonania przyłącza kanalizacyjnego ze środków własnych gminy wprost wskazał Sąd Najwyższy w swojej uchwale z 13 września 2007 roku (sygn. akt III CZP 79/07). SN podkreślił, że udostępnienie takiego przyłącza nie może być obciążone dodatkowymi kosztami pokrywanymi przez mieszkańców.
W tej sprawie wypowiedział się też NSA w wyroku z 19 czerwca 2008 roku (sygn. akt II OSK 431/08) stwierdzając, że niedopuszczalne jest uzależnianie przyłączenia się do sieci od wcześniejszego zawarcia umowy o zaopatrzenie w wodę lub odprowadzanie ścieków.
mp/