Art. 30 Karty Nauczyciela należy realizować tak, jak przepisy o wynagrodzeniu pracowników samorządowych>>
Art. 30 Karty Nauczyciela należy realizować tak, jak przepisy o wynagrodzeniu pracowników samorządowych - twierdzi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Według szefa Związku Nauczycielstwa Polskiego samorządowcy, mówiąc o problemach finansowych gmin, podkreślają ich związek jedynie z płacami nauczycieli, pomijając całkowicie „rzeczywiste przyczyny owych trudności, jak niegospodarność, złe inwestycje, ale też nadmierne obciążenie samorządów zadaniami, na które rząd nie przeznaczył należytych środków".
Jak przypomina prezes Związku, płace w obecnej wersji, ze średnim wynagrodzeniem, obowiązują od czasu ministra Handke. Nie przeszkadzały samorządom do momentu, gdy w ustawie nie zapisano twardych warunków jej przestrzegania (od 2009 roku).
- Dopiero wówczas samorządom „zajrzało w oczy" widmo konsekwencji za łamanie zapisów ustawy, a konkretnie za oszukiwanie nauczycieli przy obliczaniu i wypłacaniu należnych im wynagrodzeń - uważa Sławomir Broniarz.
Podkreśla, że samorządowcy, którzy zgodnie z zapisami Karty określają płace i pochodne w cyklu rocznym, nie mają kłopotów z zagwarantowaniem nauczycielom wymaganych średnich pensji.
- Nie stanowi problemu finansowego dla samorządów przestrzeganie przepisów ustawy o pracownikach samorządowych i ich wynagradzaniu, znacznie wyższym niż pensje nauczycieli, na które przychodzi subwencja - pisze Broniarz w komentarzu na stronie internetowej ZNP. - Nie twierdzimy, że art. 30a jest doskonały i sprawiedliwy, ale wcześniej jest art. 30 i należy go realizować tak, jak przepisy o wynagrodzeniu pracowników samorządowych - dodaje.
/aba/