Nie zatrudnię doradców. Uważam, że w małych gminach rozbudowywanie części administracyjnej nie ma najmniejszego sensu
- Na pewno nie będę korzystał z możliwości zatrudniania doradców - mówi Łukasz Jabłoński, wójt gminy Linia (woj. pomorskie).
- Uważam, że w małych gminach, takich jak moja, która liczy 6 tys. mieszkańców rozbudowywanie części administracyjnej nie ma najmniejszego sensu - dodaje.
Zdaniem wójta, zatrudnianie w gminie dodatkowych osób byłoby znacznym obciążeniem dla budżetu, z drugiej strony "odbiór społeczny byłby na pewno negatywny".
Według Łukasza Jabłońskiego, w większych jednostkach samorządowych powoływanie asystentów może być uzasadnione. - Mamy jednak zastępców, mamy sekretarzy gminy, więc należałoby zastanowić się nad tworzeniem dodatkowych ciał w postaci grupy doradców - podkreślił.
W opinii wójta gminy Linia "niewykluczone jednak, że któryś z burmistrzów, prezydentów czy wójtów będzie zatrudnienie asystentów w sensowny sposób argumentował". - Z punktu widzenia tak małej gminy, jak gmina Linia, nie ma to racji bytu dodał Łukasz Jabłoński.
W miniony piątek Sejm przyjął poprawkę Senatu do ustawy o pracownikach samorządowych, według której wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast będą mogli zatrudniać od trzech do maksymalnie siedmiu asystentów lub doradców. Liczba tych osób będzie zależała od wielkości gminy.
Nie zatrudnię doradców. Uważam, że w małych gminach rozbudowywanie części administracyjnej nie ma najmniejszego sensu
- Na pewno nie będę korzystał z możliwości zatrudniania doradców - mówi Łukasz Jabłoński, wójt gminy Linia (woj. pomorskie).
- Uważam, że w małych gminach, takich jak moja, która liczy 6 tys. mieszkańców rozbudowywanie części administracyjnej nie ma najmniejszego sensu - dodaje.
Zdaniem wójta, zatrudnianie w gminie dodatkowych osób byłoby znacznym obciążeniem dla budżetu, z drugiej strony "odbiór społeczny byłby na pewno negatywny".
Według Łukasza Jabłońskiego, w większych jednostkach samorządowych powoływanie asystentów może być uzasadnione. - Mamy jednak zastępców, mamy sekretarzy gminy, więc należałoby zastanowić się nad tworzeniem dodatkowych ciał w postaci grupy doradców - podkreślił.
W opinii wójta gminy Linia "niewykluczone jednak, że któryś z burmistrzów, prezydentów czy wójtów będzie zatrudnienie asystentów w sensowny sposób argumentował". - Z punktu widzenia tak małej gminy, jak gmina Linia, nie ma to racji bytu dodał Łukasz Jabłoński.
W miniony piątek Sejm przyjął poprawkę Senatu do ustawy o pracownikach samorządowych, według której wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast będą mogli zatrudniać od trzech do maksymalnie siedmiu asystentów lub doradców. Liczba tych osób będzie zależała od wielkości gminy.
kkż/
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.