Wrócą wiatraki. Emilewicz: będzie nowelizacja ustawy wiatrowej
04.12.2019
Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała w środę, że rząd podejmie prace nad nowelizacją ustawy o inwestycjach wiatrowych na lądzie
Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała w środę, że rząd podejmie prace nad nowelizacją ustawy o inwestycjach wiatrowych na lądzie. Ma się to odbywać przy uwzględnieniu interesów wspólnot lokalnych.
"Za chwilę pod obrady Rady Ministrów trafi ustawa o inwestycjach offshorowych, czyli farmy wiatrowe na Bałtyku. Będziemy zajmować się też nowelizacją ustawy wiatrowej - tzw. 10H, odległościowej - która ułatwi inwestycje wiatrowe na lądzie, przy jednoczesnym uwzględnieniu interesów wspólnot lokalnych. Już dzisiaj zapraszamy samorządy do dyskusji" - mówiła minister podczas konferencji prasowej w Katowicach.
Chodzi o ustawę z 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Wprowadzone wówczas przepisy określiły zasady minimalnej odległości farm wiatrowych od zabudowań. Zasada 10H to zakaz budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej od dziesięciokrotności ich całkowitej wysokości. Miało to na celu ochronę ludzkiego zdrowia z uwagi na szkodliwe oddziaływanie promieniowania w bezpośrednim sąsiedztwie farm wiatrowych. Według wielu ekspertów regulacja przyniosła jednak więcej złego niż dobrego i zahamowała rozwój farm wiatrowych. Potencjalne wpływy podatkowe utraciło wiele gmin, na terenie których mogłyby powstawać wiatraki. Ustawa spowodowała też kłopoty finansowe wielu właścicieli elektrowni wiatrowych.
W czerwcu br. przy okazji nowelizacji ustawy o OZE o ustawie odległościowej wypowiedział się Związek Gmin Wiejskich RP. Oceniono, że utrzymanie zasady 10H w stosunku do lokalizowania elektrowni wiatrowych w stosunku do zabudowań mieszkalnych jest nieuzasadnione żadnymi racjonalnymi względami interesu publicznego oraz nie spełnia warunków konieczności i proporcjonalności.
Zdaniem ZGWRP przepisy z zakresu ochrony środowiska, w szczególności dotyczące oceny oddziaływania inwestycji na środowisko, a także z zakresu prawa budowlanego ustanawiają wystarczające ramy prawne regulujące lokalizację i eksploatację lądowych farm wiatrowych, a tym samym ich oddziaływanie na środowisko.
Związek podkreślił, że powinien co najmniej zostać wprowadzony mechanizm przywracający władztwo planistyczne samorządom gminnym, pozwalające gminom na przyjmowanie w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego niższego kryterium odległościowego. Kryterium to może zostać zastosowane poprzez ustalenie warunku koniecznego: opowiedzenia się za nim co najmniej 3/5 radnych. Tak wysoki próg zagwarantuje szeroką akceptację społeczności lokalnej dla inwestycji związanych z energią wiatrową - argumentowano.
Wrócą wiatraki. Emilewicz: będzie nowelizacja ustawy wiatrowej
04.12.2019
Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała w środę, że rząd podejmie prace nad nowelizacją ustawy o inwestycjach wiatrowych na lądzie
Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała w środę, że rząd podejmie prace nad nowelizacją ustawy o inwestycjach wiatrowych na lądzie. Ma się to odbywać przy uwzględnieniu interesów wspólnot lokalnych.
"Za chwilę pod obrady Rady Ministrów trafi ustawa o inwestycjach offshorowych, czyli farmy wiatrowe na Bałtyku. Będziemy zajmować się też nowelizacją ustawy wiatrowej - tzw. 10H, odległościowej - która ułatwi inwestycje wiatrowe na lądzie, przy jednoczesnym uwzględnieniu interesów wspólnot lokalnych. Już dzisiaj zapraszamy samorządy do dyskusji" - mówiła minister podczas konferencji prasowej w Katowicach.
Chodzi o ustawę z 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Wprowadzone wówczas przepisy określiły zasady minimalnej odległości farm wiatrowych od zabudowań. Zasada 10H to zakaz budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej od dziesięciokrotności ich całkowitej wysokości. Miało to na celu ochronę ludzkiego zdrowia z uwagi na szkodliwe oddziaływanie promieniowania w bezpośrednim sąsiedztwie farm wiatrowych. Według wielu ekspertów regulacja przyniosła jednak więcej złego niż dobrego i zahamowała rozwój farm wiatrowych. Potencjalne wpływy podatkowe utraciło wiele gmin, na terenie których mogłyby powstawać wiatraki. Ustawa spowodowała też kłopoty finansowe wielu właścicieli elektrowni wiatrowych.
W czerwcu br. przy okazji nowelizacji ustawy o OZE o ustawie odległościowej wypowiedział się Związek Gmin Wiejskich RP. Oceniono, że utrzymanie zasady 10H w stosunku do lokalizowania elektrowni wiatrowych w stosunku do zabudowań mieszkalnych jest nieuzasadnione żadnymi racjonalnymi względami interesu publicznego oraz nie spełnia warunków konieczności i proporcjonalności.
Zdaniem ZGWRP przepisy z zakresu ochrony środowiska, w szczególności dotyczące oceny oddziaływania inwestycji na środowisko, a także z zakresu prawa budowlanego ustanawiają wystarczające ramy prawne regulujące lokalizację i eksploatację lądowych farm wiatrowych, a tym samym ich oddziaływanie na środowisko.
Związek podkreślił, że powinien co najmniej zostać wprowadzony mechanizm przywracający władztwo planistyczne samorządom gminnym, pozwalające gminom na przyjmowanie w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego niższego kryterium odległościowego. Kryterium to może zostać zastosowane poprzez ustalenie warunku koniecznego: opowiedzenia się za nim co najmniej 3/5 radnych. Tak wysoki próg zagwarantuje szeroką akceptację społeczności lokalnej dla inwestycji związanych z energią wiatrową - argumentowano.
woj/
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.