Zapowiedź walki o reelekcję w Bytomiu, nowi kandydaci w Poznaniu, Kielcach, czy Częstochowie - piątek 16 lutego przyniósł nowe kandydatury w walce o fotele prezydentów miast. Publikujemy aktualizowany dzień po dniu przegląd informacji wyborczych z trzeciego tygodnia kampanii.
Niedziela, 18 lutego 2024 r.
Pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim Tomasz Rakowski ogłosił start w wyborach na prezydenta miasta. Kandydata poparli samorządowcy i parlamentarzyści.
Kandydat, który jest pełnomocnikiem PiS w okręgu gdańskim, podkreślił, że "Gdańsk jest wielkim i wspaniałym miastem, które domaga się wielkiej i wspaniałej wizji". Jego zdaniem, ta wizja powinna być czymś więcej niż "łataniem wiecznie dziurawych dróg", a Gdańsk potrzebuje "gospodarza z prawdziwego zdarzenia". Jego prezydent - podkreślił - powinien stawiać miasto na pierwszym miejscu.
Rakowski jest przedsiębiorcą. Prowadzi firmę z branży IT, co według niego jest autem. "Przychodzę ze świata biznesu, w którym próbuje się rozwiązywać problem, a nie szukać wymówki. Ze świata, w którym szanuje się pieniądze" - stwierdził.
Rafał Bruski (PO), będący prezydentem Bydgoszczy od 2010 r., w najbliższych wyborach będzie ubiegał się o wybór na czwartą kadencję. Jest wspólnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy, które też wystawią jedną listę do rady miasta.
Kandydat podczas konferencji prasowej podkreślił, że ostatnie osiem lat był to trudny okres, w którym rząd przyjmował określone priorytety, a samorząd miał być być zniszczony, co się nie udało.
Bruski powiedział, że dzięki dużej determinacji, zrozumieniu przy podejmowaniu decyzji zawsze mógł liczyć na współpracę z radnymi wspólnej koalicji, a samorząd ratowały środki unijne. Zaznaczył, że to z udziałem funduszy UE zrewitalizowano Młyny Rothera na Wsypie Młyńskiej, przed którymi zorganizowano konferencję. Kompleks budynków jest miejscem imprez kulturalnych, wystaw i spotkań,
Prezydent miasta podkreślił, że trzeba się cieszyć z tego, co udało się już zrobić, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Zaznaczył, że mieście szeroko rozwinięte są konsultacje społeczne, każdy może przyjść i wyartykułować swoje sprawy tak, aby radni i prezydent mogli podejmować jak najlepsze decyzje.
Bruski ma 61 lat. Nieprzerwanie od 2014 r. jest prezydentem Bydgoszczy. W latach 2007-2010 był wojewodą kujawsko-pomorskim, a w latach 2006-2007 wiceprezydentem miasta.
Magdalena Czarzyńska-Jachim w niedzielę ogłosiła, że będzie kandydowała na prezydentkę Sopotu w wiosennych wyborach samorządowych. Pełniąca funkcję prezydenta miasta wystartuje z Koalicji dla Sopotu. Kandydatkę poparli m.in. były prezydent kurortu Jacek Karnowski.
Kandydatka na prezydentkę Sopotu, była wiceprezydent miasta za rządów Karnowskiego, obecnie pełniąca funkcję prezydentki, podkreśliła że ma 18-letnie doświadczenie w pracy w sopockim magistracie. "Naszym hasłem jest +Sopot dla Ciebie+" - powiedziała i dodała, że kurort ma służyć mieszkańcom i jego gościom. "Chcemy gości, bo turystka jest wpisana w DNA miasta" - oznajmiła Czarzyńska-Jachim. Jednocześnie podkreśliła, że w Sopocie musi zostać uregulowany najem krótkoterminowy.
W swoim wystąpieniu zapewniła, że będzie kładła nacisk na nowych mieszkańców miasta, także studentów. Zaznaczyła, że ważna będzie dla niej również kultura. Przy okazji ujawniła, że w czerwcu w Sopocie zostanie zorganizowany festiwal Dwa Teatry.
Piątek, 16 lutego 2024 r.
Prezes PSL w woj. podkarpackim, poseł Adam Dziedzic jest kandydatem na prezydenta Rzeszowa.
„Wiem, że to zaskoczenie, ale dochodzą do nas sygnały, że coś nie zagrało, być może to kwestia krótszej kadencji obecnego prezydenta Rzeszowa” – dodał.
Obecnie prezydentem Rzeszowa jest Konrad Fijołek, który został wybrany w przedterminowych wyborach w czerwcu 2021 r., po tym jak ze stanowiska zrezygnował wieloletni włodarz stolicy Podkarpacia Tadeusz Ferenc. Fijołka w wyborach poparły wszystkie będące wówczas w opozycji partie polityczne.
Jak zapowiedział Dziedzic, PSL wystawi kandydata również w Przemyślu.
Łukasz Banaś, miejski radny KO, zawalczy o fotel prezydenta Częstochowy. Kandydat zapowiedział że jego propozycje dla częstochowian dotyczą zdrowia, bezpieczeństwa, rozwoju miasta i rodziny. Obiecuje, że jeśli wygra wybory, wybuduje centra rekreacji sportowej w różnych dzielnicach, uporządkowanie miasto i wprowadzi szeroki program bezpłatnych badań profilaktycznych, zwłaszcza onkologicznych. Chce poprawić infrastrukturę drogową, zadbać o bezpieczeństwo pieszych i komfort osób z niepełnosprawnościami.
Kandydat KO zapowiada też stworzenie specjalnego biura wspierającego inwestorów oraz inwestycje w infrastrukturę sportową. Oświadczył, że jego jedną z pierwszych decyzji będzie budowa miejskiego stadionu piłkarskiego dla Rakowa Częstochowa.
Poza Banasiem walkę o fotel prezydenta Częstochowy zapowiedzieli dotychczas: Tomasz Grzegorz Stala (Alternatywa dla Częstochowy), oraz Małgorzata Terrero-Rozmus (wystartuje z listy założonego przez społeczników komitetu Wybieram Częstochowę). Ubiegania się o reelekcję nie ogłosił dotychczas Krzysztof Matyjaszczyk (Lewica), który jest prezydentem Częstochowy od 2010 r.
Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz ogłosił, że będzie ubiegał się o reelekcję. Otrzymał poparcie Koalicji Obywatelskiej oraz Trzeciej Drogi.
"Zamierzamy kontynuować to, co rozpoczęliśmy. Wciąż mamy wiele lat do nadrobienia m.in. w kwestii dróg i rewitalizacji kamienic. Pokazaliśmy, że potrafimy to robić, współpracować, pozyskiwać środki unijne i w tym kierunku będziemy patrzeć. Miasto nadal boryka się z kwestią swojej górniczej przeszłości. To dla nas ogromne wyzwanie. Wiele rzeczy jest do rewitalizacji i to będziemy robić" – zapowiedział Wołosz.
Wołosz został prezydentem Bytomia w 2018 r.
Koalicja 15 października (PO, PSL, Polska 2050, Nowa Lewica) i Wspólny Lublin udzieliły w piątek poparcia komitetowi wyborczemu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Zdaniem Żuka, wspólny start daje szansę na uzyskanie większości w radzie miasta. Dotychczas start w tegorocznych wyborach na prezydenta Lublina zapowiedzieli radny miejski PiS i dyrektor lubelskiego oddziału IPN Robert Derewenda oraz pisarz Marcin Wroński.
Obecny wiceprezydent Kielc Marcin Chłodnicki będzie kandydatem Nowej Lewicy na prezydenta miasta w nadchodzących wyborach samorządowych.
„Będę startował w wyborach na prezydenta miasta dlatego, że Lewica ma konkretne rozwiązania. Mamy konkretny program, ofertę dla kielczan, która na pewno będzie atrakcyjną, spośród wszystkich komitetów wyborczych” – powiedział Chłodnicki podczas piątkowej konferencji prasowej na kieleckim Rynku.
Podkreślił, że jednym z podstawowych priorytetów kampanii Lewicy w nadchodzących wyborach samorządowych jest „dobra płaca, która musi być w Kielcach wyższa”.
„Kolejny to infrastruktura, ta pod inwestycje, aby rozwijała się gospodarka i ludzie mogli więcej zarabiać, jak również infrastruktura techniczna, m.in. drogowa. Będziemy też chcieli kłaść nacisk, na to, co Lewica zawsze robiła w Kielcach, od programu in vitro, poprzez sprawy związane z miejscami w żłobkach i przedszkolach, jak również z budownictwem mieszkaniowym. Po to, aby opłacało się zostawać w tym mieście, zakładać rodziny i tutaj mieszkać” – podkreślił wiceprezydent Kielc.
Sprawujący od 15 lat urząd prezydenta Olsztyna Piotr Grzymowicz poinformował, że w nadchodzących wyborach nie będzie ubiegał się o reelekcję. Wsparł kandydaturę Roberta Szewczyka (PO), który obecnie jest przewodniczącym rady miasta.
Dotychczas publicznie start w wyborach prezydenckich w Olsztynie oprócz Roberta Szewczyka zadeklarował aktywista i obecny radny miejski Mirosław Arczak, który wystartuje z KWW "Wspólny Olsztyn".
Adwokat Przemysław Plewiński będzie ubiegał się o urząd prezydenta Poznania jako kandydat Trzeciej Drogi.
"Zdecydowałem się na start w wyborach, bo mam dosyć tego, że prezydent miasta nie myśli o Poznaniu - myśli o swojej własnej karierze, pokazywaniu się w mediach i w Warszawie. W latach '90 Poznań był najbardziej rozwijającym się miastem. Dziś widzę, jak rozwijają się inne miasta i widzę, co się dzieje w naszym Poznaniu - serce mi krwawi, serce mnie boli" – powiedział Plewiński na konferencji.
Przemysław Plewiński ma 38 lat; jest poznaniakiem, absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracował w poznańskich mediach, obecnie jest adwokatem. Wraz z żoną prowadzi kancelarię adwokacką.
Wcześniej start w wyborach na prezydenta Poznania ogłosili już obecny włodarz Jacek Jaśkowiak i kandydat Zjednoczonej Prawicy Zbigniew Czerwiński.
Czwartek, 15 lutego 2024 r.
43-letni Paweł Gulewski jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Torunia w kwietniowych wyborach samorządowych. Informację potwierdził PAP sam zainteresowany, który od czerwca 2020 roku do stycznia 2024 roku był wiceprezydentem miasta.
„Przez ostatnie miesiące odbyłem wiele rozmów z ludźmi, którzy działają na rzecz Torunia. W zasadzie wszyscy namawiali mnie do startu w najbliższych wyborach samorządowych, jako kandydat na funkcję prezydenta miasta. Sytuacja w moim ugrupowaniu oraz konsultacje z władzami Koalicji Obywatelskiej przyspieszyły moją decyzję i dziś mogę oficjalnie potwierdzić, że będę ubiegał się o stanowisko prezydenta najpiękniejszego miasta na świecie” - powiedział PAP Gulewski.
Kandydat KO stwierdził, że przez cztery lata pełnienia funkcji wiceprezydenta poznał mechanizmy zarządzania „tak skomplikowanym organizmem od podszewki”.
„Nie mam zamiaru odcinać się od współpracy z obecnym prezydentem Michałem Zaleskim. Nie chcę nikogo przekonywać, bo to nie jest czas i miejsce, żeby deprecjonować swojego poprzednika” - wskazał w odpowiedzi na pytanie o wcześniejszą współpracę z rządzącym od 2022 roku Toruniem Zaleskim. Komitet Wyborczy Wyborców Michała Zaleskiego został już zarejestrowany, ale ten nie potwierdził jeszcze oficjalnie startu w kwietniowych wyborach na kolejną, szóstą już kadencję.
Gulewski urodził się 5 marca 1981 roku. Jest absolwentem politologii na UMK w Toruniu. W latach 2005-2014 pracował w biurze poselskim wicemarszałka Senatu Jana Wyrowińskiego. Przed objęciem funkcji wiceprezydenta miasta w czerwcu 2020 roku, pracował w spółce FST Management, jako doradca zarządu. Od 2010 do 2020 roku był radny m miejskim. Z urzędu wiceprezydenta miasta ustąpił w styczniu tego roku.
Gulewski jest pierwszą osobą, która oficjalnie potwierdziła start w kwietniowych wyborach na urząd prezydenta Torunia.
Środa, 14 lutego 2024 r.
Aktywista i obecny radny miejski Mirosław Arczak będzie kandydatem KWW „Wspólny Olsztyn” na prezydenta Olsztyna - poinformowali w środę przedstawiciele tego komitetu wyborczego.
Podczas konferencji prasowej przez ratuszem reprezentanci „Wspólnego Olsztyna” przekazali, że komitet w nadchodzących wyborach wystawi swojego kandydata na prezydenta miasta i kandydatów na radnych. Przypomnieli, że jest to - założony w 2018 roku - ruch miejski, który w poprzednich wyborach samorządowych zdobył jeden mandat w radzie miasta. Wybrany wówczas na radnego Arczak będzie teraz ubiegał się o stanowisko prezydenta Olsztyna.
„Stronimy od dużej polityki i od partyjnych podziałów, bo uważamy, że rozwiązywanie lokalnych, olsztyńskich problemów powinno być wolne od barw partyjnych” - mówił Jakub Bartoszewicz z KWW „Wspólny Olsztyn”.
Jak przypomniano, 45-letni Arczak jest aktywistą i społecznikiem. W obecnej kadencji był uważany za jednego z aktywniejszych olsztyńskich radnych, pracował m.in. w sześciu komisjach rady miasta i wielu zespołach roboczych.
Arczak jest drugim zaprezentowanym publicznie kandydatem na prezydenta Olsztyna. Przed trzema tygodniami ogłoszono, że kandydatem Koalicji Obywatelskiej na to stanowisko będzie obecny przewodniczący rady miejskiej Robert Szewczyk.
W poprzednich wyborach kandydatką KWW „Wspólny Olsztyn” na prezydenta Olsztyna była Monika Falej, późniejsza posłanka Nowej Lewicy. Otrzymała ona wówczas ponad 4,5 tys. głosów (6,13 proc.). W Olsztynie od 2010 r. w drugich turach wyborów samorządowych za każdym razem rywalizowali ze sobą obecny prezydent Piotr Grzymowicz i poprzedni - Czesław Małkowski; obydwaj nie wypowiedzieli się jeszcze oficjalnie w sprawie swojego kandydowania.
Poseł Adam Luboński będzie kandydatem Trzeciej Drogi na prezydenta Piły (Wielkopolskie) w nadchodzących wyborach samorządowych. Kandydaturę przedstawiono w środę podczas konferencji prasowej. Adam Luboński powiedział, że chce odpartyjnić Piłę.
"Chcemy w Pile chcemy doprowadzić do wznowienia dialogu społecznego. Bardzo ważne jest ponowne powołanie rad osiedli. Dziś na dziewięć osiedli mamy tylko cztery rady. To nie partia polityczna ma rządzić miastem; głosem doradczym mają być mieszkańcy. Będę dążył do tego, by powstały także rady seniorów, przedsiębiorców i młodzieży" - zapowiedział kandydat.
Zadeklarował, że doprowadzi do ostudzenia temperatury wieloletniego sporu pomiędzy samorządami Piły i powiatu pilskiego. „Trzecia Droga jest dziś tą wspólną drogą do tego, aby ten mur rozwalić. Aby podjąć dialog i by miasto i powiat tworzyły jedność” - powiedział.
Zbigniew Czerwiński, jako kandydat PiS i Zjednoczonej Prawicy, będzie się ubiegał o urząd prezydenta Poznania. „Chcemy, by Poznań był najlepszym miastem w Polsce jeżeli chodzi o życie, o sprawność gospodarczą, a tak niestety się nie dzieje. Czas na zmianę” – podkreślił w środę Czerwiński.
„Obserwujemy Poznań. Poznań traci pozycję lidera. W latach 90. w momencie rozpoczynania transformacji było wiadomo, że jest Warszawa i drugim ośrodkiem o ogromnej dynamice gospodarczej było miasto Poznań. W tej chwili zaczynamy przegrywać konkurencję z Krakowem, zaczynamy przegrywać konkurencję z Wrocławiem i to jest sytuacja niedopuszczalna. Stać nas na więcej. Jesteśmy zdenerwowani, zdegustowani tym, co się dzieje” – mówił Czerwiński w środę na konferencji prasowej.
Podkreślił – nawiązując do swojego hasła w kampanii – że „Poznań powinien być taki, jak trzeba”. Jak mówił, przez ostatnie lata rządów obecnego prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, stolica Wielkopolski straciła pozycję znaczącego miasta w Polsce i nie rozwija się tak, jak oczekiwaliby tego mieszkańcy.
Zbigniew Czerwiński (ur. w 1961 r.) to wieloletni radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Jest absolwentem historii na UAM oraz rachunkowości na UEP w Poznaniu. Od roku jest 1989 przedsiębiorcą. W wyborach Czerwiński zmierzy się z obecnym prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem – to na razie jedyni oficjalni kandydaci na urząd prezydenta miasta.
Były reprezentant Polski, siatkarz i trener Robert Prygiel wystartuje z własnego komitetu w wyborach na prezydenta Radomia. To czwarty kandydat, który do tej pory oficjalnie ogłosił, że będzie ubiegał się o fotel prezydenta tego miasta. Wśród najważniejszych zagadnień, jakimi chciałby się zająć, Prygiel na początku wymienił: opiekę zdrowotną, stan dróg w mieście i pomoc dla przedsiębiorców.
„Jeżeli w innych miastach opieka zdrowotna może działać skutecznie, to dlaczego nie w Radomiu? Jakość dróg – to nie jest żadna filozofia, to jest zwykła matematyka i koordynacja” – mówił kandydat na prezydenta Radomia, ogłaszając swój strat w wyborach. Zapowiedział także stworzenie przyjaznych warunków dla inwestorów zewnętrznych oraz dla lokalnych przedsiębiorców.
Według Prygla bardzo ważne jest stworzenie warunków dobrych dla ludzi młodych. „W 2050 r. – według danych GUS - będzie nas w Radomiu o 45 tys. mniej. Musimy zastopować ten trend, musimy pokazać młodym, że nasze miasto może być dla nas przyjazne” – podkreślił kandydat na prezydenta Radomia.
Pochodzący z tego miasta Robert Prygiel to były siatkarz, reprezentant Polski i trener Czarnych Radom, uczestnik igrzysk olimpijskich 1996 r. w Atlancie, mistrzostw świata 2002 r. w Argentynie i dwukrotnie Mistrzostw Europy: w 2003 r. w Niemczech i 2007 r. w Rosji.
Prygiel to czwarty oficjalny kandydat na prezydenta Radomia. Wcześniej start ogłosili inni niezależni kandydaci: Marta Ratuszyńska i Jacek Nowak. Po raz trzeci w wyborach wystartuje też urzędujący prezydent miasta Radosław Witkowski. Popiera go pięć ugrupowań: KO, Polska 2050, PSL, Nowa Lewica i Bezpartyjni Radomianie, które stworzyły wspólny Radomski Pakt Samorządowy Radosława Witkowskiego i będą mieć też wspólną listę do rady miejskiej. Swojego kandydata na razie nie przedstawiło Prawo i Sprawiedliwość.
Wtorek, 13 lutego 2024 r.
Obecna prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wystartuje w kwietniowych wyborach na urząd prezydenta miasta z poparciem stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska i Koalicji Obywatelskiej. We wtorek poinformowano, że oba ugrupowania utworzą wspólną listę kandydatów do Rady Miasta Gdańska.
„Dzięki zwycięstwu w październikowych wyborach (parlamentarnych) nasze miasto stoi przed szansą dalszego rozwoju. Chcemy popchnąć Gdańsk i cały region jeszcze dalej, by były bardziej odporne na wyzwania i kryzysy, które mogą przyjść” - stwierdziła Dulkiewicz.
W wyborach samorządowych w 2018 roku w II turze z wynikiem 64,80 proc. wygrał Paweł Adamowicz z komitetu Wszystko dla Gdańska, sprawujący stanowisko prezydenta Gdańska od 1998 r., pokonując Kacpra Płażyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości, którego poparło 35,20 proc. głosujących.
Po zabójstwie Pawła Adamowicza, w styczniu 2019 r., odbyły się przedterminowe wybory prezydenckie. Wygrała je w I turze Aleksandra Dulkiewicz z wynikiem 82 proc. głosów, pokonując Grzegorza Brauna - 11,86 proc. i Marka Skibę - 5,92 procent.
Rządząca Łodzią od 2010 r. prezydent Hanna Zdanowska w nadchodzących wyborach samorządowych będzie się ubiegała o swoją czwartą, ostatnią kadencję .
„Zdecydowałam się kandydować na urząd prezydenta Łodzi. Jeżeli zaufacie mi państwo, będzie to moja ostatnia kadencja. Czas, w którym przyjdzie mi rządzić będzie bardzo szczególny, ponieważ mogę obiecać jedno: dobrą współpracę miasta z rządem, a co za tym idzie możliwość skorzystania z olbrzymiej puli środków z UE, które zostaną już niebawem odblokowane i z których znowu będziemy mogli czerpać garściami i dalej zmieniać nasze kochane miasto” – ogłosiła we wtorek.
Zdanowska przyznała, że nie wszystkie jej obietnice udało się zrealizować na czas i dlatego – jak podkreśliła – chce dokończyć to, do czego zobowiązała się przed mieszkańcami.
„Łódź zmienia się na naszych oczach. Widzimy, jak wspólnie z mieszkańcami Łodzi udało się dokonać rzeczy niewyobrażalnej. Znowu w Łodzi chce się mieszkać, żyć, znowu Łódź chce się odwiedzać. Może nieraz o tym zapominamy w codziennym życiu, ale tak się stało. I chcę dokończyć to, do czego się zobowiązałam” – oświadczyła.
Należąca do Platformy Obywatelskiej Zdanowska będzie startowała z Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Dotychczas w Łodzi chęć ubiegania się o urząd prezydenta miasta potwierdził ekonomista dr Janusz Wdzięczak reprezentujący Komitet Wyborczy Energia Łodzi, szef Partii Piratów w Polsce.
Prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk będzie ubiegał się o reelekcję w nadchodzących wyborach samorządowych. Jest kandydatem bezpartyjnym i wystartuje z własnego komitetu wyborczego.
„Nie zabiegałem o poparcie partii politycznych, ponieważ od początku zakładałem, że po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych będą chciały wystawić własnych kandydatów. Od 2006 r. jestem osobą niezrzeszoną w żadnej partii politycznej i tą drogą kroczę” – powiedział Pierończyk na wtorkowej konferencji prasowej.
Prezydentem Rudy Śląskiej został we wrześniu 2022 r. Wówczas w mieście odbyły się przedterminowe wybory po śmierci Grażyny Dziedzic, której zastępcą był przez 12 lat. W kampanii otrzymał poparcie m.in. lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej.
Teraz kandydatem PO na prezydenta Rudy Śl. będzie Arkadiusz Pilarz, prezes firmy STAMA Stal i Budowa Maszyn oraz Towarzystwa Przyjaciół Rudy Śląskiej. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja w kwestii kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
Kandydatką Lewicy w wyborach na prezydenta Warszawy będzie Magdalena Biejat, która otrzyma też wsparcie stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i innych ruchów miejskich. W środę odbędzie się konferencja z prezentacją kandydatki i otwarcie kampanii - poinformowała we wtorek w Studiu PAP przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
Żukowska we wtorek w Studiu PAP pytana o to, dlaczego pomimo wstępnych zapowiedzi w zeszłym tygodniu Lewica nie przedstawiła swojego kandydata na prezydenta Warszawy odpowiedziała, że plany zepsuła pogoda i zapewniła, że konferencja odbędzie się w środę.
„KKW Lewica wystawia kandydatkę na prezydenta (Warszawy) Magdalenę Biejat. Oczywiście ze wsparciem także (stowarzyszenie) Miasto Jest Nasze i innych ruchów miejskich i stowarzyszeń” – powiedziała Żukowska.
Sama Biejat, pytana, czy czuje się na siłach, aby wystartować na urząd prezydenta Warszawy, odpowiedziała: „Jestem gotowa podołać każdemu wyzwaniu w polityce. (…) Myślę, że już udowodniłam, że niewiele rzeczy mnie przeraża” - dodała.
Poniedziałek, 12 lutego 2024 r.
Poseł Klubu Parlamentarnego Polska 2050-Trzecia Droga Rafał Komarewicz, po uzgodnieniach z liderem partii Szymonem Hołownią, zgłosił swój komitet wyborczy w PKW i wystartuje w wyborach na prezydenta Krakowa.
Decyzję o starcie w wyborach tłumaczy tym, że wielu wyborców dopytywało o tę kandydaturę i oczekiwało jej. Jego zdaniem wyborcom podoba się zmiana, jakiej w stylu uprawiania polityki dokonał Szymon Hołownia. „Mamy dużo wyborców w Krakowie. Nie chcemy ich zawieść. To był ostatni moment na decyzję o rejestracji komitetu. Trzeba powiedzieć wyborcom: +Wchodzimy do gry+” – mówił poseł Polski 2050-Trzeciej Drogi.
Jak dodał, liczy na poparcie kolegów i partnerów z PSL, którzy póki co nie ustosunkowali się do decyzji Polski 2050.
Wcześniej gotowość do kandydowania na prezydenta Krakowa wyraził wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś (partia Centrum dla Polski) z klubu PSL-Trzecia Droga.
Szef małopolskich struktur PSL, wojewoda Krzysztof Jan Klęczar, pytany w poniedziałek rano w Radiu Kraków o kandydata Trzeciej Drogi na prezydenta Krakowa, odpowiedział, że „jest kilku dobrych potencjalnych kandydatów”.
„Zarówno wymienieni minister Raś, jak i poseł Komarewicz to ludzie nam bliscy. Cenimy też profesora (Andrzeja) Kuliga” – powiedział wojewoda. Zauważając, że rozdrobnienie kandydatów może spowodować rozbicie głosów, dodał: „Wierzę, że dojdzie do rozmów i w ciągu dni będziemy w stanie powiedzieć, którego kandydata poprze Trzecia Droga”.
W Krakowie walkę o fotel prezydenta zapowiedzieli już: Aleksander Miszalski (PO), Konrad Berkowicz (Konfederacja) i bezpartyjni: wokalista Marcin Bzyk-Bąk, przedsiębiorca Łukasz Gibała, wiceprezydent miasta Andrzej Kulig, aktywista Mateusz Jaśko, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego Stanisław Mazur. Urzędujący od 2002 r. Jacek Majchrowski nie będzie się ubiegał o reelekcję.
Kandydat na prezydenta Bydgoszczy Łukasz Schreiber zapowiedział w poniedziałek, że środowisko prawicowe do wyborów samorządowych w mieście nie wystartuje pod szyldem PiS, ale w ramach szerszego porozumienia m.in. z przedstawicielami Konfederacji i Solidarności.
„Zawiązujemy szerokie porozumienie. Odpowiadamy na apel wielu bydgoszczan o tym, że potrzeba jest zmiana, ale także, że potrzebne jest odejście od myślenia w kategoriach interesu tylko jednej partii politycznej. Zdecydowaliśmy się zawiązać ruch miejski i wystartować nie jako Prawo i Sprawiedliwość, ale jako Komitet Wyborczy Wyborców Łukasza Schreibera Bydgoska Prawica” - powiedział na konferencji prasowej Schreiber.
Poseł PiS, były minister i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, podkreślił, że na listach komitetu będą również przedstawiciele Konfederacji, Solidarności, lokalnych stowarzyszeń. Zaznaczył, że większość kandydatów na radnych będą stanowiły osoby bezpartyjne.
„Decydując się na ten ruch pokazaliśmy, że rezygnujemy z pieniędzy partii politycznych na kampanię, że tę kampanię będziemy prowadzili za własne pieniądze, za środki naszych przyjaciół i ewentualnie za środki bydgoszczan, którzy zechcą wesprzeć naszą inicjatywę” - mówił kandydat na prezydenta Bydgoszczy.
Prezydentem Bydgoszczy od 2010 r. jest Rafał Bruski z PO. Na razie nikt, poza Schreiberem, nie zapowiedział startu w wyborach na prezydenta miasta.
Eskan Darwich będzie kandydatem Trzeciej Drogi (PSL i Polski 2050) na prezydenta Kalisza - przekazano na poniedziałkowej konferencji prasowej. Darwich (Polska 2050) jest radnym Kalisza drugą kadencję.
„Chciałbym razem z kaliszanami kontynuować moją misję na rzecz rozwoju naszego miasta i ubiegać się o ich zaufanie. Idę do tych wyborów razem ze swoim zespołem pod hasłem +zawsze z wami, nie tylko przed wyborami+, bo jak coś robimy, to robimy to z pasją, energią, z satysfakcją - nie tylko przed wyborami, tylko cały czas, 24 godziny na dobę” - powiedział na konferencji prasowej, uzasadniając decyzję o starcie w wyborach.
Jak przypomniał, 30 lat temu przybył z Syrii do Polski na studia, w Kaliszu poznał żonę i założył rodzinę. Jest Polakiem pochodzenia kurdyjskiego.
Obecna na konferencji posłanka klubu Polska 2050-TD Barbara Oliwiecka podkreśliła, że Darwich jest człowiekiem, który ze swojej pracy społecznej uczynił pasję. „Ze wszystkich miast na świecie, które mógł wybrać, kiedy opuścił swoje rodzinne strony, wybrał i pokochał Kalisz. Jest to człowiek, który ze swojej pracy politycznej oraz społecznej uczynił swoją pasję. To jest też znakomity menedżer i specjalista ds. stosunków międzynarodowych, który zna się na biznesie, na finansach publicznych. Jest ekspertem od budżetu miasta i zna się na zarządzaniu” – wyliczała.
Eskan Darwich jest czwartym kandydatem, które oficjalnie zapowiedział swój start. O fotel prezydenta Kalisz będą ubiegać się obecny włodarz Krystian Kinastowski ze Stowarzyszenia Samorządny Kalisz, prof. Piotr Łuszczykiewicz popierany przez Koalicję Obywatelską oraz Mikołaj Marucha ze Stowarzyszenia Aktywni.
Polska 2050 Szymona Hołowni, Nowa Lewica i ruchy miejskie zawarły porozumienie przed kwietniowymi wyborami samorządowymi, w ramach którego wystawią wspólnych kandydatów do rady miasta i kandydata na prezydenta Gdańska.
Komitet wyborczy będzie nosił nazwę „Wspólna Droga”. „Komitet powstał ponad podziałami. Respektując dzielące nas różnice polityczne, doszliśmy do przekonania o konieczności przekierowania wektorów rozwoju Gdańska zgodnie z potrzebami i oczekiwaniami mieszkańców oraz mieszkanek” – powiedziała w poniedziałek przewodnicząca gdańskich struktur Nowej Lewicy Jolanta Banach.
Przewodniczący gdańskiego koła partii Polska 2050 Szymona Hołowni Maciej Goniszewski podkreślił, że Polska 2050 „powstała jako ruch oddolny obywateli, którzy postanowili, że nie chcą takiej polityki, jaka była do tej pory”. „To nam się sprawdziło w wyborach parlamentarnych. Okazało się, że jest wielu wyborców, którzy uważają, że nowa jakość w polityce jest potrzebna. Żeby ta jakość mogła zaistnieć, musieliśmy stworzyć koalicję i tak samo robimy w Gdańsku. Chcemy wprowadzić nową jakość do polityki w Gdańsku” – mówił.
W zbliżających się wyborach o urząd prezydenta Gdańska ponownie będzie ubiegała się Aleksandra Dulkiewicz. Jej kandydaturę poparło stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska.
Arkadiusz Chęciński będzie wspólnym kandydatem na prezydenta Sosnowca Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy; przedstawiciele obu partii wystartują do rady miasta z listy KWW Koalicja Platformy i Lewicy dla Sosnowca - poinformowano na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Chęciński potwierdził, że będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisko prezydenta miasta, które zajmuje od 2014 roku. „Dla nas wszystkich najważniejsza jest przyszłość, dlatego postanowiliśmy jako Koalicja Obywatelska, Platforma Obywatelska i Nowa Lewica pójść do wyborów samorządowych wspólnie. Chcemy pokazać, że w samorządzie warto być razem, warto się łączyć, a ci, którzy się dzielą, działają na niekorzyść mieszkańców” – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Łukasz Litewka, poseł Nowej Lewicy z Sosnowca, podkreślał, że „to koalicja ludzi, którzy mają jeden wspólny mianownik – Sosnowiec. (…) Nie tak dawno mieliśmy kampanię wyborczą, emocje jeszcze nie do końca opadły. Uważam, że nie ma sensu generować kolejnej kampanii, kolejnych ogromnych środków, banerów, bilbordów, plakatów. Myślę, że dziś mieszkańcy tak naprawdę oczekują od nas pomysłów, żeby w tym mieście żyło się jeszcze lepiej, a my im te pomysły dostarczymy” – podkreślił Litewka.
at/ mam/ aba/