Big Data zyskuje na znaczeniu w sektorze publicznym i otwiera przed samorządami nowe możliwości – przekonywali eksperci podczas webinaru zorganizowanego przez Serwis Samorządowy PAP i Orange Polska.
Prof. Jacek Chmielewski z Politechniki Krakowskiej podkreślał, że cały świat do swojego rozwoju potrzebował, potrzebuje i będzie potrzebował danych. Wskazał przy tym, że zarówno świat jak i dane ciągle się zmieniają.
„Inwestycje transportowe dotyczą nie tego, co jest dzisiaj, a tego co będzie za lat 5, 10 a nawet 15. Prognozy ruchu są dzisiaj robione na 25 lat do przodu. Jak przewidzieć co będzie za 25 lat w oparciu o dzisiejsze dane? To niezwykle trudne, dlatego ja ze swojej perspektywy widzę po pierwsze ogromną potrzebę gromadzenia zbiorów nazywanych Big Data, ale także potężną szansę dla nas na lepsze diagnozowanie problemów transportowych w oparciu o bardzo ambitne i dobre źródło informacji” – mówił Jacek Chmielewski
O metodologii w zbieraniu danych na potrzeby transportu mówili z kolei analityczka danych w Orange Polska i współzałożyciel spółki Via Vistula.
Izabela Drobek z Orange wyjaśniała, że dane zbierane są głównie z sieci komórkowej i stanowią ogromne i realne źródło informacji dla samorządów na temat zachowań transportowych mieszkańców. Ekspertka zaznaczyła, że wykorzystywane są tylko te dane, na zebranie których użytkownicy wyrazili zgodę, a dodatkowo są one agregowane w większe zbiory zapewniając tym samym pełną anonimizację.
„Interesuje nas to, jak przemieszcza się grupa osób. Po to, żeby zobaczyć jak wyglądają trendy, ile osób przemieszcza się o godzinie 9 z dzielnicy A do dzielnicy B. Dzięki temu możemy pokazać miastom, samorządom, jak wygląda ruch i w jakich kierunkach jest rozłożony” – zaznaczała Izabela Drobek.
O zmianie, jaka nastąpiła w klasycznym zbieraniu danych mówił Mateusz Szpórnóg z Via Vistula. Wspominał, że jeszcze 10 lat temu dane były zbierane przez ludzi, którzy fizycznie stali na przystankach i liczyli pasażerów. Dzisiaj funkcję tę coraz częściej przejmują technologie, takie jak wideorejestracja czy wykorzystanie danych Big Data.
„Dane mierzone metodą klasyczną są bardzo szczegółowe. Mamy tam zmierzony każdy jeden pojazd i wszystkich pasażerów wraz z dokładnym czasem ich przemieszczania się i rodzajem pojazdów. Niemniej nie da się zmierzyć całego miasta w tak szczegółowy sposób. Z pomocą przychodzą właśnie dane Big Data, które można potem wykorzystać do dalszej obróbki” – wyjaśniał Mateusz Szpórnóg.
Z kolei o ogromnych zasobach baz danych, z których mogą korzystać samorządy mówił dr inż. Mateusz Szarata, kierownik zespołu ds. Planowania Systemów Transportowych w Biurze Rozwoju Miasta Rzeszowa. Zwrócił uwagę na to, że wiele spośród gromadzonych danych nie jest jeszcze do końca wykorzystywanych. Zaznaczył jednak, że duże bazy danych pozwalają lepiej i efektywniej zarządzać transportem i planować jego rozwój. W jego ocenie zbieranie danych to też doskonałe źródło wiedzy na temat turystyki, które mogą być wykorzystywane zarówno do promowania marki miasta a także do tworzenia ważnych dokumentów strategicznych.
„Trendy w turystce w ostatnich latach pokazują, że nasze zachowania ulegają zmianom i bardzo często są to dzisiaj podróże jednodniowe. Przyjeżdżamy do danego miasta, wydajemy tam pieniądze ale nie zostajemy w nim za noc” – wskazywał Mateusz Szarata Za dużą przewagę dużych zbiorów danych eksperci uznali to, że dają one obraz tego, co się dzieje przez cały czas, a nie tylko w danym wycinku czasowym. „Koszty organizacji klasycznych pomiarów terenowych, zebrania i analizy tych danych są znacznie wyższe od kosztów zakupu gotowych danych od dostawców zbiorów typu BigData” przekonywał prof. Jacek Chmielewski.
Podczas webinaru zastanawiano się też nad aspektem bezpieczeństwa w odniesieniu do zbierania danych. Eksperci przekonywali, że gromadzenie Big Data jest bezpieczne, bowiem firmy zbierające dane muszą przestrzegać bardzo rygorystycznych przepisów dotyczących bezpieczeństwa.
„W dobie obecnej świadomości, dostępu do internetu dane muszą być bezpieczne” – podkreślał Mateusz Szpórnóg.