Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący jakości powietrza w wybranych gminach uzdrowiskowych. Jak wskazano w raporcie, w każdej ze zbadanych 12 gmin potwierdzono przekroczenie norm zanieczyszczenia powietrza. „Mimo to w każdym przypadku potwierdzono status uzdrowiska bez żadnych zastrzeżeń” – wskazała NIK.
NIK objęła kontrolą Ministerstwo Zdrowia, dwa instytuty uprawnione przez resort do wydawania tzw. świadectw klimatycznych potwierdzających właściwości lecznicze klimatu uzdrowisk (Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowy Instytut Badawczy, Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania im. Stanisława Leszczyckiego Polskiej Akademii Nauk) i sześć gmin uzdrowiskowych. Ponadto w Ministerstwie Zdrowia zanalizowano też proces weryfikacji spełniania wymagań dotyczących jakości powietrza w 12 wybranych gminach uzdrowiskowych w kontekście potwierdzenia statusu poszczególnych uzdrowisk.
Jak wskazała Najwyższa Izba Kontroli, „skontrolowane podmioty nie zapewniły optymalnych i bezpiecznych warunków do prowadzenia leczenia uzdrowiskowego”, a „na etapie potwierdzania statusu uzdrowisk, zbagatelizowano problem niedostatecznej jakości powietrza”.
NIK negatywnie oceniła przygotowanie przez uprawnione jednostki i odbiór przez gminy dokumentacji służącej ocenie klimatu uzdrowisk w latach 2017-2019, czego konsekwencją było przekazanie Ministrowi Zdrowia dokumentów, które nie zawierały pełnej i rzetelnej informacji na temat stanu jakości powietrza w wybranych uzdrowiskach.
„Poszerzona analiza dokumentacji dla 12 uzdrowisk wykazała, że żadne z nich faktycznie nie spełniało wszystkich wymagań dotyczących stanu sanitarnego powietrza, a mimo to Minister Zdrowia potwierdził ich status bez żadnych zastrzeżeń” – wskazała NIK podkreślając, że potwierdzenie powyższych informacji i niepodjęcie działań określonych w ustawie uzdrowiskowej w związku z niespełnieniem wymagań dot. jakości powietrza „noszą znamiona czynów zabronionych, polegających na poświadczeniu nieprawdy co do okoliczności mających znaczenie prawne oraz niedopełnieniu obowiązków”.
NIK negatywnie oceniła też działalność jednostek uprawnionych do wydawania świadectw klimatycznych (IMGW-PIB i IGiPZ PAN), które potwierdziły występowanie właściwości leczniczych klimatu, mimo istotnego zanieczyszczenia powietrza.
„Instytut [IMGW-PIB – red.] niezgodnie z przepisami przyjął definicję naukową klimatu, która wg niego w ogóle nie uwzględniała kwestii zanieczyszczenia powietrza. (…) W konsekwencji, w świadectwach klimatycznych IMGW-PIB wskazywał na brak przeciwskazań do prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego, mimo że równocześnie w sporządzonej dokumentacji podawał dane dotyczące przekroczeń – czasem znacznych – norm jakości powietrza” – poinformowała Izba.
W 2022 r. w Polsce funkcjonowało 47 uzdrowisk, z czego niemal 60 proc. położonych jest w południowej części Polski, gdzie jakość powietrza na ogół jest gorsza niż w pozostałym obszarze. Większość z tych uzdrowisk prowadziła rehabilitację pacjentów po przebytej chorobie COVID-19, której skutki negatywnie oddziałują na układ oddechowy.
„Z raportu Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) wynika, że jeszcze w 2021 r. przekroczenia norm obowiązujących dla szkodliwych substancji zawieszonych w powietrzu: PM10, PM2,5 i B(a)P wystąpiły odpowiednio w siedmiu, pięciu i 34 uzdrowiskach. Niepokojąca jest zwłaszcza statystyka dotycząca benzopirenu, który jest związkiem rakotwórczym” - poinformowała Izba.
W raporcie wskazano również, że w przypadku trzech uzdrowisk (Goczałkowice-Zdrój, Swoszowice i Rabka-Zdrój) przekroczenia stężeń dobowych PM10 mieściły się w przedziale od 189 proc. do 334 proc. dopuszczalnego poziomu, a w kolejnych pięciu (Busko-Zdrój, Ciechocinek, Cieplice, Inowrocław, Szczawno-Zdrój) w przedziale od 109 proc. do 166 proc. normy. Izba podkreśliła też, że stężenia średnioroczne B(a)P przekraczane były w każdym uzdrowisku i mieściły się w zakresie od 240 proc. do 1450 proc. normy, w tym w ośmiu uzdrowiskach mogły wystąpić stężenia na poziomie co najmniej 700 proc. normy.
„Mimo wskazanych wyżej parametrów jakości powietrza, w uzdrowiskach prowadzono w sezonie chłodnym leczenie kuracjuszy, również takich, którzy byli szczególnie narażeni na negatywne skutki niedostatecznej jakości powietrza” – poinformowała Izba dodając, że według danych NFZ i ZUS w 12 uzdrowiskach, których dokumentację objęto analizą w sezonach chłodnych z okresu od 2018 r. do 2022 r. leczono łącznie niemal 45 tys. osób z chorobami układu oddechowego, układu krążenia i po przebytej chorobie COVID-19, w tym prawie 7 tys. dzieci.
NIK zaznaczył w raporcie, że status uzdrowiska może być nadany obszarowi, który spełnia łącznie pięć warunków, a dwa z nich to klimat o właściwościach leczniczych oraz odpowiednie wymagania w stosunku do środowiska. Według zasad ustalonych przez ministra zdrowia, przy ocenie właściwości leczniczych klimatu należy uwzględnić m.in. zanieczyszczenie powietrza. Natomiast jednym z wymagań środowiskowych, zgodnie z ustawą Prawo ochrony środowiska jest zapewnienie jak najlepszej jakości powietrza.
mc/ kno/ agz/