Jak zapobiec depopulacji małych miejscowości? Jak radzić sobie ze starzeniem się mieszkańców i zatrzymać odpływ młodych do większych ośrodków? – o tym dyskutowali uczestnicy przeprowadzonego w Warszawie Forum Miasteczek Polskich podczas panelu „Demografia małych miast”.
Tematem ich rozmowy było m.in. wsparcie mieszkalnictwa gminnego ze środków budżetowych, Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe oraz Ustawa lokal za grunt.
Samorządowcy, którzy uczestniczyli w dyskusji, wskazywali, że dla rozwiązania problemów demograficznych mniejszych miejscowości, potrzebna jest zmiana mentalności. Dotyczy to przede wszystkim najmłodszego pokolenia.
„Jeżeli nie zmienimy mentalności naszych dzieci, małych dzieci, żeby one zostały w naszych środowiskach, to nic nie zmienimy. Zrobiliśmy statystykę i w tej chwili opracowujemy strategię: w naszym mieście, które liczy 5 tys. ludzi, przy 12 tys. mieszkańców gminy, chce zostać 9 proc. dzieci. Wszyscy inni chcą wyjechać” – mówił Paweł Rędziak, zastępca burmistrza Ożarowa w woj. świętokrzyskim.
Według burmistrza Janowa Lubelskiego Krzysztofa Kołtysia receptą na wyludnianie się miasteczek może być wzmocnienie powiatów.
„Odpływ młodych ludzi z małych miasteczek, ale też z terenów wiejskich, można byłoby częściowo zahamować tylko wtedy, gdyby można było wzmocnić miasta powiatowe. Bo jeżeli one byłyby wzmocnione, to część ludności z okolic takiego miasta, mając możliwość zdobycia w nim przyzwoitej pracy, pozostałaby w swoich miejscowościach. To jest ostatni moment, żeby pomyśleć o tym, jak te lokalne ośrodki ewentualnego wzrostu wzmocnić” – powiedział.
Uczestnicy dyskusji zwracali uwagę na możliwości, które daje m.in. stosowana w związku z pandemią praca zdalna, a także wzrastający trend przenoszenia działalności firm do mniejszych ośrodków.
Juliusz Tetzlaff, dyrektor Departamentu Mieszkalnictwa w Ministerstwie Rozwoju i Technologii mówił o korzyściach, wynikających z przepisów, które zwiększają dofinansowanie inwestycji w budownictwie komunalnym i społecznym budownictwie czynszowym w ramach tzw. społecznej części pakietu mieszkaniowego.
„Ustawa, która weszła w życie 5 marca bieżącego roku, przyniosła bardzo duży sukces i pewien przełom w dotychczasowych programach mieszkaniowych, opartych o samorząd. Dla osób, których nie stać na własne mieszkanie, mają problem ze zdolnością kredytową, tworzony powinien być sektor budownictwa społecznego i sektor budownictwa komunalnego dla osób najbiedniejszych. Te mieszkania chcielibyśmy rozwijać i chcielibyśmy, aby taki zasób mieszkaniowy powstawał jak największy, a on może powstawać w oparciu o samorządy” – powiedział.
Zmiany w społecznym budownictwie czynszowym w ramach tzw. społecznej części pakietu mieszkaniowego obejmują wyższe granty z Funduszu Dopłat w BGK dla gmin na partycypację w budowie, m.in. przez Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe/Towarzystw Budownictwa Społecznego, mieszkań o niskim czynszu - z 20 proc. kosztów inwestycji do nawet 35 proc. Z kolei wsparcie dla gmin na budowę mieszkań komunalnych zwiększono do 80 proc. kosztów nowych inwestycji.
Jak wyjaśniał, program ten tworzony był tak, by dostosować go do budżetów samorządów. „Dzisiaj w zasadzie budowanie TBS-ów nie wymaga – przy dobrze skomponowanej inwestycji – żadnych środków ze strony gminy. Dostajecie państwo grant, który pokrywa 35 proc. inwestycji, a następnie dalszą część udzielanego kredytu preferencyjnego TBS spłaca z czynszu, który pobiera od lokatorów” – wskazał.
Według przedstawiciela MRiT program cieszy się dużym zainteresowaniem. „Obecnie do SIM-ów przystąpiło już ponad 150 gmin. Jest to opcja, żebyście państwo zapewnili swoim mieszkańcom możliwość pozostania w waszej miejscowości, żeby ludzie nie musieli wyjeżdżać do innego miasta nie tylko za pracą, ale i za mieszkaniem” – powiedział Juliusz Tetzlaff.
Jerzy Wolski, prezes zarządu Jarocińskiego TBS relacjonował, że trzy osiedla TBS, które powstały w tym mieście i jego okolicy, wywołały wzrost zainteresowania budową mieszkań ze strony inwestorów prywatnych.
„W Jarocinie powstało 400 mieszkań na trzech osiedlach, w tym na jednym zlokalizowanym na terenie wiejskim. Po rozpoczęciu tych inwestycji mieszkaniowych stało się coś dla nas zaskakującego. W pobliżu tych osiedli zaczęły powstawać kolejne, budowane już przez prywatnych inwestorów. Daliśmy taki sygnał do uruchomienia również rynku prywatnego” – powiedział.
„Dzięki osiedlu stu mieszkań na terenie wiejskim uratowaliśmy szkołę, która ma już dzisiaj plany rozbudowy. Ale też to zasiedlenie było specyficzne, gdyż otworzyliśmy się na mieszkańców spoza gminy Jarocin. To spowodowało, że Jarocin z miasta, w którym demografia była niekorzystna, stał się miastem, gdzie zaczęło mieszkańców przybywać” – przekonywał Jerzy Wolski.
Dwudniowe Forum Miasteczek Polskich przeprowadzono w warszawskim hotelu Novotel w czwartek i piątek. W ramach wydarzenia odbyły się trzy sesje plenarne i 12 paneli.
W Forum uczestniczyli samorządowcy oraz m.in. przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Edukacji i Nauki, Banku Gospodarstwa Krajowego, BOŚ Banku, Polskiego Związku Firm Deweloperskich i parlamentarzyści. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
jjk