Powiat tarnowski zarobił ponad milion złotych na sprzedaży złomu. Do skupu złomu trafił stary most na Dunajcu, który trzeba było rozebrać, bo groził katastrofą komunikacyjną. Pieniądze ze sprzedaży złomu nie załatały jednak dziury w budżecie powiatu, bo potrzeby są o wiele większe.
Przez blisko dwa lata nie było mostu w Ostrowie na Dunajcu, gdyż stary trzeba było rozebrać, a w to miejsce budowany był nowy. Nowa konstrukcja kosztowała 35 mln zł. Most został oddany uroczyście do użytku 18 czerwca. Budżet państwa wsparł inwestycję sporą kwotą, a władze powiatu starały się zdobyć z różnych źródeł brakujące środki. Jednym z takich źródeł okazała się sprzedaż złomu ze starego mostu.
Jak powiedział starosta tarnowski Roman Łucarz złom z mostu w Ostrowie sprzedano w dwóch transzach; na początku roku za blisko 700 tys. zł, a potem - za ponad 300 tys. zł - podpory, które służyły przy budowie nowego obiektu. Pierwsza transza zasiliła fundusz budowy nowego mostu, natomiast większość pieniędzy z drugiej transzy została wykorzystana na zakup maszyn, ciągników, samochodów i innego sprzętu dla Zarządu Dróg Powiatowych.
„Oczywiście milion złotych ze sprzedaży złomu nie zmniejszył nam radykalnie kosztu budowy nowego mostu, bo przy wydatkach rzędu 35 milionów zł, milion nie jest to jakaś wielka kwota, ale oczywiście nie do pogardzenia” – podkreślił starosta. „Teraz ma wpłynąć 6 milionów z budżetu państwa i ta kwota z pewnością uzupełni nam braki budżetowe związane m.in. z niższymi dochodami z podatku PIT” – dodał Łucarz.
Według niego budżet powiatu nie dopina się także, jeśli chodzi o wydatki oświatowe. Podczas gdy subwencja oświatowa wyniosła 42 mln zł, to wydatki na oświatę sięgnęły 54 mln zł. „Z inwestycjami w oświatę sobie poradzimy, ale przydałoby się, aby subwencja była wyższa, tak aby wystarczała na wydatki bieżące” – podkreślił starosta.
woj/