Premier Mateusz Morawiecki poinformował w czwartek, że rząd chce uruchomić kolejne środki do 30 mld zł dla przedsiębiorstw i objąć pomocą kolejne kody PKD obejmujące branże dotknięte lockdownem. Wicepremier Jarosław Gowin podał, że wsparcie w ramach nowej tarczy antykryzysowej obejmie 16 nowych branż.
Jak podał Morawiecki, dotychczasowe wsparcie dla przedsiębiorców wyniosło ponad 200 mld zł. "To wszystko zostało zaabsorbowane w ramach różnego rodzaju programów finansowych wsparcia bezpośrednio z budżetu państwa i przez instytucje podlegające państwu" - zaznaczył premier na konferencji prasowej.
"Pandemia nie odpuszcza i dlatego uruchamiamy nowe programy. Miejsca pracy, miejsca pracy i jeszcze raz miejsca pracy" - powiedział Morawiecki. Jak dodał, skuteczność polskich programów pomocowych potwierdził ostatnio Eurostat pokazując, że Polska ma najniższy poziom bezrobocia w środku trzeciej fali pandemii ze wszystkich państw europejskich.
Szef rządu zapowiedział nowe regulacje dotyczące czynszów w obiektach, np. galeriach handlowych, które zostały zamknięte w ramach walki z pandemią. Jak wynika z informacji przedstawionej podczas konferencji, 80-procentowe obniżki czynszów będą dotyczyć okresu obowiązywania zakazów prowadzenia działalności w obiektach handlowych o powierzchni powyżej 2 tys. m kw. Dodatkowo przez 3 miesiące po ustaniu tego zakazu czynsze mają być zredukowane o 50 proc.
Morawiecki dodał, że Tarcza Polskiego Funduszu Rozwoju będzie kontynuowana. "To jest program, który rzeczywiście uratował miliony miejsc pracy" - podkreślił, dziękując PFR za sprawną organizację pomocy w ramach tego programu.
Premier przypomniał, że kształt Tarczy PFR musi być konsultowany z Komisją Europejską. Jednak, jak dodał, "raz jeszcze chcę podkreślić, że środki pochodzą z siły państwa polskiego i zdrowych finansów publicznych państwa".
Według Morawieckiego pod koniec kwietnia można spodziewać się pozytywnego efektu nowej tarczy. "Drugi kwartał będzie krytyczny i mam nadzieję, że pod koniec kwietnia już będziemy mogli pokazać pozytywne efekty działania tarcz finansowych" - powiedział premier. Dodał, że to jest tarcza wiosenna, która ma zwiastować odbudowę. "Ona przeznacza następne dziesiątki miliardów złotych na ratowanie polskich przedsiębiorców, na przechowanie przez nich kapitału doświadczeń, rynku, klientów po to, żeby później mogli mocno odbić się i funkcjonować w normalniejszych czasach” - mówił.
Zdaniem premiera już w czerwcu, lipcu i sierpniu możemy się spodziewać w gospodarce co najmniej tak silnego odbicia, jak rok temu.
"Jest to możliwe, trzeba dotrwać do tego czasu. Tarcza antykryzysowa, którą dzisiaj przedstawiamy, na pewno bardzo mocno w tym pomoże” - dodał Morawiecki.
Uczestniczący w konferencji wicepremier Jarosław Gowin podał, że w kwietniu kwota pomocy dla firm zsumuje się do 7 mld zł, wobec 3 mld zł w marcu. Pomoc finansowa trafi do ok. 60 branż, w tym 16 nowych. Na przykład tarczą branżową objęci będą fryzjerzy i kosmetyczki, detaliczny handel meblami, handel sprzętem RTV AGD, grami i zabawkami, czy zegarkami i biżuterią, ale także sprzedaż komputerów w sklepach wyspecjalizowanych.
Minister rozwoju dodał, że resort przygotowuje plany szerokiego restartu dla branż dotkniętych kryzysem. Według niego branżami, które najmocniej są dotknięte kryzysem i najbardziej korzystają z pomocy, są gastronomia i turystyka. „Ale są inne branże dotknięte bardzo głębokim kryzysem, np. transport lotniczy czy organizacja targów" - zauważył.
Dlatego, jak stwierdził, „przygotowujemy plany szerokiego restartu dla tych właśnie branż, które są dotknięte kryzysem. Kryzysem niezawinionym przez siebie, a zagrażającym dużej części podmiotów gospodarczych reprezentujących te branże".
Według Gowina decyzje o udzieleniu pomocy powinny być dobrze przemyślane, aby wspierać te firmy, które są w gorszej sytuacji z powodu obostrzeń związanych z pandemią. “Każda decyzja musi być bardzo dobrze przemyślana pod kątem tego, żeby pieniądze trafiały do tych firm, które rzeczywiście potrzebują pomocy ze względu na sytuację pandemiczną, a nie ze względu na przykład na błędne strategie rozwojowe” - powiedział Gowin.
Wicepremier zaznaczył, że rząd jest w stałym kontakcie z przedstawicielami wszystkich branż, które sygnalizują problemy. "Część z tych sygnałów nie znajduje potwierdzenia, raczej są to przykłady wskazujące na indywidualne problemy poszczególnych firm wynikające z sytuacji rynkowej, a nie z obostrzeń epidemicznych, co znajduje potwierdzenie w skali pomocy, która dociera do poszczególnych branż" - stwierdził.
woj/