Na konto rybnickiego urzędu miasta wpłynęła już pierwsza rata odszkodowania od poznańskiej firmy Hydrobudowa 9, która była głównym wykonawcą robót przy budowie kanalizacji w trzech rybnickich dzielnicach.
12 milionów złotych, które wpłaciła firma, to efekt wyroku, który zapadł przed Sądem Arbitrażowym w Warszawie. Władze Rybnika poskarżyły się, bo przedsiębiorstwo nie wywiązało się z kontraktu i nie dokończyło budowy swojego odcinka kanalizacji. Proces przed sądem trwał blisko dwa lata - przypomina "Dziennik Zachodni".
- Radni zgodzili się, żeby pieniądze przeznaczone zostały na pokrycie deficytu budżetowego miasta, który obecnie wynosi 129 milionów złotych - wyjaśnia Krzysztof Jaroch, rzecznik rybnickiego urzędu miasta.
12 milionów złotych to jednak nie całe odszkodowanie, jakie Rybnik wywalczył w sądzie. W przyszłym roku Hydrobudowa zapłaci miastu jeszcze 2,6 miliona euro. Przypomnijmy. Miasto podpisało umowę z Hydrobudową 9 na budowę kanalizacji w dzielnicach Niedobczyce, Niewiadom i Paruszowiec-Piaski. Kontrakt opiewał na ponad 13 milionów euro.
Od momentu rozpoczęcia robót, poznańska firma nie dotrzymywała jednak terminów. Urzędnicy zażądali zwrotu ponad miliona euro zaliczki, którą wcześniej wpłacili już na konto firmy. Dodatkowo wystąpili jeszcze o 11 milionów euro odszkodowania za niewykonanie robót. Po zerwaniu kontraktu z Hydrobudową władze wynajęły inną firmę, która dokończyła prace. Na jednym z odcinków kanalizacji nowi wykonawcy odkryli fuszerkę. Zamiast specjalistycznej rury łączącej dwa odcinki z ziemi wykopano... metalowe wiadro bez dna, które ów specjalistyczny łącznik miało zastąpić.
Barbara Kubica
Źródło: "Polska Dziennik Zachodni"