Jakub Niedbalski z Uniwersytetu Łódzkiego wyjaśnia, w jakim stopniu niewłaściwe postrzeganie osób niepełnosprawnych uniemożliwia im uczestnictwo w różnych przestrzeniach życia codziennego
Ekspert z Uniwersytetu Łódzkiego Jakub Niedbalski wyjaśnia, w jakim stopniu niewłaściwe postrzeganie osób niepełnosprawnych ze strony ludzi zdrowych – niezależnie od działań na rzecz ich aktywizacji podejmowanych przez instytucje samorządowe – uniemożliwia im uczestnictwo w różnych przestrzeniach życia codziennego.
W powszechnym przeświadczeniu o wartości człowieka decydują posiadane przez niego cech i przymioty, które są powszechnie pożądane przez innych ludzi. A im więcej trudno osiągalnych przymiotów jest w zasięgu danej osoby, tym wyższy osiąga status oraz pozycję społeczną. Takie wartości, jak dobra materialne, wykształcenie, dobrze płatna praca, sprawność fizyczna, czy piękno, leżą u podstaw kryteriów oceny społecznej człowieka. Miejsce jednostki w życiu zbiorowości wyznaczana też poziom szeroko rozumianej sprawności. W tym kontekście człowiek, który nie tylko nie posiada owych przymiotów, ale wręcz jest poniżej społecznej „normy”, ma nikłe szanse, aby zaistnieć w świadomości innych jako osoba w pełni wartościowa. Sytuacja taka dotyczy m.in. ludzi z niepełnosprawnościami. Osoby te najczęściej z powodu niewłaściwego traktowania ich potrzeb ze strony ludzi zdrowych, nie są w stanie w sposób pełnoprawny uczestniczyć w różnych przestrzeniach życia codziennego.
Jednocześnie zachodząca od pewnego czasu zmiana w stosunku do niepełnosprawności, zarówno w wymiarze społecznym, jak i w debatach publicznych, wyznacza nowe tendencje w postrzeganiu tego zjawiska. W coraz większym stopniu promuje się podejście aktywizujące, polegające na zwiększeniu znaczenia partycypacji w miejsce ograniczenia transferów socjalnych, mających na celu kompensowanie na rzecz wsparcia procesu usamodzielnienia osób niepełnosprawnych. W perspektywie, ma to umożliwić zmianę postrzegania tej przedstawicieli kategorii społecznej oraz wpłynąć na budowanie ich pozytywnego wizerunku, jako zdolnych do niezależnego życia. Aby jednak tak się stało, muszą być ku temu stworzone odpowiednie warunki zarówno w wymiarze społecznym, jak i prawno-instytucjonalnym.
Aktywność osób niepełnosprawnych jest ściśle powiązana z system szeroko rozumianego wsparcia, na który składają się między innymi systemy instytucji państwowych, samorządowych i NGO (ang. non-government organization) oraz polityką prawną. Niestety, w tym obszarze, poza zasadniczymi segmentami polityki rządu centralnego wobec osób niepełnosprawnych oraz zaawansowanymi strategiami rozwiązywania problemów osób niepełnosprawnych w niektórych ośrodkach wielkomiejskich, w dalszym ciągu trudno mówić o istnieniu kompleksowej, zintegrowanej i wielowymiarowej polityce władz publicznych w Polsce wobec osób niepełnosprawnych. Powoduje to zróżnicowanie szans życiowych osób niepełnosprawnych w zależności od tego gdzie mieszkają, w jakiej społeczności terytorialnej żyją i z jakich usług publicznych korzystają.
Dodatkowym problemem stojącym na drodze do aktywizacji osób niepełnosprawnych jest to, że polski system wsparcia jest nie tylko skomplikowany, ale też zbyt złożony i nieprzejrzysty dla beneficjentów. Trzeba jednak pamiętać, że organizację pomocy komplikuje sam fakt niehomogeniczność niepełnosprawności, co powoduje trudność stworzenia „standaryzowanego” pakietu usług dla nawet jednego typu niepełnosprawności. Z tego względu pakiety te muszą być „uszyte na miarę”, czyli dla każdego indywidualnego przypadku, a także zmienne w czasie, co jest często niezgodne z odgórnie wyznaczonymi schematami działań.
Aktualnie, pomimo wielokrotnie podejmowanych prób reformowania systemu wsparcia dla osób niepełnosprawnych oraz tworzenia stabilnych mechanizmów ich aktywizacji i integracji społecznej, możemy ciągle jeszcze obserwować samoodtwarzający się stan społecznego wykluczenia znacznej liczby osób niepełnosprawnych i jednocześnie ograniczoną skuteczność polityki integracyjnej wielu instytucji administracji publicznej. Stosowane wobec osób niepełnosprawnych metody i instrumenty polityki państwa nie zapewniają trwałej i stabilnej poprawy ich sytuacji.
Poza wspomnianymi już trudnościami i ograniczeniami istniejącymi w ramach instrumentów wsparcia osób niepełnosprawnych, można także wymienić szereg barier, które hamują proces integracji, a w efekcie negatywnie wpływają na aktywność osób niepełnosprawnych. Do takich ograniczeń należą bariery: architektoniczne, ekonomiczne, edukacyjne, społeczne, psychologiczne i kulturowe.
Do pierwszej grupy można zaliczyć: brak podjazdów i szerokich przejść dla niepełnosprawnych w budynkach, wąskie drzwi, korytarze, schody, wysokie progi, brak poręczy, drzwi, wind, toalet dla osób niepełnosprawnych, czy urządzenia nieprzystosowane dla osób niepełnosprawnych.
Z kolei bariery ekonomiczne, to przede wszystkim konieczność zapewnienia stałej opieki lekarskiej dla osoby niepełnosprawnej, koszty zakupu niezbędnych lekarstw, drogie zabiegi rehabilitacyjne i pobyty w sanatorium, koszty związane z przystosowaniem domu lub mieszkania dla osoby niepełnosprawnej (drzwi, podjazdy, toalety, szerokie przejścia itp.).
Bariery edukacyjne można natomiast podzielić na dwa typy. Pierwsze, o charakterze zewnętrznym dotyczą: niemożność bądź istotne trudności w podjęciu niektórych kierunków studiów przez osoby niepełnosprawne, brak udogodnień dla niepełnosprawnych w salach lekcyjnych i wykładowych oraz w budynkach, w których prowadzone są zajęci. Odpowiedni, bariery edukacyjne o charakterze wewnętrznym, to m.in.: presja klasy lub grupy studenckiej wywierana na osobę niepełnosprawną, czy uprzedzenia w stosunku do osób niepełnosprawnych wyrażane przez nauczycieli bądź prowadzących zajęcia.
Wychodząc poza ramy systemu edukacji, a odnosząc się do szeroko rozumianych stosunków interpersonalnych pomiędzy pełno- oraz niepełnosprawnymi przedstawicielami zbiorowości, można wyróżnić bariery społeczne, które powodują ograniczenie ich uczestnictwa w życiu społecznym, aktywności, wykonywania różnych zawodów. Te zaś łączą się z barierami psychologicznymi, których źródłem są długotrwale panujące w społeczeństwie postawy, uprzedzenia oraz stereotypy związane z niepełnosprawnością, zarówno ogólnie, jak i w najbliższym otoczeniu. Są one wywoływane strachem przed chorobą osób zdrowych, będącym nieracjonalną reakcją związaną z obawami o „zarażenie się niepełnosprawnością” w kontaktach z ludźmi z różnego rodzaju dysfunkcjami, ale także poczuciem obrzydzenia, niepewności, czy przesadną troska i pomoc.
Wreszcie, niezwykle ważne są te bariery, które określić można jako kulturowe, a więc silnie tkwiące w oddziaływaniach kulturowych, którym człowiek poddawany jest od dzieciństwa. Rodzice starają się wpoić dziecku zasady kulturalnego i grzecznego postępowania oraz kontroli agresji, negatywnego zachowania, nieokazywania niechęci, czy wrogości wobec innych. Jednocześnie rodzice bardzo często socjalizują dzieci w taki sposób, że choroba bądź niepełnosprawność postrzegane są jako największe tragedie, z którą życie nie ma sensu. Taki światopogląd umacniają media przedstawiając piękne i zdrowe osoby jako ideały, wzory do naśladowania, ludzi sukcesu. Takie podejście sprawia, że dla jednostki liczy się przede wszystkim wygląd zewnętrzny. Uroda i piękne ciało są niezbędne do odniesienia sukcesu, zdobycia bogactwa, powodzenia u płci przeciwnej, szacunku, przyjaźni, pozycji społecznej. Końcowym efektem takiego wychowania jest odczuwanie negatywnych emocji w kontaktach z osobami niepełnosprawnymi.
Jakub Niedbalski - socjolog, profesor UŁ, zatrudniony w Katedrze Socjologii Organizacji i Zarządzania Instytutu Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego. Specjalizuje się w komputerowej analizie danych, metodach badań jakościowych, a także socjologii niepełnosprawności i problematyce pomocy społecznej. Jest autorem publikacji naukowych poświęconych zagadnieniom niepełnosprawności, sportu, pomocy społecznej i pracy socjalnej, a także metodologii badań jakościowych. Autor książki Niepełnosprawność i osoby z niepełnosprawnością. Od pasywności i wykluczenia do aktywności życiowej i integracji społecznej (Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego 2019).