"Głos Wielkopolski" informuje, że tegoroczną rocznicę wybuchu II wojny światowej, po raz pierwszy, zaplanowano w Poznaniu na godzinę 4.45. Pomysł krytykują kombatanci; nie będą mogli wziąć udziału w uroczystościach, bo o tak wczesnej porze nie mają czym dojechać na plac, na którym obchody się odbędą.
O 4.45 pod pomnikiem Armii Poznań spotkają się władze województwa, miasta Poznania, duchowieństwo i organizacje kombatanckie - wynika z komunikatu rozesłanego przez Gabinet Wojewody.
"Sam nie mógłbym uczestniczyć w tych uroczystościach, bo jadę na obchody do Warszawy. Ale rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy nie wezmą w nich udziału. Godzina 4.45 jest dla starszych ludzi nie do przyjęcia. Jak mają tam dojechać? Czy urzędnicy wojewody zwrócą im za podróż taksówką?" - pyta przewodniczący poznańskiej Rady Kombatantów Stefan Makne.
Wojewoda - jak informuje gazeta - z pomysłu jednak się nie wycofał. "Mamy ogromny szacunek dla kombatantów i dlatego nie chcemy na gorąco tego komentować" - mówi doradca wojewody wielkopolskiego Michał Fijałkowski.
"Spotykamy się w symboliczną godzinę wybuchu II wojny światowej. Mamy nadzieję, że w uroczystościach licznie wezmą udział zarówno ludzie młodzi, którzy za kilka lat będą - być może - organizatorami takich spotkań. Liczymy także na kombatantów, którym siły i zdrowie na to pozwolą. Chcemy oddać hołd bohaterom drugiej wojny światowej właśnie o tej symbolicznej godzinie" - dodaje rozmówca gazety.
Uroczystości o godzinie 4.45 zawsze odbywają się na Westerplatte. W Poznaniu jednak obchodów wybuchu II wojny światowej nigdy o tej porze nie organizowano, stąd ogromne rozżalenie kombatantów - podkreśla "Głos Wielkopolski". (PAP)
"Głos Wielkopolski" informuje, że tegoroczną rocznicę wybuchu II wojny światowej, po raz pierwszy, zaplanowano w Poznaniu na godzinę 4.45. Pomysł krytykują kombatanci; nie będą mogli wziąć udziału w uroczystościach, bo o tak wczesnej porze nie mają czym dojechać na plac, na którym obchody się odbędą.
O 4.45 pod pomnikiem Armii Poznań spotkają się władze województwa, miasta Poznania, duchowieństwo i organizacje kombatanckie - wynika z komunikatu rozesłanego przez Gabinet Wojewody.
"Sam nie mógłbym uczestniczyć w tych uroczystościach, bo jadę na obchody do Warszawy. Ale rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy nie wezmą w nich udziału. Godzina 4.45 jest dla starszych ludzi nie do przyjęcia. Jak mają tam dojechać? Czy urzędnicy wojewody zwrócą im za podróż taksówką?" - pyta przewodniczący poznańskiej Rady Kombatantów Stefan Makne.
Wojewoda - jak informuje gazeta - z pomysłu jednak się nie wycofał. "Mamy ogromny szacunek dla kombatantów i dlatego nie chcemy na gorąco tego komentować" - mówi doradca wojewody wielkopolskiego Michał Fijałkowski.
"Spotykamy się w symboliczną godzinę wybuchu II wojny światowej. Mamy nadzieję, że w uroczystościach licznie wezmą udział zarówno ludzie młodzi, którzy za kilka lat będą - być może - organizatorami takich spotkań. Liczymy także na kombatantów, którym siły i zdrowie na to pozwolą. Chcemy oddać hołd bohaterom drugiej wojny światowej właśnie o tej symbolicznej godzinie" - dodaje rozmówca gazety.
Uroczystości o godzinie 4.45 zawsze odbywają się na Westerplatte. W Poznaniu jednak obchodów wybuchu II wojny światowej nigdy o tej porze nie organizowano, stąd ogromne rozżalenie kombatantów - podkreśla "Głos Wielkopolski". (PAP)
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.