Pod koniec sierpnia lub na początku września przedstawimy podsumowanie prac Komisji w czasie mijającej kadencji parlamentu - mówi Jan Ponulak, sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.
Jak wyglądają prace Komisji Wspólnej pod koniec tej kadencji? Czy poszczególne zespoły czeka jeszcze dużo pracy?
Sejm kończy swoją pracę, ale do biura Komisji wpływa nadal spora ilość rozporządzeń, czyli aktów wykonawczych dotyczących np. informatyzacji. Zajmie się nimi Zespół ds. Społeczeństwa Informacyjnego. Sporo pracy będzie miał też zespół ds. Infrastruktury, Polityki Regionalnej i Środowiska. W tej sytuacji pod koniec sierpnia lub na początku września odbędzie się posiedzenie plenarne Komisji. Do tego czasu, pomimo okresu urlopowego, wszystkie zespoły muszą wykonać zaplanowane prace. Na ostatnim posiedzeniu przedstawimy podsumowanie prac Komisji mijającej kadencji. Wnioski, jakie wyciągniemy, będą pomocne w dalszych pracach, zwłaszcza dla strony samorządowej, która pozostaje w Komisji. Dla nowej strony rządowej takie podsumowanie prac powinno być również przydatne. Znajdą się w nim dane statystyczne, w tym ilość odbytych spotkań, ilość opiniowanych aktów prawnych, przedstawionych informacji.
Jak z perspektywy tych czterech lat ocenia Pan funkcjonowanie Komisji? Udało się wprowadzić rozwiązania usprawniające jej pracę?
Komisja oprócz realizowania zadań zawartych w rozporządzeniu RM, starała się wychodzić naprzeciw potrzebom wynikającym głównie z coraz większego uspołecznienia procesów decyzyjnych, zwiększenia zadań samorządowych, decentralizacji.
To, co udało się w ciągu tych czterech lat wypracować to to, że każdy akt prawny wprowadzający nowe zadanie dla samorządu, musi mieć wyliczenie skutków finansowych. Na początku było to często pomijane lub było robione nieprecyzyjnie. Słuszne naciski strony samorządowej spowodowały, że teraz te wyliczenia są porządnie przygotowywane. Zdarzają się oczywiście pewne sytuacje, kiedy takie wyliczenia są trudne lub wręcz niemożliwe do wykonania, jak np. przy ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Na dzień dzisiejszy nie wiemy jakie plany będą miały poszczególne gminy, stąd możliwe było tylko bardzo szacunkowe wyliczenie. Jednak takie argumenty nie przekonały strony samorządowej.
Dochodzenie do porozumienia strony rządowej i samorządowej bywało trudne?
W moim odczuciu Komisja przestała działać na zasadzie dwóch stron. Podczas prac merytorycznych członkowie Komisji potrafili wysłuchać uwag i dojść do porozumienia. Zadziałał jak najbardziej słuszny mechanizm prac: od burzy mózgów do konkretnych rozwiązań. Dzięki temu akty prawne były lepiej dopracowane. Jednak trzeba zauważyć, że często to, co Komisja wypracowała, było zmieniane w Parlamencie.
Praca Komisji była jednak owocna?
Aktów prawnych, które przeszły przez Komisję, były setki. Do najważniejszych należy ustawa o dochodach jst, dzisiaj pozytywnie odbierana. Zwiększyły się dochody własne samorządów i właściwie można stwierdzić, że wszystkie na tym zyskały, najmniej może małe gminy. Jednak ani ta, ani żadna inna ustawa o dochodach jst nie poprawi sytuacji finansowej, jeżeli gmina jest biedna i nie ma wpływów własnych. Dodam, że dało się zauważyć bardzo dobrą współpracę samorządu i rządu przy okazji prac nad tą ustawą, oraz później podczas jej monitorowania, przekazywania na bieżąco informacji i analiz dotyczących finansów jst.
Kolejne bardzo ważne dla samorządów akty prawne to ustawa o wyborze bezpośrednim wójta, burmistrza, prezydenta oraz ustawa kompetencyjna, wprowadzająca dalszą decentralizację. Istotna jest też ustawa o Komisji Wspólnej, dzięki której Komisja została usytuowana na stałe jako ciało współpracy rządu i samorządu.
Te rozwiązania wróżą lepszą przyszłość dla samorządów?
Tworzenie dobrych rozwiązań to proces. Trzeba pamiętać, że 15 lat samorządu to w sumie krótki okres. Kolejny rząd będzie nadal pracować nad polepszaniem pracy samorządów. Dzisiaj biorąc pod uwagę Narodowy Plan Rozwoju, od 2007 roku samorządy staną się autentycznymi beneficjentami środków finansowych i europejskich i budżetu państwa w największej możliwej części. Moim zdaniem powinien to być okres rozwoju społeczności lokalnych.
Szczególnie szybki rozwój będzie dotyczył ochrony środowiska. Wskazuje na to ilość aktów dostosowawczych polskie prawo do unijnego i prostujących wiele kiepskich ustaw i rozporządzeń. Te rozwiązania prawne uzyskały poparcie samorządów. Było to widoczne podczas prac zespołu, gdzie te akty omawiano i nie wywoływały one większych dyskusji, a zgłaszane uwagi dotyczyły szczegółów.
A problemy?
Największy problem, jaki stoi przed przyszłym rządem to oświata. Jest to sprawa niełatwa do rozwiązania. Trzeba zająć się jakością kształcenia, aby była wyższa i wprowadzała równy start dla dzieci ze wszystkich środowisk. Obowiązujące rozwiązania muszą zostać zmodyfikowane.
Podczas tych czterech lat nastąpiły też zmiany organizacyjne w Komisji. Co udało się usprawnić, a co jest jeszcze do zrobienia?
Przede wszystkim poprawiła się jakość komunikacji. Nie trzeba już przekazywać wszystkim członkom Komisji dokumentów w formie papierowej, co było kosztowne i pracochłonne. Teraz wszystko odbywa się drogą elektroniczną. Myślę jednak, że dla prac Komisji korzystne byłoby rozszerzenie Biura. Przyspieszyłoby to przekazywanie aktów prawnych już w formie przyjętej przez Komisję. Obecnie brakuje czasu i ludzi na przygotowywanie protokołów, dokumentacji. Na szczęście udało nam się uniknąć większych problemów i zostawimy biuro z pełną dokumentacją mówiącą o czterech latach pracy Komisji. Pozwoli to zachować ciągłość prac.
Sprawa, która wymaga pewnej poprawy i dyscypliny, to udział strony rządowej w posiedzeniach. Pozwoli to uniknąć sytuacji, kiedy nie można omawiać danego aktu prawnego z powodu nieobecności autorów.
Wśród pozytywnych rozwiązań jest też dobra współpraca z Serwisem Samorządowym PAP. Serwis stał się przekaźnikiem tego co się dzieje w pracach Komisji i poszczególnych zespołów. Dzięki temu wiemy, że to, co się dzieje w Komisji, wzbudza zainteresowanie. Po rozpoczęciu współpracy z Serwisem zaczęło do nas przychodzić sporo uwag, opinii, szczególnie od tych, którzy nie są zrzeszeni w ogólnopolskich korporacjach samorządowych uczestniczących w pracach Komisji. Mają oni możliwość przeczytania w Serwisie bieżących relacji z poszczególnych spotkań. Otrzymuję też liczne stanowiska regionalnych związków gminnych, powiatowych. Przekazuję je odpowiednim zespołom lub ministerstwom. W ten sposób te samorządy mogą aktywnie uczestniczyć w ważnych dla nich sprawach.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała Anna Stradowska