Udzielenie zlecenia z wolnej ręki dla spółdzielni socjalnej nikogo już nie dziwi - mówi Janusz Sulczewski, zastępca prezesa Żarskiej Spółdzielni Socjalnej
Czersk, Nidzica, Klucze, Sawin i Jastrząb to kolejne gminy, które przystąpiły do unijnego projektu „Kluczowa rola gminy w aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych”. O roli, jaką może odegrać samorząd w powołaniu i funkcjonowaniu spółdzielni socjalnej rozmawiamy z Januszem Sulczewskim, zastępcą prezesa Żarskiej Spółdzielni Socjalnej.
- O ile dwa lata temu trzeba było namawiać samorządy do współpracy ze spółdzielniami socjalnymi, o tyle aktualnie w wielu regionach trzeba namawiać do tego funkcjonujące spółdzielnie. W wielu gminach naszego kraju udzielenie zlecenia z wolnej ręki dla spółdzielni socjalnej nikogo nie dziwi - mówi. - Myślę, że już niedługo w lokalnych strategiach rozwoju oraz na stronach internetowych samorządów lokalnych jedną z możliwości promocji gminy może być pokazanie roli, jaką odegrał samorząd w tworzeniu przedsiębiorstwa społecznego.
Anna Mikołajczyk-Kłębek: Żarska Spółdzielnia Socjalna w całym kraju prowadzi szkolenia z zakresu zakładania i funkcjonowania spółdzielni socjalnych. Jak ocenia Pan rynek spółdzielni socjalnych w Polsce?
Janusz Sulczewski: - Zarejestrowane spółdzielnie socjalne to już spora grupa przedsiębiorstw. Ich specyfika działania i zakres usług lub produkcji opiera się głównie na wiedzy członków założycieli, czy też członków przystępujących do istniejących spółdzielni. Z mojej wiedzy wynika, że zatrudnienie we wszystkich spółdzielniach stanowi rząd około 500 miejsc pracy w oparciu o spółdzielczą umowę o pracę oraz kilkaset miejsc pracy dla osób nie będących członkami, ale wykonujących na rzecz spółdzielni zadania wynikające z prowadzonej działalności gospodarczej, zlecone w oparciu o inny rodzaj umów. W skali kraju nie jest to siła znacząca, ale w skali przedsiębiorstw tworzących miejsca pracy dla osób wykluczonych można powiedzieć, że spółdzielnie tego typu są potentatem. Duże zainteresowanie powoływaniem takich przedsiębiorstw społecznych zauważyć można na Śląsku oraz w północnej części naszego kraju. Najgorzej jest chyba w pasie zachodnim (od Szczecina po Jelenią Górę) oraz w pasie wschodnim. I choć właśnie w tych rejonach występuje największe bezrobocie, to zarazem jest tu najmniejsze zainteresowanie, zwłaszcza instytucji, które w swoich statutowych działaniach powinny pomagać osobom wykluczonym.
W jaki sposób samorządy mogą pomagać w zakładaniu spółdzielni socjalnych osobom wykluczonym?
- Tak naprawdę spółdzielnie nie potrzebują środków finansowych w formie jałmużny. One potrzebują zapewnienia zleceń, w wyniku których mogłyby same wypracować środki na swoje utrzymanie. Ta zasada dotyczy spółdzielni tak z osobami niepełnosprawnymi, jak i funkcjonującymi bez nich. Często okazuje się, że w niektórych kwestiach nie trzeba zmieniać prawa, trzeba natomiast „trochę dobrej woli”, zrozumienia i odpowiedniej interpretacji istniejących ustaw, by nie łamiąc prawa pomóc tym przedsiębiorstwom społecznym. Przykładem może być np. Wałbrzych i zawarta tam międzygminna umowa o partnerstwie gmin na rzecz rozwoju spółdzielczości socjalnej, oraz wynikające z niej możliwości pomocy dla spółdzielni socjalnych. Do sprawności funkcjonowania spółdzielni może się przyczynić członek w postaci gminnej osoby prawnej lub organizacji pozarządowej. To wyjątkowy rodzaj członka, lecz dzięki niemu spółdzielnia może wykonywać swoje zadania, a o rozwoju decyduje głównie podejście i chęć pomocy takiego członka. Dlatego też podczas naszych szkoleń z udziałem osób reprezentujących gminę, urzędy lub instytucje pozarządowe usilnie wskazujemy na taką możliwość oraz na to, że przystąpienie gminnej osoby prawnej lub organizacji pozarządowej umacnia spółdzielnię na lokalnym rynku.
Jaka jeszcze może być rola samorządu?
- Rolą gminy powinna być choćby pomoc w udostępnieniu (wynajęciu) lub przekazaniu lokalu do prowadzenia takiej działalności. Przykład Chełmna n/Wisłą wskazuje wręcz na wzorcowy układ pomiędzy władzami na szczeblu powiatowym- PUP, a powstałą niedawno spółdzielnią socjalną „Od Nowa”. Wkład w powstanie tej spółdzielni oraz wskazanie „dobrych praktyk” w tym roli gminy w tworzenie spółdzielni miała także nasza Żarska Spółdzielnia Socjalna, która przez kilka dni szkoląc przyszłych członków spółdzielni oraz przedstawicieli PUP wskazała najlepszą drogę porozumienia i wzajemnej współpracy, rozwiązując przy tym wiele nie wyjaśnionych wcześniej kwestii, które powodowały opóźnienie w rejestracji tej spółdzielni.
Rolą gminy jest także pewien rodzaj promocji tego typu przedsiębiorstw. Myślę, że już niedługo w lokalnych strategiach rozwoju oraz na stronach internetowych samorządów lokalnych jedną z możliwości promocji gminy może być pokazanie roli, jaką odegrał samorząd w tworzeniu przedsiębiorstwa społecznego.
Na jaką pomoc lokalnych władz mogą liczyć funkcjonujące już spółdzielnie socjalne?
- W każdej gminie istnieje zakres robót, w których spółdzielnie mogłyby dobrze funkcjonować. Realizując szkolenia dla wielu fundacji czy też agencji szkoleniowych spotykamy się z różnymi rozwiązaniami. Zauważyć można następującą tendencję. O ile dwa lata temu trzeba było namawiać samorządy do współpracy ze spółdzielniami, o tyle aktualnie w wielu regionach trzeba namawiać do tego funkcjonujące spółdzielnie. W wielu gminach naszego kraju udzielenie zlecenia z wolnej ręki dla spółdzielni socjalnej nikogo nie dziwi. A jest to pomoc, bez której zwłaszcza słabsze spółdzielnie nie dałyby sobie rady. Gdyby znalazły się środki na szkolenia z ekonomii społecznej dla np. radnych gmin, to wydaje się logiczne, że wówczas zaangażowanie władz lokalnych w pomoc spółdzielniom socjalnym byłoby znaczne i widoczne w każdej części naszego kraju. Aktualnie tylko nieliczne regiony mogą poszczycić się znaczną pomocą władz lokalnych.
Dziękuję za rozmowę
Anna Mikołajczyk-Kłębek
a.mikolajczyk@pap.pl
Janusz Sulczewski jest zastępcą prezesa Żarskiej Spółdzielni Socjalnej działającej od 2005 r. Wielki społecznik i propagator rozwoju małych i średnich firm. Przez 10 lat realizator programów finansowanych przez Bank Światowy, różne ministerstwa, Euroregiony, samorządy. Pomysłodawca i realizator założenia w Żarach spółdzielni socjalnej. Za swój wkład wniesiony w rozwój żarskich firm odznaczony został Odznaką Honorową „Za Zasługi dla Województwa Zielonogórskiego” oraz tytułem Honorowego Obywatela miasta MOBILE w USA w stanie Alabama, za osiągnięcia w doradztwie dla małych i średnich firm z Polski. Więcej o spółdzielniach socjalnych na stronie www.socjalna.pl
Więcej o unijnym projekcie „Kluczowa rola gminy w aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych” w artykule: Spółdzielnie socjalne