Szpital w Augustowie świętował 30–lecie oddziału urazowo - ortopedycznego. Z tej okazji największa z sal operacyjnych otrzymała imię pierwszego ordynatora tego oddziału. Obchody połączono z sesją naukową na temat nowoczesnych metod leczenia urazów ortopedycznych
Szpital w Augustowie świętował 30–lecie oddziału urazowo - ortopedycznego. Z tej okazji największa z sal operacyjnych otrzymała imię pierwszego ordynatora tego oddziału. Obchody połączono z sesją naukową na temat nowoczesnych metod leczenia urazów ortopedycznych.
Augustowski szpital od lat boryka się z problemami finansowymi. Jednak ostatnio sytuacja ulega poprawie, a zadłużenie placówki zmalało o blisko 4 mln złotych. Ortopedia to dział medycyny, który w augustowskim szpitalu rozwija się bardzo prężnie. A to, jak wspomina ordynator Mirosław Kruszewski, głównie zasługa doktora Eugeniusza Tureckiego, który szefował oddziałowi przez 21 lat.
- Przed przyjściem doktora Tureckiego z Białegostoku do Augustowa wykonywana była u nas tylko tzw. Urazówka czyli leczenie np. prostych złamań, a w poważniejszych przypadkach pacjenci byli przewożeni do innych szpitali – opowiada. - Nowy ordynator to zmienił i wyspecjalizował wielu lekarzy. Dlatego to właśnie jego imieniem nazwano nowoczesną ortopedyczną salę operacyjną.
Dziś oddział jest chlubą szpitala. W ciągu roku pracujący tam lekarze wykonują ponad 400 operacji. Specjalizują się zwłaszcza w walce z chorobą zwyrodnieniową stawów biodrowych. Tylko w 2006 roku wstawionych zostało 67 endoprotez. A co najważniejsze pacjenci nie muszą długo czekać na wykonanie takiej operacji. Dlatego przyjeżdżają do Augustowa z różnych zakątków województwa. Od kilku lat ortopedzi z powodzeniem zajmują się też rekonstrukcją więzadeł stawu kolanowego.
I choć na szpitalu ciąży 11 milionowe zadłużenie, to dyrektor Sławomir Kosidło, optymistycznie patrzy w przyszłość. A są do tego podstawy, bo dług stopniowo maleje, a każdego roku kupowany jest nowy sprzęt medyczny. Niebawem mają być także odnowione cztery oddziały.
Źródło:
Wrota Podlasia