Partnerstwo publiczno-prywatne będzie tematem nieformalnego spotkania ministrów ds. transportu państw UE w Sopocie - poinformował wiceminister infrastruktury Radosław Stępień.

"Wybraliśmy ten temat, dlatego że dotyczy on nie tylko budowy, ale poprawy standardu istniejącej infrastruktury. W wielu krajach na świecie partnerstwo publiczno-prywatne (PPP) wykorzystywane jest nie tylko wtedy, kiedy brakuje środków na inwestycje. Czasami jest to pomysł na zarządzanie infrastrukturą istniejącą. Wtedy partner prywatny wnosi to, co po stronie prywatnej jest rzeczą najistotniejszą, czyli kapitał i wiedzę" - powiedział na konferencji dziennikarzom Stępień.

Wyjaśnił, że rozmowy ministrów dotyczyć będą m.in. tego, czy PPP jest lekarstwem na kryzys finansów Europy, czy jest uzupełniającym narzędziem, kiedy może być stosowane, w jaki sposób. "Będziemy rozmawiać o tym, czy regulacje europejskie, czy stan instytucji europejskich w wystarczający sposób tworzą środowisko, w którym PPP może się realizować" - powiedział.

Jak wskazał Stępień, PPP to instrument, który w dobie kryzysu ekonomicznego może być uzupełniającym źródłem finansowania. "Polskie doświadczenia w tym względzie są bardzo istotne, są one zarówno pozytywne, jak i negatywne. Na cztery wielkie projekty infrastrukturalne, które mieliśmy okazję negocjować, dwa zakończyły się powodzeniem w samym środku kryzysu finansowego, a dwa negatywnie" - powiedział.

Wyjaśnił, że chodzi o A2 Świecko-Nowy Tomyśl i A1 Nowe Marzy-Toruń - to projekty zakończone pozytywnie. Z kolei projekty, które zamknęły się negatywnie to A2 Stryków-Konotopa oraz A1 Stryków - Pyrzowice. W obu przypadkach zabrakło pieniędzy na pozyskanie tych funduszy.

"Będziemy rekomendować rozpoczęcie bardzo poważnych prac nad pewnym uporządkowaniem definicyjnym, klasyfikacyjnym, tak, żeby decydując się w przyszłości na projekt z PPP mieć pewność przed podpisaniem wszystkich umów, jakie będą kwalifikacyjne i finansowe skutki, a nie rozpoczynać negocjacji na ten temat już po podjęciu decyzji. Dlatego wybraliśmy PPP, bo wierzymy w to, że wiele dobrych projektów się zdarzy" - powiedział

Stępień powiedział, ze strona polska w Gdańsku zaprezentuje dwa projekty infrastrukturalne: A1 od Tuszyna do Pyrzowic oraz A2 od Warszawy do wschodniej granicy państwa.

W ocenie wiceministra, PPP przynosi zyski dla budżetu. "Okazuje się, że ponad 20 proc. pieniędzy pozyskanych jako środki inwestycyjne na infrastrukturę wraca do państwa, m.in. ze składek do ZUS, podatków" - powiedział.

Stępień zaprezentował dane, z których wynika, że wartość transakcji PPP w UE w 2010 r., którym udało się uzyskać zamknięcie finansowe, wyniosła 18,3 mld euro (ok. 75,8 mld zł) na 112 projektów. Liderami PPP były: Wielka Brytania (44 projekty), Francja (19), Niemcy (14), Hiszpania (13).

"Chcielibyśmy, aby konkluzje w tej sprawie rozpoczęły pewien proces, dla którego będzie potrzebna akceptacja w Brukseli. Proces ten miałby doprowadzić do wzrostu pewności wszystkich, którzy biorą udział w procesie decyzyjnym, czy wybrany model PPP jest bezpieczny z punktu widzenia finansów publicznych i właściwie przygotowany" - podsumował Stępień.

W poniedziałek w Gdańsku o godz. 18 zaplanowane jest spotkanie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka i innych szefów resortów transportu krajów UE z byłym prezydentem Lechem Wałęsą. We wtorek w Sopocie ministrowie mają debatować o pozabudżetowych środkach finansowania infrastruktury transportowej i wymienić się doświadczeniami z realizacji inwestycji w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.

Spotkanie ministrów ma charakter nieformalny. Chodzi o stworzenie ministrom okazji do swobodnej i pogłębionej wymiany poglądów na bieżące tematy, nie są natomiast uzgadniane żadne formalne decyzje. Poniedziałkowo-wtorkowe posiedzenie jest ostatnim spotkaniem ministerialnym zaplanowanym w Sopocie w ramach polskiej prezydencji; kolejne będą się odbywać we Wrocławiu. (PAP)

aop/ amac/ jra/