Cały Lębork aż huczy od plotek. Tematem rozmów mieszkańców miasta jest pikantny, internetowy dialog oraz zdjęcia pochodzące z zapisu wideopołączenia, do którego miało dojść pomiędzy wiceburmistrzem miasta Tadeuszem Obidzińskim a jedną z mieszkanek Lęborka. Jak wynika ze zdjęć i zapisu rozmowy, Obidziński kontaktował się z kobietą w godzinach pracy za pomocą internetowego komunikatora skype.
Podczas połączenia doszło do bardzo osobistych wyznań, a pikantne szczegóły kontaktu zostały zarejestrowane internetową kamerą - podaje "Dziennik Bałtycki". Kobieta, z którą miał rozmawiać Obidziński, rozesłała zarówno zapis e-mailowy, jak i stopklatki z filmu do dziennikarzy oraz części radnych. Przesyłka wywołała szok.
- Widziałem te materiały, ale to sprawa, która ewentualnie może podlegać kodeksowi pracy, a konsekwencje może wyciągnąć jedynie pracodawca, czyli burmistrz - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji.
Według części lęborczan, znających treść pikantnego kontaktu internetowego, zarówno zdjęcia, jak i zapis rozmowy to rodzaj prowokacji, wymierzonej w 43-letniego, bezpartyjnego Obidzińskiego.
Jakie będą konsekwencje tej sytuacji zarówno dla wiceburmistrza, jak i niedyskretnej znajomej urzędnika, najprawdopodobniej okaże się w ciągu kilku najbliższych dni.
Piotr Furtak
Źródło: "POLSKA Dziennik Bałtycki"