Aż 55 proc. osób biorących udział w anonimowej ankiecie przeprowadzonej na internetowej stronie pracowników resortu finansów www.skarbowcy.pl przyznało, że doświadczyło nacisków szefów na wydanie decyzji niezgodnej z prawem lub stanem faktycznym sprawy - alarmuje "Puls Biznesu".
- To przerażające. Potwierdzają się oskarżenia wobec skarbówki wysuwane przez wielu niesłusznie poszkodowanych podatników - mówi Artur Zawisza, poseł PiS.
Co czwarty ankietowany stwierdził, że był zmuszany przynajmniej raz do łamania prawa. 22 proc. osób poinformowało, że takie naciski wobec nich zdarzają się dosyć często. 10 proc. przyznało, że bardzo często.
- Jeśli dochodzi do nacisków, podwładni godzą się na to z obawy przed utratą pracy. Zastraszony pracownik woli siedzieć cicho, zamiast się poskarżyć. Jednak nie sądzę, że w skarbówce naciski na wydawanie bezprawnych decyzji są nagminne - uważa Tomasz Ludwiński, szef Rady Sekcji Krajowej NSZZ Solidarność pracowników aparatu skarbowego i pomysłodawca sondy.
- Przełożeni absolutnie nie mogą wywierać nacisków na podwładnych, a szczególnie łamiąc prawo. To niedopuszczalne. Nigdy nie miałem żadnych sygnałów o takich nieprawidłowościach. Nikt się nie skarżył. Jednak nie mogę zaręczyć, że do takich nacisków nie dochodzi - twierdzi były wiceminister finansów i generalny inspektor kontroli skarbowej Stanisław Stec. (PAP)