Radni powiatu brzeskiego opowiedzieli się za likwidacją Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze. Z wnioskiem o zamknięcie placówki wystąpił małopolski kurator oświaty, Aleksander Palczewski
Radni powiatu brzeskiego opowiedzieli się za likwidacją Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze. Z wnioskiem o zamknięcie placówki wystąpił małopolski kurator oświaty, Aleksander Palczewski.
Uchwała w sprawie "zamiaru likwidacji" Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nie oznacza jego natychmiastowego zamknięcia. Z 39 wychowanków MOS-u skierowania do innych tego typu placówek w Polsce ma w tej chwili 18 osób. Pozostałe po świętach wrócą do Łysej Góry i będą czekać na decyzje, dokąd zostaną przeniesione.
Formalna likwidacja ośrodka ma nastąpić 31 sierpnia 2011 r., pod warunkiem uzyskania pozytywnej opinii Małopolskiego Kuratora Oświaty.
Według starosty brzeskiego Andrzeja Potępy, uchwała była jedyną możliwą decyzją rady. - Musieliśmy zareagować na negatywną opinię kuratora i zrobiliśmy to, podejmując uchwałę zgodną z prawem - mówił. Starostwo powiatu jest organem założycielskim ośrodka i ono musi też podjąć decyzję o jego likwidacji.
Starosta i część radnych liczą, że po ewentualnej likwidacji ośrodka uda się go jednak reaktywować. - Przede wszystkim musimy znaleźć bardzo dobrego, doświadczonego, świetnie wykształconego dyrektora. Jeśli znajdziemy takiego człowieka, to kadra będzie miała w tym czasie szkolenia i warsztaty - najprawdopodobniej wyjazdowe w innych ośrodkach tego typu, aby nabrać doświadczenia w pracy terapeutycznej z młodzieżą - powiedział Potępa.
Rodzice tracą jednak nadzieję, że ośrodek będzie działał. - Te dzieci powinny dostać szansę. Oczekiwanie na przyjęcie do ośrodków socjoterapeutycznych trwa bardzo długo. My te dzieci tracimy jako rodzice - mówił Jan Stadnik, którego syn przebywa w Łysej Górze.
- Jako menadżer zrobiłem wszystko, co do mnie należało. Z czystym sumieniem mogę odejść - mówił dyrektor MOS w Łysej Górze Tadeusz Ciurej. Według Ciureja decyzja radnych faktycznie przesądza o losie Ośrodka. - Myślę, że ten ośrodek zostanie bardzo szybko zlikwidowany - mówił.
Ostateczna decyzja co do losów ośrodka zostanie podjęta w najbliższych miesiącach.
Radni powiatu brzeskiego opowiedzieli się za likwidacją Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze. Z wnioskiem o zamknięcie placówki wystąpił małopolski kurator oświaty, Aleksander Palczewski
Radni powiatu brzeskiego opowiedzieli się za likwidacją Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze. Z wnioskiem o zamknięcie placówki wystąpił małopolski kurator oświaty, Aleksander Palczewski.
Uchwała w sprawie "zamiaru likwidacji" Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nie oznacza jego natychmiastowego zamknięcia. Z 39 wychowanków MOS-u skierowania do innych tego typu placówek w Polsce ma w tej chwili 18 osób. Pozostałe po świętach wrócą do Łysej Góry i będą czekać na decyzje, dokąd zostaną przeniesione.
Formalna likwidacja ośrodka ma nastąpić 31 sierpnia 2011 r., pod warunkiem uzyskania pozytywnej opinii Małopolskiego Kuratora Oświaty.
Według starosty brzeskiego Andrzeja Potępy, uchwała była jedyną możliwą decyzją rady. - Musieliśmy zareagować na negatywną opinię kuratora i zrobiliśmy to, podejmując uchwałę zgodną z prawem - mówił. Starostwo powiatu jest organem założycielskim ośrodka i ono musi też podjąć decyzję o jego likwidacji.
Starosta i część radnych liczą, że po ewentualnej likwidacji ośrodka uda się go jednak reaktywować. - Przede wszystkim musimy znaleźć bardzo dobrego, doświadczonego, świetnie wykształconego dyrektora. Jeśli znajdziemy takiego człowieka, to kadra będzie miała w tym czasie szkolenia i warsztaty - najprawdopodobniej wyjazdowe w innych ośrodkach tego typu, aby nabrać doświadczenia w pracy terapeutycznej z młodzieżą - powiedział Potępa.
Rodzice tracą jednak nadzieję, że ośrodek będzie działał. - Te dzieci powinny dostać szansę. Oczekiwanie na przyjęcie do ośrodków socjoterapeutycznych trwa bardzo długo. My te dzieci tracimy jako rodzice - mówił Jan Stadnik, którego syn przebywa w Łysej Górze.
- Jako menadżer zrobiłem wszystko, co do mnie należało. Z czystym sumieniem mogę odejść - mówił dyrektor MOS w Łysej Górze Tadeusz Ciurej. Według Ciureja decyzja radnych faktycznie przesądza o losie Ośrodka. - Myślę, że ten ośrodek zostanie bardzo szybko zlikwidowany - mówił.
Ostateczna decyzja co do losów ośrodka zostanie podjęta w najbliższych miesiącach.
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.