Spada spożycie "tradycyjnych" narkotyków, takich jak marihuana i kokaina w UE, zastępują je nowe syntetyczne specyfiki - wynika z najnowszego raportu Agencji UE ds. Narkotyków
Spada spożycie "tradycyjnych" narkotyków, takich jak marihuana i kokaina w UE, zastępują je nowe syntetyczne specyfiki - wynika z najnowszego raportu Agencji UE ds. Narkotyków.
"To bardzo niepokojące zjawisko. Dlatego potrzebujemy lepszego monitorowania na poziomie europejskim" - podkreśla przewodniczący Komisji Wolności Obywatelskich Juan Fernando López Aguilar.
"Europejska polityka w tej dziedzinie musi odpowiadać na wyzwania, jakie przyniesie nadchodząca dekada" - zaznacza dyrektor Agencji UE ds. Narkotyków Wolfgang Götz.
Raport potwierdza trend, o którym od pewnego czasu mówią eksperci - transformację rynku. Tradycyjne narkotyki, takie jak kokaina czy marihuana, są zastępowane przez środki syntetyczne.
Ekstazy, amfetamina i inne syntetyczne narkotyki są produkowane w UE nielegalnie z importowanych chemikaliów. Ok. 11 mln Europejczyków (to ok. 3,2 proc. dorosłych) próbowało ekstazy, a 12,5 mln (3,8 proc.) amfetaminy. "Rynek narkotyków szybko dostosowuje się do zagrożeń i możliwości związanymi z obecnymi czasami" - dodaje Wolfgang Götz.
Na rynku ciągle pojawiają się nowe narkotyki. W 2010 r. odnotowano rekordową liczbę aż 41 nowych rodzajów (o 24 więcej niż w poprzednim roku). Narkotyki staja się coraz bardziej dostępne przez internet, a kraje Unii mają problemy ze zwalczaniem tego rodzaju dystrybucji.
Mimo, że popularność marihuany spada to nadal najpopularniejszy narkotyk. Eksperci mniejsze zainteresowanie tym narkotykiem tłumaczą zmianą trybu życia młodych ludzi, malejąca liczbą palaczy papierosów i pojawianiem się bardziej "modnych" substancji.
Kryzys może zaś być przyczyną spadku zainteresowania kokainą. Próbowało jej 14,5 mln Europejczyków (4,3 proc. dorosłych). Jej ceny w Europie osiągnęły 50-80 euro za gram i dla niektórych narkotyk stał się po prostu zbyt drogi.
Za politykę w tej dziedzinie nadal są głównie odpowiedzialne kraje Unii. Ale jako, że jest to problem transgraniczny to państwa UE współpracują ze sobą w walce z nielegalnym handlem i przemytem.
Po wejściu w życie Traktatu z Lizbony UE ma więcej narzędzi do walki z tym problemem. W październiku Komisja Europejska oświadczyła, że przedstawi projekt, który wzmocni przepisy dotyczące z przemytem nielegalnych substancji.
Źródło: europarl.europa.eu
/mp/