Dyrektor krakowskiego oddziału IPN prof. Ryszard Terlecki jest kandydatem PiS na stanowisko prezydenta Krakowa. Jego nominację ogłoszono w niedzielę podczas konwencji programowej PiS w Krakowie.

Jak powiedział uczestnikom konwencji Terlecki, "Kraków wymaga wspólnego wielkiego wysiłku i potrzebuje wielkiej energii, by nie był miastem zaniedbanym". Podkreślił, że to, czy się to uda, zależy od wszystkich mieszkańców. Zapowiedział troskę o zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców, działania na rzecz radykalnej poprawy komunikacji i stanu dróg oraz stworzenie konsekwentnego, rozpisanego na lata i miesiące nowego planu zagospodarowania miasta. Terlecki powiedział także, że "Kraków to coś więcej niż wielkie miasto" i zapowiedział działania, by Kraków "był jedną z duchowych stolic teraźniejszości i przyszłości".

Kandydata popierali podczas konwencji minister koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Jestem głęboko przekonany, że nie przegramy. Jestem głęboko przekonany, bo mamy doskonałego kandydata, ale przede wszystkim mamy kapitalnych wyborców. Państwo już daliście tego dowody. Państwo powodujecie, że nie liczą się dla nas warunki, w jakich działamy, ale liczy się satysfakcja z waszego poparcia" - mówił Wassermann wśród burzliwych oklasków.

Ziobro w swoim wystąpieniu odnosił się do konkurenta Terleckiego w wyborach - obecnego prezydenta Jacka Majchrowskiego. Powołując się na dane statystyczne i informacje medialne wykazywał, iż nie spełniły się przedwyborcze zapowiedzi Majchrowskiego z poprzedniej kampanii: obniżenia przestępczości i ograniczenia korupcji oraz rozwoju komunikacyjnego miasta. "Kraków potrzebuje prezydenta, którego będzie cechowała roztropność i odpowiedzialność, i który będzie chciał zmieniać. Człowieka kompetentnego i silnej woli" - mówił o Terleckim.