Prezydentowi miasta studia podyplomowe sfinansowano w całości, pozostałym pracownikom jedynie w 50 proc. NIK radzi wyeliminować taką dowolność
Prezydentowi miasta studia podyplomowe sfinansowano w całości, pozostałym pracownikom jedynie w 50 proc. NIK radzi wyeliminować taką dowolność poprzez wprowadzenie wewnętrznych regulacji.
W Urzędzie Miasta w Płocku nie określono pisemnych zasad korzystania przez pracowników z odpłatnych form doskonalenia zawodowego. NIK na przykładzie pięciu urzędników ukazała występującą w placówce uznaniowość w zakresie poziomu finansowania studiów podyplomowych.
Stwierdzono bowiem, że prezydentowi studia MBA BCC sfinansowano w 100 proc., a pozostałym pracownikom jedynie w 50 proc. (Według NIK całkowity koszt nauki to 53 628 zł).
Stąd zalecenia Izby o wprowadzeniu wewnętrznych, pisemnych zasad dofinansowania ze środków budżetowych kosztów podnoszenia wiedzy i kwalifikacji zawodowych pracowników. Pozwoliłoby to wyeliminować dowolność w podejmowaniu podobnych decyzji.
W urzędzie doszło też do innego uchybienia. Czesne za I semestr studiów podyplomowych prezydenta w kwocie 13,4 tys. zł, opłacono bowiem bez wcześniejszego zaciągnięcia zobowiązania w formie dokumentu.
Według NIK było to niezgodne z art. 44 ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, w myśl którego wydatki publiczne powinny być dokonywane w wysokości i terminach wynikających z wcześniej zaciągniętych zobowiązań.
Wydatki z budżetu gminy na podnoszenie kwalifikacji pracowników wyniosły 75,4 tys. zł w 2010 r., 53,4 tys. zł w 2011 r. i 51,5tys. zł w I połowie 2012 r. Urzędnicy brali ponadto udział w szkoleniach dofinansowanych ze środków unijnych.
Informacje pochodzą w wystąpienia pokontrolnego NIK, która mimo stwierdzonej nieprawidłowości pozytywnie oceniła działalność urzędu w zbadanym obszarze.
/kic/Serwis Samorządowy PAP
Więcej: Pracownikowi podnoszącemu kwalifikacje zawodowe przysługuje zwolnienie