Barbara Zając, wójt gminy Pokój z własnej pensji funduje sześć stypendiów dla zdolnej, ale niezamożnej młodzieży
Kasia Fiedeń z podstawówki w Domaradzu to jedna ze stypendystek pani wójt. Miesięcznie aż do końca roku szkolnego będzie dostawać 50 zł - informuje "Nowa Trybuna Opolska".
- Dla mnie to naprawdę dużo pieniędzy. Będę mogła pozbierać sobie na buty lub kurtkę. Teraz są tanie rzeczy, dlatego stypendium spadło mi z nieba - cieszy się Kasia.
Przyszłych stypendystów wójt poszukała wspólnie z nauczycielami i pedagogami szkolnymi. Teraz co miesiąc za ich pośrednictwem będzie przekazywać pieniądze dla uczniów.
- Kiedy byłam mała nie zawsze miałam na bluzkę czy kurteczkę. Nie wspominając już o drobniakach na lody - opowiada Barbara Zając. - Dlatego teraz przynajmniej część pieniędzy z mojej pensji postanowiłam przeznaczyć na stypendia. Nie chodzi o samych piątkowiczów, ale również i o tych uczniów, którzy mają jakieś pasje.
Tomasz Dragan
Źródło: "Nowa Trybuna Opolska"