Nie możemy sobie jeszcze pozwolić na klimatyzację. W miarę potrzeb urzędnicy wychodzą na przerwy na powietrze>>
Województwo zachodniopomorskie było 12 lipca polskim biegunem ciepła. Temperatury dochodziły tu do 37 st. Celsjusza. O tym, jak z upałami radzą sobie pracownicy Urzędu Gminy w Warnicach, w powiecie pyrzyckim, opowiada wójt gminy Ireneusz Szymański.
Jak urzędnicy z Warnic radzą sobie z wysokimi temperaturami?
Radzimy sobie w miarę możliwości. Każdy pracownik w pokoju ma do dyspozycji wentylator. Nie możemy sobie jeszcze pozwolić na klimatyzację. Na korytarzach stoją butle z zimną wodą do picia. W miarę potrzeb, urzędnicy wychodzą na przerwy na powietrze.
Czy wydatki gminy zwiększyły się przez walkę z upałami?
Na razie nie odczuwamy dużego obciążenia finansowego z powodu upałów. Pewnie rachunki za prąd, w związku z wykorzystaniem wentylatorów, będą większe.
Jak wysokie temperatury wpłynęły na tryb pracy urzędu?
Pracownicy biorą urlopy, bo szkoda nie skorzystać z takiej pogody, ale urząd przyjmuje interesantów w normalnym trybie. Więcej petentów przychodzi rano. Pracownicy mają czas po południu, aby wykonywać pozostałe obowiązki.
km