Marszałek województwa małopolskiego Marek Nawara miał wypadek poczas narciarskiego urlopu w Alpach. W stanie poważnym znajduje się w austriackim szpitalu
Rzeczniczka szpitala w Klagenfurcie poinformowała, iż Marek Nawara jest pacjentem jej szpitala w efekcie ciężkich urazów głowy i mózgu. Powiedziała też, że marszałek utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej, a jego stan jest poważny, ale stabilny.
O wybudzeniu pacjenta zdecydują wyniki badania tomografem komputerowym.
Marszałek był w Alpach na urlopie. Do wypadku doszło w regionie Lungau.
Według miejscowej policji 52-letni polityk był na nartach razem z grupą osób. Nie miał na głowie kasku. Choć nie ma świadków wypadku, policja zakłada, że nikt inny w nim nie uczestniczył.
Wypadek zdarzył się w piątek, o godzinie 12.35, na trasie narciarskiej A1, prowadzącej ze szczytu Aineck do miejscowości St. Margarethen (region Lungau), 200 m poniżej schroniska Karlsberg.
Pierwszej pomocy udzielili poszkodowanemu inni narciarze, którzy wezwali także pogotowie. Marszałek został przetransportowany śmigłowcem do najbliższego szpitala w miejscowości Tamsweg. Tam okazało się, że obrażenia, jakich doznał kwalifikują go do leczenia w specjalistycznej klinice.
Warunki pogodowe nie pozwoliły jednak na lądowanie transportu sanitarnego w Salzburgu, dlatego podjęto decyzję o przetransportowaniu marszałka do szpitala w Klagenfurcie.