Dzieci 5-letnie nie podlegają rekrutacji, ponieważ gmina ma obowiązek zapewnić im miejsce w przedszkolu – rozwiewa wątpliwości wiceminister edukacji, Przemysław Krzyżanowski
Dzieci pięcioletnie nie podlegają rekrutacji przedszkolnej. Gmina musi je przyjąć w pierwszej kolejności – rozwiewa wątpliwości samorządów Przemysław Krzyżanowski, wiceminister edukacji.
Ustawie rekrutacyjnej poświęcona była środowa konferencja zorganizowana przez Ośrodek Rozwoju Edukacji. Najwięcej emocji wśród przedstawicieli JST budziła wobec nowych regulacji kwestia postępowania z dziećmi pięcioletnimi, które od 2011 roku podlegają obligatoryjnej edukacji przedszkolnej.
- Jak traktować dzieci pięcio- i sześcioletnie, które są w obowiązku przedszkolnym? Czy nabór dotyczy tylko trzy- i czterolatków? – dopytywała Alicja Melion, dyrektor Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli w Serocku.
A to dlatego, że z sali padło wcześniej kilka pytań, o to jaką liczbę punktów nadać pięciolatkom, by w czasie rekrutacji nie zostały „pokonane” przez dzieci młodsze, które nie muszą odbyć rocznego przygotowania przedszkolnego.
- Po pierwsze te dzieci, które są dzisiaj w wieku czterech lat i uczęszczają do przedszkola, z automatu przechodzą do grupy pięciolatków i nie dotyczy ich żadna rekrutacja – wyjaśniał Przemysław Krzyżanowski.
To ważne, bo jak zaznaczył wiceminister, odsetek czterolatków objętych edukacją przedszkolną sięga już ok. 85 proc. Ewentualne niejasności zawężają się więc do dzieci, których do tej pory w przedszkolach publicznych nie było – bo nie chodziły do przedszkola wcale albo chodziły do niepublicznego, a teraz rodzice wolą je posłać do tańszego, gminnego.
- Dzieci pięcioletnie nie podlegają rekrutacji, ponieważ gmina ma obowiązek zapewnić im miejsce w przedszkolu – podkreślał wiceminister.
Rekrutacja przeprowadzana jest przecież na wolne miejsca; wolne czyli te, które zostaną samorządom już po przyjęciu pięciolatków (czy sześciolatków, nierozpoczynających jeszcze nauki w szkole).
Gminy wyznaczają więc terminy, do kiedy mają zgłosić się rodzice „nowych” pięciolatków, tak by organ prowadzący mógł te dzieci rozlokować.
- Kierując dzieci do systemu rekrutacyjnego, doprowadzilibyśmy do sytuacji, że powstałyby przedszkola zapełnione wyłącznie pięciolatkami – dodał wiceminister Krzyżanowski. – Obecne rozwiązania przygotowane przez MEN dają samorządom możliwość kreowania własnej polityki przedszkolnej. Jednostka samorządu terytorialnego będzie panowała nad tym, w których przedszkolach pięciolatki zostaną umieszczone – powiedział.
/aba/
Serwis Samorządowy PAP
a.banasik@pap.pl