Sędziowie potrzebują czasu - oświadczyła rzecznik prasowa Trybunału
Trybunał Konstytucyjny odroczył rozprawę w sprawie art. 30a Karty Nauczyciela. Część wniosków w tej sprawie została umorzona.
11 kwietnia 2013 r. o godz. 9.30 Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał połączone wnioski Rady Miejskiej w Chrzanowie, Rady Miejskiej Inowrocławia, Rady Miejskiej w Zatorze dotyczące obowiązku wypłacania nauczycielom dodatku uzupełniającego przez jednostki samorządu terytorialnego.
Trybunał Konstytucyjny odroczył rozprawę bezterminowo. - Sędziowie potrzebują jeszcze trochę czasu, żeby się naradzić. Jeżeli uznają, że sprawa dojrzała już do tego, aby wrócić na wokandę, zostanie wyznaczony nowy termin rozprawy - wyjaśnia Katarzyna Sokolewicz-Hirszel, rzecznik prasowy Biura Trybunału Konstytucyjnego.
- Jestem zaskoczony takim zakończeniem dzisiejszej rozprawy. Z szacunkiem jednak odnoszę się do decyzji sędziów. Świadczy ona o tym, że sprawa art. 30a Karty Nauczyciela to skomplikowana materia - mówi nam Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia (pełną treść rozmowy opublikujemy w Serwisie Samorządowym).
Trybunał umorzył postępowanie w sprawie wniosków Rady Gminy w Bochni i Rady Gminy Stoszowice, ponieważ ci wnioskodawcy nie stawili się na rozprawie.
Spytaliśmy wójta Stoszowic, czy nieobecność w Trybunale to niedopatrzenie, czy brak wiary w pozytywne orzeczenie sędziów.
- Byłem kiedyś na rozprawie Trybunału Konstytucyjnego i jestem zdegustowany tym teatrzykiem; rola wnioskodawców jest tam iluzoryczna. Nie wierząc w powodzenie wniosku, postanowiłem nie jechać do Warszawy, zwłaszcza że miałem inne obowiązki - mówi Marek Janikowski.
Wójt podkreśla jednak, że nadal uważa rozwiązania art. 30a KN za złe. - Pieniądze, które mogły być przeznaczone na inwestycje, musieliśmy przeznaczyć na jednorazowe dodatki uzupełniające dla nauczycieli - wskazuje.
W tym roku gmina Stoszowice nie musiała wypłacać tych dodatków. Według wójta Marka Janikowskiego to efekt racjonalizacji sieci szkół.
/aba/
Serwis Samorządowy PAP