Ustalanie sieci gminnych przedszkoli i szkół bez wymogu uzyskania pozytywnej opinii kuratora oświaty, zmiany w wyłanianiu dyrektorów szkół i uściślenie przesłanek do ich odwołania, możliwość likwidacji szkoły bez zgody kuratora - to propozycje zmian w Prawie oświatowym i Karcie nauczyciela przedstawione przez Związek Powiatów Polskich jako pokłosie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Samorządowego.
Zespół, który zebrał się w Sejmie w połowie stycznia, wypracować ma propozycje zmian dotyczące relacji władze centralne - władze samorządowe. Jego przewodniczący, senator Wadim Tyszkiewicz mówił wówczas, że gotowe są już całe pakiety zmian w ustawach, które opracowały m.in. korporacje samorządowe; są też - jak mówił - grupy parlamentarzystów gotowych nad tymi problemami pracować.
Zagadnienia podzielono na te, które - jak mówił Tyszkiewicz - rodzą skutki finansowe i te, które ich nie rodzą, a do ich realizacji potrzebna jest jedynie "wola polityczna".
"Jest pakiet ustaw, które możemy zrobić tak naprawdę z dnia na dzień" - mówił przewodniczący zespołu. W tej grupie zagadnień wymienił m.in. zmiany dotyczące kuratorów oświaty czy sposób ustalania taryf za wodę.
W nawiązaniu do tego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Samorządowego Związek Powiatów Polskich (ZPP) przedstawił pakiet zmian legislacyjnych, który ma uporządkować zasady współdziałania oraz kompetencji organu prowadzącego szkoły i organu nadzoru pedagogicznego czyli kuratora oświaty.
"Na przestrzeni ostatnich lat pojawiły się zmiany w Prawie oświatowym, na podstawie których przekazano w ręce kuratorów oświaty decyzyjność w zakresie kluczowych aspektów funkcjonowania oświaty. Zmiany te uderzyły bezpośrednio w pozycję jednostek samorządu terytorialnego, jako organów prowadzących publiczne szkoły i placówki. Mowa nie tylko o pozycji w systemie oświaty ale także o systemowej istocie funkcjonowania samorządu jako wspólnoty realizującej zadania publiczne zaspokajające zbiorowe potrzeby mieszkańców" - podkreśla ZPP.
Rada gminy ustala sieć przedszkoli i szkół podstawowych bez konieczności pozytywnej opinii kuratora
"Uzależnienie ustalenia planu sieci od pozytywnej opinii kuratora oświaty ogranicza samodzielność jednostek samorządu terytorialnego. Dodatkowo jak pokazuje orzecznictwo sądów administracyjnych kuratorzy wykraczają poza granice przedmiotowej opinii determinowane przepisami ustawy. Wydają bowiem negatywne opinie na gruncie przesłanek nie przewidzianych w tym zakresie przez właściwe przepisy – Prawa oświatowego" - argumentują projektodawcy zmiany.
Jeżeli do konkursu na dyrektora szkoły nie zgłosi się żaden kandydat albo w wyniku konkursu nie wyłoniono kandydata, organ prowadzący powierza to stanowisko ustalonemu przez siebie kandydatowi, po zasięgnięciu opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny, a nie jak dotąd "ustalonemu w porozumieniu" z kuratorem oświaty.
"Organem powierzającym stanowisko kierownicze jest organ prowadzący, stąd powinien podejmować decyzję także w tej sprawie" - uzasadnia ZPP.
W komisji konkursowej wyłaniającej dyrektora szkoły miałby zasiadać jeden, a nie trzech przedstawicieli kuratorium.
Jak uzasadnia ZPP, "proponowane zmiany zmierzają do przywrócenia organowi prowadzącemu właściwej roli w procedurze wyboru dyrektora".
Dodać do Prawa oświatowego przepis zgodnie z którym po upływie pięcioletniego letniego okresu, na jaki powierza się stanowisko dyrektora szkoły, organ prowadzący, po zasięgnięciu opinii rady szkoły lub placówki i rady pedagogicznej, w uzgodnieniu z kuratorem oświaty mógł przedłużać powierzenie stanowiska na kolejne okresy.
"Przywrócenie proponowanego zapisu do ustawy – Prawo oświatowe, ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia realizowania długofalowej, przemyślanej lokalnej polityki oświatowej. Daje także możliwość zachowania w szkole dyrektora, który na właściwym poziomie merytorycznym realizuje swoje zadania, a także spełnia oczekiwania całego środowiska szkolnego" - uzasadniają projektodawcy.
Uściślenie przypadków w których organ prowadzący, który powierzył nauczycielowi stanowisko kierownicze w szkole lub placówce może "w przypadkach szczególnie uzasadnionych" odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia.
Za szczególnie uzasadnione przypadki proponuje się uznać m.in.:
ZPP uzasadnia, że aktualne brzmienie przepisów jest niedookreślone i problematyczne oraz prowadzi do "kuriozalnych rozstrzygnięć sądów administracyjnych, które w działaniach kadry kierowniczej nie dopatrują się znamion przypadku szczególnie uzasadnionego, jak np. przebywanie przez dyrektorkę na urlopie w Egipcie podczas zwolnienia lekarskiego".
Sądami właściwymi do rozpatrzenia spraw związanych z odwołaniem ze stanowiska kierowniczego w szkole lub placówce byłyby sądy pracy.
Korporacja argumentuje, że z uwagi, iż sądy administracyjne nie prowadzą postępowań dowodowych oraz że odwołanie ze stanowiska dyrektora wykazuje charakter zbliżony do tzw. wypowiedzenia zmieniającego (art. 42 Kodeksu pracy) w poprawce zaproponowano poddanie tychże odwołań kognicji sądów pracy.
Szkoła lub placówka publiczna prowadzona przez jednostkę samorządu terytorialnego może zostać zlikwidowana po zasięgnięciu opinii kuratora oświaty. Nie musiałaby to już być - jak obecnie - opinia pozytywna.
"Decyzja o likwidacji szkoły lub placówki jest zawsze decyzją trudną ale i przemyślaną. Powinna więc być podejmowana przez podmiot odpowiadający za funkcjonowanie danej jednostki czyli przez organ prowadzący" - argumentuje ZPP.
W przypadku łączenia w zespół szkół lub placówek - również nie byłaby wymagana pozytywna opinia kuratora.
Zmiany te mają charakter organizacyjny, co pozostaje w kompetencji organów prowadzących - argumentuje ZPP.
Usunąć konieczność osiągnięcia porozumienia miedzy organem prowadzącym, a kuratorem w kwestii oceny pracy dyrektora szkoły.
Jeżeli takie porozumienia nie uda się wypracować w ciągu 30 dni od dnia przedstawienia projektu oceny pracy dyrektora, oceny dokonuje organ prowadzący szkołę.
"Organ prowadzący wykonuje czynności z zakresu prawa pracy w stosunku do dyrektora szkoły, zna funkcjonowanie szkoły i jest bliżej działań dyrektora także w sensie faktycznym, stąd to właśnie ten podmiot powinien dokonywać oceny jego pracy" - argumentuje ZPP.
js/