Mieszkańcy Lubina nie będą w 2012 r. płacić daniny, bo władze miasta chcą zwrócić uwagę na absurdalne, ich zdaniem, prawo - podaje „Rzeczpospolita"
Mieszkańcy Lubina nie będą w 2012 r. płacić daniny, bo władze miasta chcą zwrócić uwagę na absurdalne, ich zdaniem, prawo - podaje „Rzeczpospolita".
Tak zdecydowała rada miejska na wniosek prezydenta Lubina w uchwale z 13 września 2011 r. Radni określili w niej wysokość stawek podatku od nieruchomości, jakie będą obowiązywały w ich gminie w 2012 r., a następnie zwolnili z opodatkowania budynki mieszkalne i ich mieszkalne części oraz grunty pozostałe. Zwolnienie nie dotyczy jednak gruntów i budynków związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą.
- To jest nasz protest przeciwko skomplikowanym przepisom podatkowym. Podjęta uchwała ma wywołać szeroką dyskusję nad absurdalnym system podatkowym - powiedział Krzysztof Maj, rzecznik prasowy prezydenta Lubina. Jak tłumaczy, koszty przygotowania decyzji podatkowych w podatku od nieruchomości są bardzo wysokie. - Dochody z tego tytułu wynoszą 3,2 mln zł. Wydatki związane z przygotowaniem i doręczeniem decyzji oraz ściągnięciem podatku sięgają rocznie 650 tys. zł - stwierdził Krzysztof Maj.
„Rzeczpospolita": Rezygnacja z podatku jako forma protestu
zam./kp/