Hanna Gronkiwicz-Waltz, prezentując wyniki wewnętrznego audytu, przyznała, że w stolicy były nieprawidłowości przy reprywatyzacji
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej urzędnicy przedstawili w piątek wyniki wewnętrznego audytu ws. reprywatyzacji.
Prezydent stolicy przyznała, że audyt potwierdza, że były nieprawidłowości przy reprywatyzacji; miasto winą za nie obarcza urzędników dawnego Biura Gospodarki Nieruchomościami. Audyt obejmuje lata 1990 - 2016, w sumie 175 adresów. W 60 proc. badanych spraw ratusz "zidentyfikował ryzyka, także nieprawidłowości, które mogły mieć wpływ na wydawane decyzje". Do chwili obecnej urząd m.st. Warszawy złożył do prokuratury łącznie 53 zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Prezydent podkreśliła, że audyt został przygotowany przez "zupełnie nową ekipę osób" w ratuszu. "Ponieważ okazało się, że wtedy, kiedy była taka pierwsza grubsza afera z ogródkami działkowymi na Waszyngtona, zmieniono oczywiście dyrektora, natomiast nie zmieniono reszty osób. I w związku z tym, skoro już na mnie trafiła kolejna sprawa, właśnie jak się okazuje teraz, działała grupa przestępcza, która wychodziła daleko poza tych kilku urzędników, których dyscyplinarnie zwolniłam" - argumentowała.
Dopytywana, czy audyt potwierdza, że w ratuszu działała grupa przestępcza, odparła: "audyt potwierdza, że były nieprawidłowości, natomiast prokuratura musi potwierdzić, że nie w ratuszu, tylko w całej tej - sądach, notariuszach - administracji działała grupa przestępcza".
Prezydent i jej urzędnicy odpierali też zarzuty o brak należytego nadzoru i kontroli nad urzędnikami BGN-u. Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że urzędnicy BGN nie zgłaszali do niej wątpliwości ws. reprywatyzacji.
Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że ws. badania reprywatyzacji "miała takie narzędzia, jakie mogła mieć". "Natomiast CBA, prokuratura nie informowały mnie przez całe lata o żadnych postępowaniach, czy był jakiś zarzut komuś z urzędników postawiony".
Wiceprezydent Witold Pahl poinformował, że w 60 proc. ze 175 przeanalizowanych spraw "zidentyfikowano ryzyka, także nieprawidłowości, które mogły mieć wpływ na wydawane decyzje". "Te sprawy to w 3/4 sprawy, w których adresatami, beneficjentami decyzji były osoby, które nabywały te roszczenia w drodze spadkobrania" - powiedział.
Wiceprezydent wymienił też obszary, w których stwierdzono nieprawidłowości. Według niego to: ustanawianie przez sądy kuratorów dla osób nieznanych z miejsca pobytu i kuratorów spadku nieobjętego, problemy dotyczące uniknięcia ryzyka wypłaty podwójnego odszkodowania dla obywateli innych państw, nieprawidłowości związane z nabywaniem praw i roszczeń, czy nieprawidłowości związane ze spółkami reaktywowanymi.
Przewodniczący komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji Patryk Jaki, odnosząc się do audytu władz stolicy, ocenił, że nie dowiedzieliśmy się nic nowego, jeśli chodzi o kwestie merytoryczne, poza tym, że prezydent Warszawy przyznała, iż było wiele nieprawidłowości.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny
woj/