Rok zajęło bielańskim urzędnikom wydanie prawa jazdy kierowcy bez adresu. Wszystko przez niespójne przepisy - donosi "Życie Warszawy"
Rok zajęło bielańskim urzędnikom wydanie prawa jazdy kierowcy bez adresu. Wszystko przez niespójne przepisy - donosi "Życie Warszawy".
Przy składaniu wniosku o prawo jazdy Marcin Dobas nie podał adresu zamieszkania, bo nie ma meldunku. Stwierdził, że skoro ustawa Prawo o ruchu drogowym tego nie wymaga, to urzędnicy muszą wydać dokument.
Egzamin zdał w sierpniu 2008 roku. Jak pisze gazeta, przepychanki z urzędnikami trwały osiem miesięcy. W końcu pan Marcin dostał odmowę na piśmie i złożył skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które przyznało mu rację. Podobnie wypowiedział się rzecznik praw obywatelskich, który uznał, że „brak jest podstaw do odmowy wydania prawa jazdy". Maciej Miłosz , Piotr Szymaniak
Rok zajęło bielańskim urzędnikom wydanie prawa jazdy kierowcy bez adresu. Wszystko przez niespójne przepisy - donosi "Życie Warszawy"
Rok zajęło bielańskim urzędnikom wydanie prawa jazdy kierowcy bez adresu. Wszystko przez niespójne przepisy - donosi "Życie Warszawy".
Przy składaniu wniosku o prawo jazdy Marcin Dobas nie podał adresu zamieszkania, bo nie ma meldunku. Stwierdził, że skoro ustawa Prawo o ruchu drogowym tego nie wymaga, to urzędnicy muszą wydać dokument.
Egzamin zdał w sierpniu 2008 roku. Jak pisze gazeta, przepychanki z urzędnikami trwały osiem miesięcy. W końcu pan Marcin dostał odmowę na piśmie i złożył skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które przyznało mu rację. Podobnie wypowiedział się rzecznik praw obywatelskich, który uznał, że „brak jest podstaw do odmowy wydania prawa jazdy". Maciej Miłosz , Piotr Szymaniak
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.