Zapis zobowiązujący burmistrza do udziału w sesjach rady gminy nie łamie prawa – uznał, wbrew ocenie wojewody, Wojewódzki Sąd Administracyjny
Zapis w statucie gminy zobowiązujący burmistrza lub inne wskazane przez niego osoby do udziału w sesjach rady gminy nie łamie prawa – uznał, wbrew ocenie wojewody, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu.
W statucie gminy zapisano, że do udziału w sesjach rady zobowiązany jest burmistrz lub inne wskazane przez niego osoby. W opinii wojewody narusza to w szczególności przepisy ustawy o samorządzie gminnym.
Jak zaznaczył wojewoda, ustawa nie nakłada na burmistrza obowiązku uczestniczenia w sesjach rady. Dopatrzył się też ingerencji organu stanowiącego w kompetencje burmistrza, jako przełożonego.
Z taką oceną nie zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny, który częściowo uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody.
Sąd uznał za zgodne z prawem regulacje wskazujące, że burmistrz uczestniczy w sesjach rady i posiedzeniach komisji, a w przypadku nieobecności deleguje na obrady pracownika urzędu lub kierownika gminnej jednostki organizacyjnej.
Jak podkreślił WSA, przygotowywanie projektów uchwał rady gminy i określanie sposobu ich wykonywania należy do zadań burmistrza przewidzianych w ustawie o samorządzie gminnym. Obowiązki szefa gminy oraz kompetencje rady gminy w zakresie podejmowania uchwał wymagają więc ścisłej współpracy pomiędzy organami.
„Nie ulega wątpliwości, że to autor projektu danego aktu najlepiej będzie zorientowany, jakie okoliczności przemawiały za przyjęciem takich, a nie innych rozwiązań” – zauważył sąd.
Dlatego udział przedstawicieli organu wykonawczego w sesji rady, na której ma być podjęty dany akt wydaje się – według WSA – racjonalny i w pełni uzasadniony.
Sąd uznał natomiast za nieuprawnioną regulację, na mocy której rada w każdym przypadku może zobowiązać burmistrza do osobistej obecności podczas sesji. Mogłoby to, w ocenie WSA, doprowadzić do paraliżu wykonywania przez niego obowiązków. Taka regulacja przeczyłaby ponadto instytucji pełnomocnika, którą zgodnie z prawem przewidziano w statucie gminy.
W ocenie sędziów, rada mogła przyznać burmistrzowi prawo zobowiązywania jego zastępców, sekretarza, skarbnika, kierowników referatów, pracowników urzędu oraz kierowników gminnych jednostek organizacyjnych do referowania określonej sprawy i udzielania wyjaśnień na sesjach rady.
Sąd zgodził się z wojewodą, że radni nie mogliby powierzyć czynności z zakresu prawa pracy innym podmiotom niż burmistrz, jednak nie dopatrzył się takiej próby w zapisach statutu gminy.
Jak podkreślił WSA, rada jedynie wskazała, że burmistrz może, a nie musi delegować pracownika do uczestniczenia w obradach. W statucie znalazł się wyłącznie zapis, że w przypadku nieobecności burmistrza deleguje on na sesję i posiedzenie komisji pracownika urzędu lub kierownika gminnej jednostki organizacyjnej.
Sąd tym samym nie podzielił stanowiska Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu (sygn. akt III SA/Wr 369/09), zgodnie z którym takie zapisy statutu są wkroczeniem w kompetencje burmistrza.
Chodzi o art. 7 ust. 1 ustawy o pracownikach samorządowych, który nadaje wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi) uprawnienia zwierzchnika służbowego w stosunku do jego zastępcy, sekretarza i skarbnika gminy oraz kierowników gminnych jednostek organizacyjnych.
Wyrok WSA w Poznaniu sygn. akt IV SA/Po 711/13.
/kic/Serwis Samorządowy PAP