Sąd skazał Sebastiana Ł., pseud. Chińczyk, na 3,5 roku, a jego matkę - urzędniczkę kieleckiego ratusza - na 2,5 roku więzienia. Oboje byli oskarżeni m.in. o korupcję i wyłudzenie mieszkania
Sąd Rejonowy w Kielcach skazał we wtorek Sebastiana Ł., pseud. Chińczyk, na 3,5 roku, a jego matkę - urzędniczkę kieleckiego ratusza - na 2,5 roku więzienia. Oboje byli oskarżeni m.in. o korupcję i wyłudzenie mieszkania. Dwoje innych urzędników dostało kary w zawieszeniu.
Głównym oskarżonym w procesie był 33-letni "Chińczyk", który był już karany za morderstwo, a w innych procesach odpowiadał za poważne przestępstwa kryminalne. Oprócz niego na ławie oskarżonych zasiadła jego matka - Grażyna Ł. - urzędniczka "lokalówki", dwoje jej kolegów z pracy, konkubina "Chińczyka" i egzaminator z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kielcach.
Prokuratura oskarżyła Sebastiana Ł. o to, że wspólnie z matką oraz konkubiną doprowadził gminę Kielce do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci lokalu komunalnego. Podszywając się pod bezdomnego mężczyznę i podpisując za niego dokumenty, wyłudził komunalne mieszkanie, które potem wykupił za cenę kilkakrotnie niższą od rzeczywistej wartości.
Ponadto prokuratura postawiła mu m.in. zarzuty łapówkarstwa w związku z załatwianiem lokali komunalnych i egzaminu na prawo jazdy. Sąd wymierzył mu karę łączną 3,5 roku pozbawienia wolności.
Grażyna Ł. została skazana na karę łączną 2,5 roku więzienia m.in. za łapówkarstwo, udział w wyłudzeniu mieszkania i składanie fałszywych zeznań. Drugi z urzędników, Jerzy J., został skazany na dwa lata w zawieszeniu m.in. za dwukrotne przyjęcie łapówek w związku z kwalifikowaniem osób spełniających warunki do najęcia lokali komunalnych. Trzecia urzędniczka, która według prokuratury umożliwiła "Chińczykowi" i jego matce podrabianie podpisów bezdomnego, została skazana na pięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Konkubina "Chińczyka" została skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Egzaminator z WORD Jerzy W., oskarżony o to, że dopuścił do nieprawidłowości na egzaminie na prawo jazdy znajomego "Chińczyka" o pseud. Perła, został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Wszyscy oskarżeni muszą zapłacić grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
Akt oskarżenia w tej sprawie, tak jak i w kilku innych, oparty był o wyjaśnienia złożone w śledztwie przez "Chińczyka" i "Perłę". Przed sądem Sebastian Ł. wycofał się z oskarżeń pod adresem matki i drugiego urzędnika. Sędzia Tomasz Piechota w uzasadnieniu wyroku zwrócił uwagę, że oskarżony nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego w śledztwie złożył odmienne