Z raportu sekretarza generalnego ONZ wynika, że molestowania seksualnego w miejscu pracy doświadcza w Europie nawet połowa kobiet. Od problemu nie są też wolne polskie urzędy samorządowe.

Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania wydało poradnik "Powiedz Nie molestowaniu seksualnemu w pracy”. Poradnik opracowano w konsultacji z prof. Zbigniewem Izdebskim i adwokatem Andrzejem Rogoyskim.

Polski kodeks pracy definiuje molestowanie seksualne jako formę dyskryminacji ze względu na płeć. Poradnik pokazuje, czym jest molestowanie seksualne, jak je rozpoznać i jak mu przeciwdziałać. Wskazuje najważniejsze przepisy i drogę skutecznego dochodzenia swoich praw. Doradza też, co robić, kiedy molestowania seksualnego doświadcza osoba w naszym otoczeniu.

- Podstawą skutecznej walki z molestowaniem seksualnym, oprócz odwagi, determinacji i wsparcia najbliższego otoczenia, jest umiejętność rozpoznawania pierwszych symptomów tego zjawiska, nazwanie ich oraz dysponowanie wiedzą na temat podstawowych przepisów prawa. Niniejsza publikacja ma w tym Państwu pomóc. Wierzę, że dzięki solidarności z osobami doświadczającymi molestowania seksualnego i udziale całego otoczenia, w tym mężczyzn, w walce z tym zjawiskiem, możemy zwyciężyć przemoc – podkreśla minister Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania.

Z poradnika mogą też skorzystać urzędniczki samorządowe. Ostatnia głośna afera dotycząca molestowania seksualnego w urzędzie samorządowym ujawniona została w Olsztynie ponad rok temu. Rządzący wówczas miastem prezydent Czesław Małkowski został oskarżony o molestowanie pracownic olsztyńskiego Ratusza, a także gwałt na jednej z nich, gdy kobieta była już w zaawansowanej ciąży. Mieszkańcy Olsztyna w referendum zdecydowali o odwołaniu Małkowskiego. Śledztwo w tej sprawie trwa nadal.

Inny przykład dotyczący molestowania seksualnego w urzędzie samorządowym to np. tzw. afera rozporkowa w starostwie częstochowskim, gdzie sprawca został skazany.

Specjaliści zajmujący się tematyką molestowania podkreślają, że w „budżetówce” nawet częściej mamy do czynienie z molestowaniem seksualnym, czy mobbingiem aniżeli u przedsiębiorców prywatnych, bo w urzędach jest ogólne przyzwolenie na tego rodzaju sytuacje.

Jak mówił nam mecenas Andrzej Rogoyski, adwokat jednej z kobiet, oskarżających prezydenta Olsztyna o molestowanie seksualne, w urzędach samorządowych nierzadko dochodzi do takich sytuacji, ponieważ w tych instytucjach jest bardzo mocno zarysowany element władzy. - A władza wykonywana w sposób patologiczny ujawnia słabości rządzących. Jedną z nich jest słabość do seksu – uważa Rogoyski.

Molestowanie seksualne może dotyczyć zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Badania pokazują jednak że około 90 proc. osób doświadczających molestowania seksualnego w miejscu pracy to kobiety.

Wśród zachowań, które można uznać za molestowanie są nieakceptowane zachowania o charakterze seksualnym lub odnoszące się do naszej płci, które mają na celu poniżenie i upokorzenie nas. Począwszy od dwuznacznych żartów, czy chociażby nadmiernych komplementów o naszym „seksualnym wyglądzie”, skończywszy na ocieraniu się czy dotykaniu intymnych części ciała.

Poradnik dostępny jest na stronie internetowej Pełnomocnika Rządu do spraw Równego Traktowania.

/amk/

Wcześniejsze publikacje na ten temat:

Słabość władzy do seksu

Molestowanie urzędowe