Pracą odpowiednią do kwalifikacji, jest praca, która ich nie przekracza, ale przy której znajdą zastosowanie, choć niekoniecznie w pełnym zakresie
Pracownikowi samorządowemu można powierzyć wykonywanie innej pracy niż określona w umowie o pracę. Pracodawca nie ma jednak pełnej dowolności.Zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych (art. 21), jeżeli wymagają tego potrzeby jednostki, pracownikowi samorządowemu można powierzyć, na okres do trzech miesięcy w roku kalendarzowym, wykonywanie innej pracy niż określona w umowie o pracę, zgodnej z jego kwalifikacjami.
W tym okresie pracownikowi przysługuje wynagrodzenie stosowne do wykonywanej pracy, lecz nie niższe od dotychczasowego.
Jak podkreślił Sąd Rejonowy w Suwałkach (IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych), pojęcie kwalifikacji określone w art. 21 ustawy o pracownikach samorządowych musi uwzględniać jego ścisłe rozumienie. W ocenie sądu przekreśla to legalność jednostronnego powierzenia pracownikowi wykwalifikowanemu (bez jego zgody) pracy nie wymagającej żadnych kwalifikacji.
„Pracą odpowiednią do kwalifikacji pracownika, jest praca, która ich nie przekracza, ale też przy której te kwalifikacje znajdą zastosowanie, choć niekoniecznie w pełnym zakresie” – podkreślono w uzasadnieniu orzeczenia, powołując się na wyrok Sądu Najwyższego.
Sąd rejonowy przyznał rację zwolnionej dyscyplinarnie urzędniczce, która odmówiła podjęcia pracy na stanowisku konserwatora. Jak podkreślono w uzasadnieniu wyroku, powierzenie urzędniczce czasowo obowiązków konserwatora nie było prawidłowe, ponieważ pracodawca powierzył jej pracę nieodpowiadającą kwalifikacjom. Nosiło to, w opinii sądu, znamiona świadomego działania zmierzającego do poniżenia i zdyskredytowania urzędniczki. Jak podkreślono, zachowanie takie narusza godność pracownika.
(Więcej: Urzędniczka słusznie odmówiła podjęcia obowiązków konserwatora).kic/