Członkowie komisji wyborczych i mężowie zaufania będą mogli otrzymać kopię podpisanego protokołu z głosowania w lokalu wyborczym - zdecydowała PKW
"PKW przyjęła, że w sytuacji, gdy członek komisji lub mąż zaufania będzie chciał otrzymać kopię protokołu głosowania, to powinien ją otrzymać" - powiedział we wtorek PAP sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki. "Oczywiście tam, gdzie jest to możliwe technicznie, czyli np. jest dostępna kserokopiarka" - zastrzegł.
"Nie ma żadnych przeszkód prawnych, by protokół - który już jest podpisany i opieczętowany, gotowy do wywieszenia - powielać w tylu egzemplarzach, w ilu życzą sobie członkowie komisji. Jawność, przezroczystość działania organów wyborczych jest tu najważniejsza" - dodał sekretarz PKW. Przypomniał, że do tej pory PKW w wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych dopuszczała, by członkowie komisji i mężowie zaufania mogli fotografować protokoły.Czaplicki powiedział, że decyzję w sprawie możliwości kopiowania protokołów PKW podjęła w poniedziałek.
Po zakończeniu głosowania komisja obwodowa w lokalu wyborczym otwiera urnę, liczy głosy i sporządza protokół z głosowania.Sporządzone przez komisje obwodowe protokoły z głosowania do: rady gminy, miasta, powiatu, sejmiku wojewódzkiego oraz z wyborów wójta, burmistrza i prezydenta miasta trafiają do poszczególnych komisji wyborczych: gminnych, miejskich, powiatowych i wojewódzkich.
Protokoły w opieczętowanych kopertach są przewożone do terytorialnych komisji wyborczych, które następnie na ich podstawie ustalają wyniki wyborów na swoim szczeblu. Każda komisja po ustaleniu wyników na swoim obszarze przekazuje protokoły właściwemu komisarzowi wyborczemu; jest ich 51.
16 listopada w wyborach samorządowych wybierzemy blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich, a także prawie 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. (PAP)